tag:blogger.com,1999:blog-4379010927386792105.post2027919532944900778..comments2024-03-28T10:26:51.757+01:00Comments on Splecione nitki i słowa: Dodatek wyśmienity...sałatkasplocikhttp://www.blogger.com/profile/06915606524990057959noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-4379010927386792105.post-43075130232955660432023-05-11T18:39:12.407+02:002023-05-11T18:39:12.407+02:00Ciąg dalszy komentarzy z poprzedniego miejsca blog...Ciąg dalszy komentarzy z poprzedniego miejsca blogowania:<br /><br />ala.mazury <br />2006/06/24 08:09:57<br />Przepis na sałatkę brzmi bardzo apetycznie. Muszę wypróbować :o). Jestem przekonana, że bez ryby też smakuje wyśmienicie. <br />-<br />hanula1950 <br />2006/06/24 13:34:31<br />Najlepsze sałatki wychodzą z resztek. Szkoda, że jestem chora i nie mam apetytu, bo też bym cos zrobiła. Jeszcze tydzień leczenia. Pozdrawiam.Ryby bardzo lubię! <br />-<br />hrabina.e <br />2006/06/24 15:02:50<br />Moteczku <br />co do mojego męża, to ogólnie nie narzekam, bo zjada dosłownie wszystko, jeśli w tym nie ma wymienionych produktów. I nigdy nie narzeka! Najgorzej było na początku, ale potem doszłam do wprawy w robieniu rzeczy bez "czegoś tam". A z czasem myślę, że przekona się od innych dań. Tylko musze "działać" powolutku. <br />Póki sałatka musi poczekać. Niunia ma apetyt na pieczarki! One więc królują na naszym stole. <br />A ryby, to moje ulubione danie! Szkoda, że w każdym kraju, w którym do tej pory pomieszkiwałam, były drogie. <br />Pozdrowienia dla wszystkich!anka <br />-<br />madziaaa26 <br />2006/06/24 20:22:48<br />gify są ta stronie www. gify.org.pl..i tam masz całe mnóstwo..:) Pozdrawiam i dziekuję za odwiedzinki:) <br />-<br />splocik <br />2006/06/24 20:59:49<br />Madzia - dzieki :) <br />-<br />moteczek <br />2006/06/24 22:03:02<br />Aniu <br />A myślałam, że Twój mąż jest taki "Tadek niejadek". On po prostu nie lubi pewnych dań i składników do dań. Taki stan rzeczy jest dla mnie zrozumiały. Ja np. nie jadam tatara, dziczyzny oraz wszelkigo rodzaju skorupiaków. Inni się tym zapychają, a ja się przyglądam. <br />Pozdrawiam <br />-<br />kornelia <br />2013/01/28 12:28:33<br />Wpisałam dziś w wyszukiwarkę ''Dodatki do ryby'' i znalazło mi Twój przepis.Zrobiłam i jest po prostu NIESAMOWITY;-))) Dziękuje ślicznie za przepis;-))) <br />-<br />splocik <br />2013/01/28 15:55:39<br />Kornelia - cieszę się bardzo, że posmakował Tobie mój dodatek do ryby :))) <br />Pozdrawiam ciepło. <br />splocikhttps://www.blogger.com/profile/06915606524990057959noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4379010927386792105.post-4816488939252953062023-05-11T18:38:40.794+02:002023-05-11T18:38:40.794+02:00Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego ...Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:<br /><br />hrabina.e <br />2006/06/23 19:22:01<br />też bym to zrobiła - jedyny problem, to taki, że mój mąż nie lubi ryby. Na siłę mu przemycam w piątki - w jego domu nie było czegoś takiego, jak brak mięsa w te dni. Ciągle marudzi, że go głodzę! ale może zrobię dla siebie i Małej?W każdym razie chyba spróbuję.Pozdrowienia <br />-<br />moteczek <br />2006/06/23 19:51:15<br />Splociku, czy Ty nie masz litości? Znowu "smaczny" przepis, a miałam się odchudzać. Ryba, zieminaki? <br />No, dobrze - w końcu coś muszę jeść! Spróbuję zamiast kalfiora (nie mam) dodać brokuł (mam) i wyrzucić ziemniaki (mam i nie dodam). Myślę, że tym sposobem pogodzę dietę z apetytem na sałatkę. <br />Pozdrawiam <br />-<br />splocik <br />2006/06/23 21:28:36<br />Hrabina - ta sałatka może być z powodzeniem jedzona bez ryby. Jest smaczna sama w sobie. Powiedziałabym, że właściwie to ryba jest tu dodatkiem, zeby nie powiedzieć - pretekstem. <br /><br />Moteczku - odchudzaj się na zdrowie. <br />Ja słyszałam, że ziemniaki (w małej ilości) nie tuczą. Wszak to też warzywa - trochę inne, ale zawszeć warzywa. <br />Nie będę Cię jednak namawiać, żeby potem nie było na mnie. Kombinuj więc po swojemu i daj znać, jak smakowało. <br /><br />Pozdrowionka. <br />-<br />hrabina.e <br />2006/06/23 22:46:13<br />Splociku! Zapomniałam dodać, że mąż nie jada nic, co ma w sobie dodatek majonezu, musztardy czy innych takich sosów. Staję na głowie, żeby wymieniac to na oliwe i żeby potrawa smakowała. Najczęściej robię kombinację różnych warzyw z oliwa z oliwek i octem winnym(lub cytryną).tak więc tego typu salatki mogę jeść ja i mała,ale nie on. Może kiedyś go namówię, póki co nie ma szans. <br />A jeśli idzie o ziemniaki, to potwierdzam, że nie są aż tak tuczące. Najgorzej, jeśli są łączone z jakimkolwiek tłuszczem. Ale też nie namawiam! Ja w każdym razie staram się nie łączyć za bardzo węglowodanów z tłuszczami, żeby trzymać figurę. Ale i tak mi wiele razy nie wychodzi, niestety. <br />Z pozdrowieniami! <br />-<br />moteczek <br />2006/06/24 00:39:36<br />Splociku i Aniu <br />W mojej diecie tzw. rozdzielnej tłuszcze należą do grupy neutralnej. Produkty tej grupy można łączyć z węglowodanami i produktami grupy węglowodanowej (tam są ziemniaki). <br /><br />Ryby, to grupa białkowa (chyba, że są surowe lub wędzone, to wtedy grupa neutralna). Połączenia produktów grupy białkowej (ryby) i węglowodanowej (ziemniaki) = produkty białkowe strawione, a ziemniaki idą w boczki albo .... <br /><br />Splociku <br />Sałatę napewno zrobię w wersji wyszczuplonej i porządną łychę prześlę Tobie. Wszak sałatka to Twój pomysł, a pomysł jest najważniejszy. Ja już tylko mogę sobie "pomędrkować". <br /><br />Aniu <br />Bardzo Ci współczuję, że musisz się gimnastykować z przygotowywaniem jedzenia dla swojego męża. To co on jada? <br />Ale, co kraj, to obyczaj! <br />Mnie by już dawno poniosło. <br /><br />Pozdrawiam cieplutko <br />splocikhttps://www.blogger.com/profile/06915606524990057959noreply@blogger.com