Zdążyłam przed Świętami wyszyć rozpoczęty i odłożony "na chwilę" obrazek, o którym wspomniałam we wcześniejszej notce.
Skończyłam haftowanie będąc na działce, więc chciałam zrobić wyszywance fotkę wśród kwiatów, ale że pan kurczak jest mobilny, więc uciekał mi, a ja "łapałam" go okiem aparatu w różnych miejscach.
Przed Świętami wyszywanka została oprawiona i obydwa obrazki ozdobiły fragment ścianki w salonie.
Ponieważ para kurczaków z kraszankami w koszyczkach kojarzy się z Wielkanocą, zatem chyba mogę zgłosić je do kwietniowego tematu zabawy u Reni - Polszczyzna i rękodzieło.
Prześliczne, radosne hafciki! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńSkrawku tęczy - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ale fajne są te kurczaki na rowerach :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - dziękuję :)
UsuńSą jeszcze dwa z tej serii, więc może uda mi się wyszyć na następny rok. :)
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo ładne obrazki
OdpowiedzUsuńKasi - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Przecudne wyszywanki.
OdpowiedzUsuńEwo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Kurczaki świetne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
El - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jak dla mnie bomba! cudne hafty, perfekcyjnie wykonane i z dużą dozą humoru- Brawo:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i dziękuje za udział w zabawie
Reniu - dziękuję :)
UsuńHumor zawsze jest wskazany, nawet w robótkach :)))
Pozdrawiam ciepło.
Zawadiacka czapeczka tego Cyklisty! ;-))))
OdpowiedzUsuńFuscila - skoro Cyklista, to nie mogło być inaczej, jak w kasku albo w czapce. Wybrał czapkę :)))
UsuńPozdrawiam ciepło.
Fajny rowerzysta:) Oba prezentują się świetnie :)
OdpowiedzUsuńMięta - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Duet rowerkowy prześliczny, takie radosne obrazki,
OdpowiedzUsuńUrszula - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Prześliczne hafciki:))
OdpowiedzUsuńDoniu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.