Ręce nadal w spoczynku, a mnie już nosi... i kusi, by spróbować robótkować.
Jednak nie byłam na tyle odważna, by sięgnąć po narzędzia, które każą kręcić
rękoma, czyli druty, szydełko, czółenka..., ale spróbowałam postawić kilka
krzyżyków...
Nie jest to pora świąteczna, ale zimą już w ogóle wyszywać nie będę - ze względu
na oczy.
Postanowiłam więc zrobić próbę krzyżykową na wyszywance SAL-owej - będzie jak
znalazł na Święta. :)))
Zatem nieformalnie rozpoczynam sezon świątecznych robótek.
Postawiłam kilkanaście może ciut więcej i odłożyłam robótkę na kilka dni,
po czym znów postawiłam kilkanaście krzyżyków i tak powtórzyłam kilka razy, aż
dokończyłam krzyżykowanie z zabawy Świąteczny SAL 2013.
Pozostało mi jeszcze zrobić jakieś zakończenie brzegów, ale to wykonam w
późniejszym terminie - może jakiś pomysł wpadnie do głowy...
Moje robótki - blog o wyszywaniu, szydełkowaniu, papierowej wiklinie, kartkach okolicznościowych oraz o ogródku i urokach natury.
Strony
▼
piątek, 29 sierpnia 2014
wtorek, 12 sierpnia 2014
Sałatka z tuńczyka
Skoro ręce nadal odpoczywają od robótek, to może wtrącę od czasu do czasu
coś na temat jedzonka. :)))
Na stronach i blogach kulinarnych jest po prostu zatrzęsienie przepisów na przeróżne sałatki z tuńczyka.
Przestudiowałam trochę tych przepisów i nie znalazłam takiego, który pasowałby do składników, jakie znalazłam tego dnia w mojej kuchni, więc... zrobiłam po swojemu.
Sałatki mają to do siebie, że można je dowolnie (no, prawie dowolnie) komponować z posiadanych aktualnie składników, a przepis jest wszak inspiracją do tworzenia.
Skomponowałam zatem skromną sałatkę z tuńczykiem w roli głównej oraz ze składników, jakimi aktualnie dysponowałam.
Przepis ten będę stosować jako bazę do tworzenia bardziej bogatszych sałatek np. z dodatkiem groszku konserwowego, bądź ugotowanych jajek, bądź ugotowanego ryżu, bądź ogórków kiszonych, bądź pora, bądź różnych innych dodatków.
Tym razem w zasięgu ręki znalazły się takie...
składniki:
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- mała puszka kukurydzy
- mała cebula
- 1/3 papryki czerwonej
- 1/3 papryki zielonej
- ok. 10 dag sera żółtego
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka musztardy
- pieprz i sól do smaku
Opis wykonania:
Tuńczyka odcedzić, kukurydzę odcedzić, cebulę pokroić w drobną kosteczkę, paprykę (bez pestek) pokroić w drobną kosteczkę, ser zetrzeć na grubych oczkach tarki.
Wszystkie składniki przełożyć do miski, dodać majonez, musztardę, soli oraz pieprzu do smaku i wszystko dokładnie wymieszać.
Porcję ozdobić natką pietruszki, podawać z pieczywem.
Na stronach i blogach kulinarnych jest po prostu zatrzęsienie przepisów na przeróżne sałatki z tuńczyka.
Przestudiowałam trochę tych przepisów i nie znalazłam takiego, który pasowałby do składników, jakie znalazłam tego dnia w mojej kuchni, więc... zrobiłam po swojemu.
Sałatki mają to do siebie, że można je dowolnie (no, prawie dowolnie) komponować z posiadanych aktualnie składników, a przepis jest wszak inspiracją do tworzenia.
Skomponowałam zatem skromną sałatkę z tuńczykiem w roli głównej oraz ze składników, jakimi aktualnie dysponowałam.
Przepis ten będę stosować jako bazę do tworzenia bardziej bogatszych sałatek np. z dodatkiem groszku konserwowego, bądź ugotowanych jajek, bądź ugotowanego ryżu, bądź ogórków kiszonych, bądź pora, bądź różnych innych dodatków.
Tym razem w zasięgu ręki znalazły się takie...
Sałatka z tuńczykiem
- puszka tuńczyka w sosie własnym
- mała puszka kukurydzy
- mała cebula
- 1/3 papryki czerwonej
- 1/3 papryki zielonej
- ok. 10 dag sera żółtego
- 3 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka musztardy
- pieprz i sól do smaku
Opis wykonania:
Tuńczyka odcedzić, kukurydzę odcedzić, cebulę pokroić w drobną kosteczkę, paprykę (bez pestek) pokroić w drobną kosteczkę, ser zetrzeć na grubych oczkach tarki.
Wszystkie składniki przełożyć do miski, dodać majonez, musztardę, soli oraz pieprzu do smaku i wszystko dokładnie wymieszać.
Porcję ozdobić natką pietruszki, podawać z pieczywem.
Smacznego!!!