Strony

sobota, 28 stycznia 2006

Przenosiny robótek na drutach...

Dzisiaj podzieliłam blog na dwa i do Moje, splocikowe oczka przeniosłam wszystkie wpisy dotyczące robótek na drutach, bo na tamtym blogu będę pisać o dzianinie, a w przyszłości może także o makramie i frywolitce.
Przy tej okazji usunęłam wszystkie przesympatyczne wpisy przemiłych blogiń (tak nas nazywa iksinska) i bardzo, bardzo, bardzo proszę Was o wybaczenie.

czwartek, 26 stycznia 2006

Może by tak coś z jaj?...


Czasami zastanawiamy się co zrobić na kolację, czy śniadanie. Mamy ochotę na coś z jajek, a "pospolita" jajecznica już nam się przejadła. Warto wtedy poeksperymentować, a w ramach takiego eksperymentu zrobić choćby taki omlecik.
Omlet rozmaitości

Składniki
:
- 4 jajka,
- 3 pomidory,
- 2 ogórki kiszone,
- 1 słodkie jabłko,
- 1 średnia cebula,
- 1 ząbek czosnku,
- 2 łyżki masła,
-  natka pietruszki,
-  sól, pieprz.

Przygotowanie:
Stopić na patelni masło i podsmażyć na nim drobno posiekaną cebulę.
Jabłko obrać ze skórki i usunąć gniazda nasienne. Jabłko i kiszone ogórki pokroić w kostkę . Kiedy cebula się zrumieni, przełożyć do niej ogórki i jabłko.
Umyć pomidory, naciąć je na krzyż, sparzyć gorącą wodą. Obrać je ze skórki, pokroić na ćwiartki, przełożyć na patelnię do pozostałych składników. Gdy pomidory zaczną się rozpadać, wbić jajka i starannie wymieszać całość.
Pod koniec smażenia doprawić potrawę na pikantnie solą i pieprzem, dodać przeciśnięty przez praskę lub drobniutko pokrojony ząbek czosnku i posiekaną natkę pietruszki.

Podawać z białym pieczywem tostowym lub z bagietką.
Można również serwować jako dodatek do zapiekanych parówek lub średnio wysmażonego schabu.
Smacznego!!!

piątek, 20 stycznia 2006

Serwetka bez nazwy...

Obiecałam przedstawić efekt końcowy tego czegoś.
Jest już skończona i zajęła swoje miejsce na jednym z mebli.
Oto ona:


Brakuje mi nazwy dla tej serwetki - mile widziane propozycje.

środa, 18 stycznia 2006

Myślę, że coś wyszło

Parę dni temu zastanawiałam się, co z tego wyjdzie.
Kiedyś wspominałam, że przechowuję niektóre czasopisma przez długie lata. Należą do nich wybrane czasopisma robótkowe.
Między Świętami a Sylwestrem czas zawsze biegnie leniwie. Jedna z moich dobrych znajomych wykorzystała to i zadzwoniła do mnie: "Ty masz tyle gazet z szydełkowymi serwetami, poszukaj mi, proszę, jakąś ..." i tu nastąpiła wymiana szczegółów, jak: kształt, rozmiar, łatwość wykonania itp. itd.
Ponieważ jestem osobą uczynną, wzięłam się do roboty i przerzucałam przez kilka długich wieczorów stertę gazet w poszukiwaniu tego czegoś. Przy okazji odkładałam na boczek to, czemu postanowiłam przyjrzeć się jeszcze raz dokładniej i ewentualnie zrobić.

W czasopiśmie sprzed 10 lat napotkałam owalną serwetkę - akurat na moją niewielką ławę tego samego kształtu. Niewiele myśląc, zrobiłam zakup odpowiednich nici i przystąpiłam do pracy.
Dawno nie robiłam serwetki większej niż o średnicy 20 cm, więc wydawało mi się, że nie wychodziło mi jak należy, a przy okazji wychwyciłam parę błędów w schemacie. Musiałam robić poprawki - prucie i przerabianie - nie lubię tego, ale cóż było robić. Miała być ta, a nie inna serwetka. W efekcie wyszło mi coś takiego:


W oczekiwaniu na wyschnięcie ukrochmalonej i naciągniętej powyższej serwetki, zaczęłam robić coś, co będzie ... 

Co z tego będzie? - ujawnię może jutro, może pojutrze.
A może ...  spróbujcie odgadnąć, co to będzie?

niedziela, 15 stycznia 2006

Nim powrócą ptaszki...

Do wiosny jeszcze trochę czasu. Już tęsknię za pracą w moim ogródku i za moimi kwiatkami.
W czasie odpoczynku od pracy szydełkowej (dla urozmaicenia) robię obrazki wyszywane krzyżykami. Zanim powrócą ptaszki w naturze, w moim mieszkaniu zadomowią się te wyszywane.





Do wykończenia obrazków zostało tylko usztywnienie od spodu, obcięcie przy ramce i wykonanie zawieszek.
Planuję zrobić jeszcze trzy obrazki z innymi ptaszkami.

środa, 11 stycznia 2006

Ciekawe, co z tego wyjdzie...



Jestem w połowie tej robótki i spieszę się, bo ciekawi mnie jaki będzie końcowy efekt.
Za parę dni sprawa wyjaśni się. Jednego jestem pewna - będzie to owalna serwetka.



piątek, 6 stycznia 2006

Danie z surowymi jabłkami


Naleśniki z jabłkami

Już kiedyś wspominałam, że bardzo lubię naleśniki i często je robię.
Są to chyba najzdrowsze naleśniki i najsmaczniejsze, bo z surowymi jabłkami. Pomysł ten "sprzedałam" już wielu osobom i one także zaczęły je często robić. Szczególnie uwielbiają je dzieci.

Ja robię to tak:
biorę:
1/2 l mleka,
1 jajko,
mąkę - ile ciasto zabierze (nie może być zbyt gęste) - jeśli wsypię jej za dużo, to dolewam trochę wody

To wszystko mieszam mikserem, na koniec dodaję 5 - 6  łyżek oleju i mieszam łyżką. Później oleju nie używam, smażę na patelni teflonowej. Trzy krople oleju wlewam na patelnię tylko przed smażeniem pierwszego placka.
Jabłka obieram i ścieram na tarce z dużymi otworami. W zależności od kwasowości jabłek dodaję 2-5 łyżek cukru, mieszam i gotowe. Jeśli ktoś lubi, może dodać odrobinę cynamonu, ale bez przesady, bo będzie zbyt cynamonowo.
Naleśniki i jabłka podaję osobno. Każdy nabiera sobie jabłka na placek i zwija w rulonik - pychoooootka.  Już mi ślinka cieknie, dziś właśnie będę je robić.
Jeśli  zostanie kilka placków, to jutro będzie torcik naleśnikowy
Smacznego!!!

wtorek, 3 stycznia 2006

Na ostro... skrzydełka

Ostre skrzydełka

Składniki:

10-12 kurzych skrzydełek
8 łyżek bułki tartej
1 łyżeczka mielonego chili,
mielony pieprz czarny
sól
1-2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy z oliwek
zielenina do dekoracji

Wykonanie:

Odetnij zakończenia (najcieńszą część) skrzydełek, pozostałe części (w kształcie litery V) opłucz i  starannie osusz papierowym ręcznikiem, natrzyj solą, pieprzem i wstaw do lodówki, (można przygotować wcześniej, np. rano).
Oliwę wymieszaj z czosnkiem przeciśniętym przez praskę, po czym wysmaruj skrzydełka. 

Następnie każde dokładnie obtocz w panierce z bułki, chili, (potrawa powinna mieć pikantny smak).         
Piekarnik rozgrzej do temperatury 200°C. Ułóż na ruszcie skrzydełka, piecz, aż się dobrze zrumienią, pod ruszt (na blaszkę) nalej trochę wody - dzięki temu będą bardziej soczyste.         Upieczone skrzydełka wyjmij z piekarnika, ułóż dekoracyjnie na półmisku i posyp posiekaną zieleniną. 
Danie najlepiej smakuje z ugotowanym na sypko ryżem albo frytkami oraz surówką z kolorowej kapusty lub z papryki.
Smacznego!!!