Dziś u mnie temperatura -2 st.C i z szarego nieba poprószyło nieco białego, drobnego czegoś.
Zapowiedzi pogodowe na następne dni są takie, że może to być krótkotrwały widok i nawet tak przyprószonych powierzchni nie zobaczę przez wiele dni.
Jutro ma być cieplej (plusowo) i to, co teraz widać, zniknie.
Dlatego chwyciłam za aparat i uwieczniłam ten moment z odrobiną śnieżku.
Nie mogłam wyjść gdzieś w plener, bo chwilowo jestem unieruchomiona, znaczy lekko mnie przewiało i jestem trochę usztywniona.
Fotki zrobiłam moim pelargoniom, które będą zimować na balkonie, jak w zeszłym roku.
Mam nadzieję, że przetrwają i obsypią się kwiatami, jak w tym roku.
Wygląda trochę jak mąką oprószone, tak mocno zielone te liście są ciągle;)
OdpowiedzUsuńU nas dziś też mrozik, przed szóstą to nawet -4 było, ale śniegu czy czegoś podobnego ani widu.Pozdrawiam serdecznie:)
Mięto - liści sporo i jeszcze zielone, nawet pączki kwiatowe są. :)
UsuńDzisiaj nie ma śladu tego białego. :)
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie to wygląda, zazdroszczę.Sanki u nas stoją kilka lat niewykorzystane.
OdpowiedzUsuńUrszulo - nie zazdrość, bo Ty masz śliczne kwiaty :)
UsuńU nas, dzieci na sanki nie mają szans.
Pozdrawiam ciepło.
Splociku, u mnie po śniegu już ani śladu i nie zanosi się na to, żeby w najbliższym czasie popadał.
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko.
Małgosiu - dziś już nic nie ma białego i w najbliższym czasie nawet na takie przybielenie nie zanosi się. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Moje pelasie jeszcze na tarasie i właśnie się zastanawiam ci zrobić, by przeżyły zimę. Opisz proszę, jak Tobie sie to udaje bez przenoszenia do domu?
OdpowiedzUsuńFuscilo - zajrzyj do zakładki KWIATY i cofnij się o kilka wpisów, a znajdziesz wpis o historii pelargonii.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję bardzo!
UsuńPrzy okazji przekonałam się, jaką mam galopujacą sklerozę! 😒
Pozdrawianki! 🤗
Fuscilo - oj tam, zaraz skleroza. :)
UsuńKażdemu zdarzy się zapomnieć. :)
Pozdrawiam ciepło.
W Krakowie śnieg bardzo szybko stopniał :-) ale zdążyłam oczy nacieszyć u Rodziców, pięknie to wyglądało :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Kasiu - pewnie coraz rzadziej będziemy mogli oglądać śnieg we wszystkich rejonach kraju.
UsuńPozdrawiam ciepło.
U nas już po śniegu, ale był przez całe 2 dni;) no i przymroziło do -10 w nocy. Zimy nie lubię, wiec nie tęsknię, ale w obecnym stanie rzeczy przydałoby sie trochę rozrywki dla dzieci, a na ferie juz obowiązkowo. Dużo zdrówka życzę i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - u mnie nie można było mówić o śniegu, bo to coś nawet nie przykryło wszystkich powierzchni grubiej niż na 3-4 mm.
UsuńJa też zimy nie lubię, choć przekornie w zimie urodzona. :)
Przydałoby się nieco śniegu nie tylko dla dzieci, bo ziemia też spragniona.
Pozdrawiam ciepło.
Również u mnie dziś zrobiło się biało. Zresztą już po raz drugi w tym roku. Ja niestety moje pelargonie i dature musiałam wziąć już ponad tydzień temu do domu. Na balkonie pozostała choinka, ale wiadomo jej zimno nie szkodzi i oleander. Mam nadzieję że zabezpieczony, podobnie jak w poprzednią zimę da radę. Zawsze, gdyby zapowiedzieli bardzo duże mrozy to zdążę go wyciągnąć do domu. 😜
OdpowiedzUsuńNinko - u mnie od dnia napisania tego posta, nie spadła ani jedna śnieżynka, chyba że frywolitkowa. :)))
UsuńPelargonie zostają na balkonie, jak w ubiegłym roku.
Pozdrawiam ciepło.
A u nas tylko w górach...
OdpowiedzUsuńDzieci chciałyby śniegu, dorośli cieszą się, kiedy nie pada...
Pozdrawiam serdecznie!
Motylek
Motylku - u nas dokładnie tak samo. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.