Wielkanocne kurki...mniejsze i większe

Przeniosłam się tu całkowicie, dlatego na fotkach pojawił się dodatkowo obecny mój adres, czyli https://splocik2.blogspot.com/

Na prośbę Koleżanki, wykonałam pomniejszone kurki (wielkanocnej kokoszki).

Najpierw wykonałam nieco pomniejszoną, ale wyszła za duża względem oczekiwań, więc pomniejszyłam ją jeszcze bardziej i wyszła w rozmiarze akuratnym.

Pierwsza od lewej, to największa kokoszka którą zrobiłam wcześniej.
Druga od lewej, to oryginał - do niej wykonałam instrukcję.
Dwie ostatnie, to efekt kombinacji pomniejszania.

To są owe dwie kurki, kolejno zmniejszane.

Jeszcze raz kurki w rządku.

A tu porównanie kurek - największej i najmniejszej.

Kartka inna... trochę

Otrzymałam od forumowych Koleżanek trochę wyciętych gałązek z listkami, z których kilka wykorzystałam do wykonania poniższej kartki.

Danfi i Kundziu - bardzo dziękuję :)

Zrobiłam kartkę na styl kartek namiotowych, ale bez wyciętego okienka.

Kartka z przodu - zastosowałam matematyczne owijanie nitką wyciętego obrazka.

Troszkę boczkiem

W środku, na tasiemce zamocowana jest owalna karteczka z życzeniami - celowo ją odwróciłam, by życzeń nie było widać.

Kartki okolicznościowe - trzy

W zabawie wymiankowej otrzymałam zeszycik z obrazkami do tworzenia piramidkowych kartek i wykorzystałam okazję do wykonania takowych.
Okazją były urodziny Koleżanek blogowych.
Ponieważ kartki już dotarły do adresatek, to pokażę, co wyszło z mojej pracy.

Moimi dodatkami do kartki są perełki, motylek i napis.
Bazy kartek, to kartonik z kolorowego bloku.

W pierwszej kartce zastosowałam dodatkowy obrazek z tyłu.

W poniższych kartkach nie ma obrazków z tyłu.

Miałam to zrobić, ale zgapiłam się i przykleiłam pierwszą warstwę na części przedniej.

W tej kartce dodałam perełki i napis.

W tej kartce dodałam perełki, napis i motylki.
Kartka nie ma jeszcze przydziału, ale pewnie doczeka się swojej jubilatki.

Troszkę haftowania

Dochodzę do wniosku, że jednak zimową porą, haftowanie w moim przypadku odpada.
Za mało światła dziennego, najlepiej ze słoneczkiem, a światło sztuczne nie jest wskazane.
Dlatego moje wyszywanie w zabawach SAL-owych w tym roku nie wypaliło i nie zdążyłam na czas.
Jednak teraz sięgnęłam po hafcik z zabawy forumowej i trochę krzyżyków przybyło.
Nie spieszę się, wszak to ma mi sprawiać przyjemność.

Na dzień dzisiejszy jest tyle i już widać, że zmieniłam kolorystykę proponowaną w schemacie.

Ta kolorystyka mi bardziej pasuje do wnętrza, a imbryczki tak mnie się spodobały, że mam ochotę wyszyć wszystkie, ale czy mi się to uda?

Schematy zaczerpnęłam z sieci, gdzie można spotkać zbiór wielu innych o tej tematyce.

Wielkanocny kogucik - dla kokoszek

Przeniosłam się tu całkowicie, dlatego na fotkach pojawił się dodatkowo obecny mój adres, czyli https://splocik2.blogspot.com/

Sprawdza się powiedzenie - nigdy nie mów NIGDY.

Miałam już nie pisać instrukcji do moich wytworów, bo zraziła mnie nieuczciwość, która nie zna granic netykiety, czyli sieciowej etykiety i są osoby, które kopiują i publikują (nie tylko moje) treści i zdjęcia, udostępniają w różnych formach bez zgody autora, zamiast po prostu podać link do odpowiedniej notki.

Jednak dla uczciwych i sympatycznych Gości, którzy zapełniają moją skrzynkę mailową z prośbą, by jednak podać instrukcję wykonania kogucika, postanowiłam zmienić zamiar, ale uprzedzam, że do każdej instrukcji, jaką kiedykolwiek zamieszczę, będę dodawać w środku treści poniższe zastrzeżenie.
Mam nadzieję, że to nie utrudni zbytnio korzystania z instrukcji.

Zastrzeżenie.

Prawo autorskie dotyczy każdej formy publikowanej w blogu.
Nie ma zgody na kopiowanie tej instrukcji (opis, zdjęcia) w celu rozpowszechniania w jakiejkolwiek formie, w tym w postaci wideo bądź spakowanych plików, ponieważ narusza to ustawę o prawach autorskich.
Wystarczy podać link do instrukcji.

Tyle wstępu, teraz sedno tematu.

Robiąc w tym roku kokoszki - pomyślałam, że kurkom byłoby przyjemnie, gdyby do ich grona dołączył kogucik.

Kogut powstał na bazie instrukcji na wykonanie wielkanocnejkokoszki.

Zatem nie będę powtarzać instrukcji, tylko w zbieżnych punktach odeślę do tamtej instrukcji.

Ciekawe, czy też go polubicie? :)

Kółka i główka.

Wykonać według instrukcji na kokoszkę.

Korpus

Uwaga.Wielkość korpusu możemy regulować powtarzając rządek 3.
Wielkość słupków zależy od użytych nici i numeru szydełka - pisałam o tym przy opisie kokoszki.

1, 2, 3 i 4 rządek wykonać według instrukcji na kokoszkę.

5 rz. - odwrócić robotę, przejść oczkami ścisłymi na środek drugiego wachlarza i tam wykonać pół wachlarza, czyli 3 słupki 2 x nawijane. Dalej, na czterech kolejnych wachlarzach wykonać całe wachlarze, tj. 3 słupki 2 x nawijane, 1 ocz. łańc., 3 słupki 2 x nawijane. Na przedostatnim wachlarzu wykonać pół wachlarza, czyli 3 słupki 2 x nawijane.

6 rz. - odwrócić robotę, przejść oczkami ścisłymi na środek pierwszego wachlarza i tam wykonać pół wachlarza, czyli 3 słupki 2 x nawijane. Dalej na dwóch kolejnych wachlarzach wykonać całe wachlarze, na ostatnim wachlarzu wykonać pół wachlarza - patrz rządek 5.

7 rz. - wykonać półsłupki na pełnym okrążeniu korpusu. Zakończyć nitkę.

Zastrzeżenie

Prawo autorskie dotyczy każdej formy publikowanej w blogu.
Nie ma zgody na kopiowanie tej instrukcji (opis i zdjęcia) w celu rozpowszechniania w jakiejkolwiek formie, w tym w postaci spakowanych plików, ponieważ narusza to ustawę o prawach autorskich.
Wystarczy podać link do instrukcji.

Grzebień

Wykonać 5 wachlarzyków z narastających i malejących słupków = 1 półsłupek, 1 słupek, 1 słupek 2 x nawijany, 1 słupek 2 x nawijany i na nim zrobić pikotkę z 3 oczek łańcuszka, 1 słupek 2 x nawijany, 1 słupek, 1 półsłupek.

Dziób

Wykonać, jak u kokoszki, ale nieco większy - zacząć od 5 półsłupków i w powrotnych rządkach wykonywać o 1 półsłupek mniej, aż do wygubienia.

Korale

Wykonać pod dziobem pętlę z 20 (24) oczek łańcuszka i tę pętlę obrębić (wykonać gęsto półsłupki - może ich być 40 - 50). Powtórzyć to samo do wykonania drugiej pętli.

Kryza

Wykonać łańcuszki różnej długości (od 16 do 22 oczek) i tworząc łuki, przemiennie mocować je oczkiem ścisłym tuż pod główką.

Ogon

Można wykonać go bezpośrednio na korpusie, a można wykonać oddzielnie i doszyć.
Pióra ogona, to łańcuszki różnej długości (najkrótszy z 20 oczek, najdłuższy z 30 oczek), na których wykonane są półsłupki, słupki i słupki 2 x nawijane - każda grupa na 1/3 długości łańcuszka.
Podczas wykonywania półsłupków, na odcinku 1/3 długości łańcuszka, przynajmniej 2 razy wykonać półsłupek w tym samym oczku łańcuszka, np. wykonać 2 półsłupki w kolejne oczka łańcuszka, a 3 i 4 półsłupek wykonać w tym samym oczku łańcuszka.
Tak samo postąpić przy wykonywaniu grupy słupków oraz przy wykonywaniu słupków 2 x nawijanych.

Oko

Jak u kokoszki - można wyszyć albo przymocować koraliki.

Skrzydełko

Jak u kokoszki - można zastosować większe pikotki - z 5 oczek łańcuszka.

Usztywnianie

Jak w przypadku kokoszek.
Usztywnianie ogona może sprawić trochę problemów, ale warto pobawić się z tym.

Proszę o informacje i spostrzeżenia o wykonywaniu kogutka.

Uwaga!
Gdy skorzystasz z powyższej instrukcji, bądź na tyle uczciwa/wy, by podać mój blog (link do notki), jako źródło inspiracji i pomocy do wykonania Twojej robótki.

Na pamiątkę Chrztu - pudełko box

Był ślub i na tę okazję było pudełko ślubne i kartka ślubna.
Potem były Chrzciny i potrzebne było pudełko na tę okazję.

Pomyślałam, pokombinowałam i wyszło mi coś takiego.

Zamknięte pudełko ozdobiłam obrazkiem w serduszku, kokardką i pieczęcią, która ma informację o przeznaczeniu pudełka i datę Chrztu.

Po otwarciu pudełka, na ściankach pojawiają się obrazki i odpowiednie podpisy.
Obrazki można znaleźć na wielu stronach z grafiką dla dzieci, dlatego nie podaję konkretnego źródła.
Niektóre obrazki zmieniły kolorystykę na różową.

Na środku pudełka zamocowany jest aniołek siedzący na serduszku i trzymający mniejsze serduszko.
Za aniołkiem zamocowany jest pierścień oklejony gałązkami, na których przysiadł motylek.
W ów pierścień wsunięty jest związany rulon z treścią życzeń.
W rulonik można też włożyć zwinięte bileciki o odpowiedniej wartości. :)

Pudełko bardzo podobało się... nie tylko ofiarodawcom... , co mnie bardzo ucieszyło.

Kartka z okazji ślubu

Było pudełko i była kartka na ślub.
Kartkę musiałam zrobić na szybko, bo tak wyszło z dnia na dzień.
Do kartki zrobiłam jeszcze opakowanie - kopertę opieczętowaną i zawiązywaną tak, jak kartka.
Opakowaniu fotki nie zrobiłam, bo aparat odmówił posłuszeństwa i akumulatorki poszły się podkarmić.

Kartka zawiązana - tasiemkę skróciłam po zrobieniu fotki.

Tak prezentuje się w środku...

a tak z drugiej strony...