Temat nr 02 zabawy Niedziela z fotografią, to:
Dla ochłody
Niby temat prosty, ale jak się okazało wcale nie taki prosty.
Najprościej byłoby zrobić zdjęcie taplania się w fontannie, jedzenia lodów, czy siedzenia przed wiatraczkiem, ale nie na tym polega zabawa...
Trzeba trochę pokombinować, by powstało coś ciekawego i jednocześnie wiążącego się z tematem.
Postanowiłam pogodzić słońce, temperaturę, działkę, cień, wodę i robótki.
Z tego godzenia wyszedł mi taki obrazek...
Termometr pokazuje temperaturę w półcieniu (37st.C), a ja siedzę w cieniu parasola z nogami we wiaderku z wodą i wyszywam kolejny wzorek do zabawy Hafty i przysłowia.
Trawnik trochę biedny w kolor zielony, ale to z braku wody z chmurek.
Robótki w sezonie działkowym, to mój częsty przerywnik od prac ogrodowych.
Zawsze zabieram ze sobą jakąś małą robótkę i nawet, gdy nie uda się posiedzieć z robótką, to wiem, że ona jest ze mną i tylko czasu zabrakło, by się nią zająć, czyli czasu zabrakło na odpoczynek.
Teraz na działce jest dużo czasu na odpoczynek, bo nie da się wykonywać prac innych w takim ukropie.
Pozostaje jedynie to, co widać na fotce, siedzieć i robótkować, to jednak lżejsza praca od prac ogrodnika.
Z tego, co słyszę i czytam, to wiele osób ma już dosyć tych upałów i tęskni za ochłodzeniem.
Każdy robi, co może i radzi sobie z upałami na różne sposoby, ale to wszystko na dłuższy czas nie wystarcza, a aura nie odpuszcza, przynajmniej u mnie.
Wszędzie występują opady deszczu, a u mnie cisza, nic się nie dzieje. Nawet w mieście, na jednym końcu trochę popadało, a u mnie nie spadła ani jedna kropla...
Deeeszszszczczczuuuuu... proszę, ale nie burzy!
Zdjęcie rewelacyjne,super wykombinowałaś.U nas dzisiaj do południa była burza i padało a teraz nie ma śladu po deszczu,ciepło i duszno.
OdpowiedzUsuńUrszula - dziękuję :)
UsuńU mnie przed chwilą zagrzmiało z jednej strony, zagrzmiało z drugiej strony i poleciało dalej.
Zobaczymy co przyniesie noc.
Pozdrawiam ciepło.
Świetne ujęcie tematu :)
OdpowiedzUsuńA lody wiatraczki, czy fontanny też jak najbardziej mogą być.
Według mnie nie ma banalnych skojarzeń i każde zdjęcie zmieści się w formule zabawy.
Ja też musiałam odpuścić sobie ogród i też pragnę deszczu!!!
Pozdrawiam :)
El - dziękuję :)
UsuńNie chodzi o banalność, bo moczenie nóg w wodzie, to też proste skojarzenie, ale chodziło mi o połączenie i pogodzenie na jednym zdjęciu wszystkiego, co wymieniłam w tekście, czyli słońca, temperatury, działki, cienia, wody i robótki.
I chyba mi się to udało, chociaż teraz, patrząc na fotkę, może zrobiłabym to nieco inaczej.
Pozdrawiam ciepło.
Ciekawe zdjęcie:)
OdpowiedzUsuńMięta - dziękuję :)
UsuńPokombinowałam sobie :)))
Pozdrawiam ciepło.
Ale fajnie skomponowane zdjęcie, to ja Ci splociku teraz życzę odwrotności, Ty z nogami w kaloszach a nie we wiadrze, z parasolka nad głową, a nie robótką w rękach, a na termometrze znacznie niższa temperatura i deszcz zamiast słońca :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - dziękuję :)
UsuńMoże nie będę dziękować za życzenia, to będzie szansa, że się spełnią.
Wczoraj Ktosiu kupił parasol, by przywołać deszcz i skończyło się na ciemnych chmurach, które dwa razy zagrzmiały i poszły dalej nie racząc nas ani jedną kroplą deszczu.
Obawiam się, że jak spadnie deszcz, to kalosze będą za krótkie, bo gdy długo nie pada, to potem wyleje się tyle wody, że wystarczyłoby na trzy miesiące systematycznego polewania w mniejszych ilościach.
Pozdrawiam ciepło.
Takie upały męczą strasznie, ja je mam przez całe lato, i kiedy temperatura spada poniżej 30 (jak dzisiaj) to bardzo mnie to cieszy. Dobrze, że w domu mam już teraz chłodzenie . . .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Motylek
Motylku - masz rację takie upały męczą, trzeba pomyśleć o chłodzeniu, którego Tobie mogę pozazdrościć - chłodzenia, nie upałów. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.