Strony

czwartek, 12 lutego 2009

Robótkowa...przerwa

Z przykrością muszę rozstać się z robótkami przynajmniej do połowy, jeśli nie do końca marca.

Odezwała się dawna kontuzja łokcia prawej ręki.
Rękę muszę oszczędzać na maxa i wspierać temblakiem, jeśli nie chcę zakładać gipsu.
Zatem druty i szydełko odpadają całkowicie, natomiast wyszywanie w bardzo ograniczonej formie i naprawdę tylko chwilkę za dnia.

Nie muszę rozstawać się z komputerem, bo mogę stukać po klawiaturze i wykonywać inne czynności lewą ręką; choć trwa to wolniej, to jednak jest to możliwe.
Dlatego mogę pisać o tym, co zdążyłam zrobić do tej chwili, a zdążyłam m.in. wykonać pewne rzeczy  w ramach odpowiedzi na mailowe zapytania.
Mogę także pisać o innych sprawach np. o przepisach, których dawno nie stosowałam oraz o tym, co dzieje się w ogródku o tej porze.

Myślę, że ten miesiąc szybko zleci i na Święta przygotuję jakąś ozdobę.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    kawa80
    2009/02/12 10:18:25
    Zapraszam na mój blog po wyróżnienie KREATIV BLOGGER:)
    -
    aneladgam
    2009/02/12 12:54:19
    Uważaj na siebie bardzo! Ja niedawno "załatwiłam sobie" lewy nadgarstek, ale już w porządku. Mam wielką nadzieję, że i Ty szybko dojdziesz do siebie :*
    -
    xavierra
    2009/02/12 15:38:02
    Jaka szkoda, ile pięknych rzeczy by powstało... ale zdrowie najważniejsze, więc proszę się oszczędzać Splociku! Życzę dużo zdrowia i szybkiego powrotu do aktywności robótkowej:)
    -
    tayton
    2009/02/12 17:51:04
    Splociku nie frasuj się, pomyśl ile wspaniałości powstanie gdy ręka będzie już zdrowa i w jakim tempie :-) A poza tym pisz, pisz ja lubię u ciebie "bywać"
    -
    Motylek73
    2009/02/12 20:50:39
    Hm.. I szkoda, i nie - mam nadzieję na kilka smaczków - z wcześniejszych korzystałam ku radości podniebienia swojego i domowników. W ogródku też powoli będzie już co podziwiać.
    A po takiej przymusowej przerwie jak już się z powrotem dorwiesz się do robótek to boję się nawet pomyśleć jakie cuda stworzysz!
    Tylko niech Cię nie kusi, żeby jednak coś tam podziergać, bo najważniejsze, żeby ręka wydobrzała do końca!
    No i teraz będzeisz miała więcej czasu, żeby pozaglądać to to tam...
    Pozdrawiam cieplutko,
    -
    ewcia116
    2009/02/13 11:47:03
    szkoda mi Cię wracaj szybko do zdrowia będę trzymała kciuki a teraz pozostaje Ci planować planować a my poczekamy

    p.s. jak masz przepis na racuszki to ja poproszę :-)

    pozdrawiam ciepło
    -
    splocik
    2009/02/13 17:17:22
    Kawa80 - jest mi niezmiernie miło, tym bardziej, że otrzymałam już kilka razy to wyróżnienie - stąd ich widok w zakładkach. Bardzo dziękuję za nagrodę.

    Aneladgam - dawniej nie wiedziałam, jak się z tym łokciem obchodzić i trwało to dość długo teraz jestem mądrzejsza (?) i mam nadzieję, że przejdzie szybciej.

    Xavierra - trochę (3-4) rzeczy mam do opstrykania i opisania, a pisać lewą ręką mogę.
    Odpoczywając od robótek, mogę więcej pospacerować do Was i zrobić np. porządki w komputerku.

    Tayton - pomyślę, poplanuję i poodwiedzam Wasze blogi, odpiszę na listy, bo ostatnio trochę zaległości powstało.

    Motylku - masz rację z tym zaglądaniem to tu, to tam, ale nie martw się, nie będę działać przeciwko własnej prawicy. Zadbam o nią, a o kilku wykonanych rzeczach napiszę, bo zrobione są, ale z powodu ostatnich wydarzeń czekały na swoją kolej.
    Obiecuję, że gdy ręka wydobrzeje, nie będę szaleć, bo w ogródku też będzie coś do zrobienia.

    Ewcia - pisać mogę, więc będę to robić, będę planować i podglądać, co Wy robicie.
    Racuszki znajdziesz w SPISIE TREŚCI - smaczki, w potrawach pkt. 4.

    Wszystkim Wam dziękuję ślicznie za ciepłe słowa, za troskę i trzymanie kciuków za szybkie usprawnienie mojej prawicy.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    fusilla
    2009/02/13 22:13:59
    Ale na skypowanie, to moze bedziesz miala ochote! Bo ja zawsze po 22 jestem
    -
    gaga1957
    2009/02/14 20:10:19
    No dość tych niemiłych zdarzeń. Blogowe kłopoty zażegnane to i zdrowotne przejdą. Biorąc pod uwagę moce jakie popłyną telepatycznie od blogowiczek i gości/he he/ to zacznij układać harmonogram prac i szykuj się do ataku. Zycząc zdrówka w walentynkowe święto czekam na kolejne wpisy i robótki. Buziaczki......
    -
    splocik
    2009/02/15 11:55:47
    Fusilla - skypowanie i owszem. Zostawiłam Ci tam informację.

    Gaga - uruchomiłam moje wewnętrzne moce i z całych sił będę wracać do zdrowia. Harmonogram prac, jak najbardziej, ale najczęściej bywa tak, że harmonogram sobie, a ja sobie. Dzięki za życzenia, które odwzajemniam :))

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń