Sakiewka najczęściej kojarzy się z woreczkiem wypełnionym dukatami/monetami, ale sakiewkę można także wypełnić przeróżnymi skarbami.
W moim przypadku sakiewka wypełniona jest suszem lawendowym pozostałym przy robieniu pałeczek/fusetek.
Na fotce widać, że mam jeszcze nieco suszonych kwiatów, które może włożę do wazonu, a może pokruszę i wypełnię sakiewki, jeśli powstaną.
Na leżąco...
Na wisząco...
Przed wypełnieniem...
Lawenda, to pięknie i intensywnie pachnąca roślina lata, a kontrastem są wszelkie bzyki i motylki przysiadające na jej drobnych kwiatuszkach.
Co prawda to zwierzątko nie jest egzotyczne dla nas, ale dla mieszkańców egzotycznych krajów pewnie tak. :)))
Lubię, przechodząc obok krzaczków lawendowych, trącić je niby przypadkiem, by uniósł się ten wspaniały zapach.
Chcąc zatrzymać ten zapach na dłużej, robię bukieciki, pałeczki, sakiewki i poduszeczki z suszem lawendowym i pewnie wiele osób tak robi, bo kto nie kocha lawendy... :)
Jest jeszcze inna praca, ale niej piszę w drugim blogu, a jest to...
Zgłaszam tę sakiewkę do zabawy u Reni.
Wspaniała, piękny hafcik znalazłas.
OdpowiedzUsuńUrszula - dziękuję :)
UsuńTen wzorek wpadł mi całkiem przypadkowo, gdy na Pinterest szukałam zupełnie czegoś innego. :)
Pozdrawiam ciepło.
Cudowne te woreczki! uwielbiam zapach świeżej i suszonej lawendy i mam jej dość sporo, ale Twoje woreczki zachwycają:)Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńJak napisałam, "kto nie kocha lawendy...", bo tak naprawdę chyba mało jest osób, które lawendy nie lubią.
W moim domu lawenda najpierw świeża pachnie intensywnie, później zasycha powoli, ale zapach zostaje.
Pod różną postacią jest wszędzie, niemal w każdym "kątku". :)))
Pozdrawiam ciepło.
Cudo!!! Przepiękny haft :)
OdpowiedzUsuńAgato - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Przepiękna sakieweczka, przeurocza... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńMaks - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Przepiękny haft!
OdpowiedzUsuńWoreczek powstał bajkowy, to przyjemność podwójna gdy zapach z tak cudnego opakowania się rozchodzi :-)
serdecznie pozdrawiam :-)
Kasiu - dziękuję :)
UsuńTo prawda, zapach jest przyjemniejszy, i przyjemnie popatrzeć na ładne opakowanie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Moja lawenda też się rozrasta, a w garderobie od dawna pachnie biała, którą dostałam od sąsiadki!
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam!
Fuscila - jak się rozrośnie, to zapewne będziesz robić saszetki, bukieciki... :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Uroczy ,lubie lawende.
OdpowiedzUsuńThe Primitive Moon - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.