Miał być wpis robótkowy, ale nie mogłam się oprzeć...
Piękny, ciepły i słoneczny dzień złotej polskiej jesieni.
Babie lato fruwa wszędzie, gdzie go nie proszą.
Połyskują w słońcu nitki babiego lata, oplatające przekwitnięte mimozy.
Będąc na spacerze z pieskiem, podziwiałam te widoki, a także żółciutkie, polne
słoneczniczki i nie mogłam się oprzeć, by nie zerwać kilku gałązek do wazonu.
Słonecznie zrobiło się również w domu i chciałoby się powiedzieć: chwilo
trwaj...
Bukiecik mały, to i wazonik mały.
Bukiecik prezentuje się na purpurowej części ściany :)
Po południu byliśmy w ogródku, ale nie żeby posiedzieć, bo na to nie było
czasu, a jest jeszcze sporo do uporządkowania przed sezonem zimowym.
Mam nadzieję, że zdążymy przygotować działkę do odpoczynku.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńfusilla
2011/10/01 18:42:42
U Ciebie lato, tutaj lato!
Cudnie!
:-)))))
-
april79
2011/10/01 20:06:49
śliczny jest:) a mi wczoraj córa przyniosła bukiecik groszku pachnącego, aż milej w domu z takimi kwiatuszkami:)
-
haftka54
2011/10/02 08:24:55
Rzeczywiście, jak do tej pory, można się cieszyć bardzo piękną jesienią!
-
hrabina.ee
2011/10/02 10:36:51
I takich widoków jesieni bardzo mi brakuje.
Anka
-
splocik
2011/10/03 13:31:59
Fusilla - babie, bo babie, ale zawsze lato :)))
April79 - robimy wszystko, by przedłużyć chwile lata, prawda? :))
Haftka54 - ta pora niestety już się kończy i mają zacząć się mniej przyjemne chłody i deszcze.
Hrabina - ale Ty masz za to inne, piękne widoki, które ja podziwiam dzięki Twoim relacjom :)
Pozdrawiam ciepło.
-
raeszka
2011/10/04 21:34:38
Śliczny bukiet, taki prosty, a bardzo ujmujący :).
-
splocik
2011/10/06 20:30:54
Raeszka - ponoć w prostocie piękno tkwi :))
Pozdrawiam ciepło.