Zamknęłam paprykę w słoikach, by zimą mieć wspaniały dodatek do potraw.
Smak papryki ze słoika jest nie do opisania.
Pierwszy raz jadłam paprykę marynowaną dawno, dawno temu u Koleżanki ze
studiów.
Nasze drogi się rozeszły, a smak pozostał.
Zawsze, gdy przygotowuję tę paprykę, myślami i wyobraźnią przenoszę się do
tamtych czasów i miejsc.
Papryka w słoikach
Przepis (od Koleżanki nieco przez lata zmodyfikowany - doświadczalnie) na
paprykę do słoików.
Wodę (7-8 szklanek) mieszam z 1 szklanką octu, dodaję 1,5 łyżeczki soli oraz 2
łyżeczki cukru i to przegotowuję.
Paprykę czerwoną i żółtą parzę, przekrawam wzdłuż i wycinam gniazda nasienne.
Połówki papryki kroję w paski szerokości nieco ponad 0,5 cm.
Następnie do słoiczka daję przyprawy (po kilka ziaren - ziele angielskie,
pieprz ziarnisty, gorczyca), liść laurowy. Paprykę zalewam ciepłą zalewą, ale
nie do pełna, bo na wierzch wlewam olej ok. 0,5 cm wysokości.
Przed pasteryzacją, słoiki odwracam na chwilę do góry dnem a następnie wstawiam
do ciepłej wody i pasteryzuję (te słoiczki na zdjęciu) 20-25 min.
Po pasteryzacji trafiają do piwniczki i czekają na swój czas.
Smacznego!