Nie liczą się lata, lecz data

W kalendarzu osobistym przewróciła się kolejna karta i mimo, że lat przybywa, to zawsze cieszę się z każdej serdeczności, którą co roku otrzymuję.
Nie liczą się lata, liczy się pamięć i serdeczność.

W tym roku przyleciało już kilka maili i SMS-ów, było kilka telefonów.
Dotarły także piękne kartki i jedna niespodzianka.

Niespodzianka od  Kasiek_tm wywołała uśmiech na moje twarzy, którego ostatnio jest niewiele.
Mam (na stronie z komentarzami) awatar żabki z kłębkiem włóczki, który dawno temu wykonała dla mnie pewna blogowiczka.

Kasiek wyszukała gdzieś obrazek żabki robiącej na drutach i wyszyła go dla mnie.

Kasiek - obrazek jest super i bardzo mi się podoba i za każdym razem, gdy na niego spojrzę, uśmiecham się...
Bardzo Ci dziękuję za tę małą, ogromną niespodziankę. :)

A to kartki, które do mnie dotarły w takiej kolejności, jak ustawione są fotki.

Bardzo, bardzo dziękuję za życzenia przysłane każdą z możliwych dróg.

Wszystkie życzenia są dla mnie bardzo ważne i niech się spełnią, choć nie zaprzeczę, że miło jest czytać życzenia z takich kartek trzymanych w ręku.

Bardzo dziękuję wszystkim za to, że nadal odwiedzają mnie w moich blogach i czasem wpiszą komentarz, mimo, że ja ostatnio mniej aktywna jestem w blogowisku.

Zapraszam na ciacho szarlotkowo-śmietankowe, a napój wedle życzenia. :)))