Strony

wtorek, 27 września 2005

Dżemowo, piernikowo...


Mam na działce dwa krzewy aronii i jak co roku zrobiłam dżem aroniowo-jabłkowy.

 Dżem z aronii i jabłek

1,5 kg aronii
0,75 kg jabłek (najlepiej półsłodkich)
1- 1,3 kg cukru (zależnie od słodkości jabłek)

Przygotowane owoce aronii zmiksować i dodać jabłka starte na tarce z największymi otworami. Zagotować, odparować i ostudzić – te czynności powtarzać kilka razy, aż masa nieco zgęstnieje. Następnie dodać cukier  i znów powtarzać poprzednie czynności. Gorący dżem wkładać do słoików.
Nie dodaję tu żadnych substancji żelujących – dżem jest wyśmienity (jest mało słodki). Stosuję go do kanapek na śniadanie oraz do pieczenia piernika, o którym poniżej.
Piernik bez miodu, ale z dżemem

Potrzebne są:

3 jaja, pól słoiczka dżemu z aronii, szklanka cukru, szklanka mleka, 2 szklanki mąki, pół szklanki oleju, mały cukier waniliowy, po łyżeczce cyna­monu, sody, kakao.
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać (można mikserem). Można też dodać do ciasta przekrojone na pół suszone morele i delikatnie wymieszać. Wysmarować blaszkę, posypać tartą bułką, wlać ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 40 min. w temp. ok. 175oC.
Gotowy wypiek można polać polewą czekoladową, posypać wiórkami kokosowymi lub orzechami albo polukrować. Można też przekroić na pół, posmarować bitą śmietaną z orze­chami.


Smacznego!!!

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    ewa777
    2005/09/28 10:27:34
    Bardzo ciekawe te przepisy. Na swojej działce, która sie wcale nie zajmuję, mam kilka aronii, ale w ogóle nie zbieram owoców, bo ich nie lubie, a taki dzem do piernika to może byc dobry pomysł.
    -
    splocik
    2005/09/28 17:01:37
    Zapewniam Cię ewuniu, że jest pyszny.
    Pozdrawiam.
    -
    ewa777
    2006/10/09 10:13:51
    Znów tu zajrzałam, ponieważ wczoraj zebrałam jednak trochę aronii z tej swojej zapomnianej działki i mąż, który bardzo lubi słodkości, zażyczył sobie z nich dżemu. Spróbuję zrobić według Twojego przepisu. Pozdrawiam. E.

    OdpowiedzUsuń