Wrzosy są zwiastunami jesieni, więc poświęcam im dzisiejszy wpis.
Miałam kiedyś na działce wrzosowisko, a właściwie poletko wrzośców w trzech kolorach.
To poletko istnieje nadal, mimo tylu lat rozrasta się, ale przycinanie pozwala utrzymać je w granicach wcześniej wyznaczonych.
Długo miałam duży skalniak, ale przestał mi się podobać i postanowiłam coś w tym miejscu zmienić.
Powoli przekształcałam w górkę skalniakową w górkę wrzosowo-wrzoścową.
We wcześniejszych poletkach po roślinach skalniakowych, sadziłam wrzosy i wrzośce w różnych kolorach i odmianach.
W ten sposób skalniak przekształcił się we wrzosowisko.
W tej chwili jeszcze kwitnie część wrzosów, które rozkwitają w połowie września.
Kwitną też te, które rozkwitają pod koniec września.
Są wśród nich liliowe (wrzosowe), jak na wyższych fotkach.
Są różowe, jak poniżej.
Są też ciemnofioletowe i białe.
Są również wrzosowe/liliowe o pełnych kwiatkach.
Pięknie wyglądają te grube łodyżki z pełnymi kwiatkami.
Te ciemnozielone i jasnozielone kępki, to śpiące wrzośce, które zakwitną dopiero w lutym.
Zakwitły też złociste chryzantemki, które pokazują pierwsze kwiatki zawsze w końcówce września lub w pierwszych dniach października.
Są takimi słonecznymi punktami jesiennego czasu na działce.
Urocze wrzosowisko, piękne kolorki I sporo gatunków, cudownie.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Bajkowo u Ciebie na działeczce.Przepiękne wrzosy,pięknie zdobią jesień .Szczególnie podobaja mi się te o pełnych kwiatach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Elżusiu - dziękuję :)
UsuńLubię na nie patrzeć, gdy jestem na działce. :)
Pozdrawiam ciepło.
Splociku cudny ten Twój wrzosowy skalniak. To był świetny pomysł, tym bardziej że masz na nim kwiaty które kwitną w różnych porach roku. Słoneczne chryzantemy dopełniają tego pięknego widoku !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńChryzantemki mam w trzech punktach, więc zawsze o nie zahaczam wzrokiem. :)
Pozdrawiam ciepło.
I to wrzosy są zawsze zwiastunami, że lato żegna się z nami na rok!
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę!
Fuscilo - jak wrzesień, to wrzosy i jesień. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ależ one są piękne, zwłaszcza te białe.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Małgosiu - dziękuję :)
UsuńMnie się podobają zwłaszcza... wszystkie. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Piękne masz wrzosowisko- zawsze je bardzo lubiłam, choć w tym roku nie mam ani jednego :( ale gdzieś znajdę dla nich miejsce;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Reniu - dziękuję :)
UsuńMoje pierwsze wrzosowisko z wrzośców ma kształt owalu o długości 1,5 m i szerokości 1m.
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie to sobie wszystko posadziłaś. Uwielbiam wrzosy.
OdpowiedzUsuńPaniuśko - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Imponujące wrzosowisko, co za przegląd kolorów! Widać, że maja się dobrze i bardzo lubią swoje miejsce:)
OdpowiedzUsuńHrabino - dziękuję :)
UsuńRosną na górce w pełnym słońcu i widać, że im to bardzo psuje.
Pozdrawiam ciepło.
Piękne to Twoje wrzosowisko :)
OdpowiedzUsuńHaft i Patchwork - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne masz to swoje prywatne wrzosowisko :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :-)
Kasiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.