Co roku, 14 lutego, wszędzie i wszyscy mówią tylko o miłości, wszędzie
rozbrzmiewa muzyka kojarząca się z miłością, więc trudno dziwić się, że
niektórzy zaczynają traktować ten dzień, jak swego rodzaju święto.
A wiadomo, jedno święto więcej, nie zaszkodzi :)))
Przyznaję, że czasami sama ulegam temu nastrojowi i wykonuję jakąś robótkę
kojarzącą się z tym Dniem Zakochanych.
Fotki wykonanych robótek zgromadziłam
TUTAJ
oraz
TUTAJ,
ale niektóre z nich były wykonane z okazji Miesiąca Zakochanych.
Tak, tak, Miesiąca Zakochanych.
Zawsze przypominam, że w Polsce mamy cały miesiąc dla zakochanych, w którym nie
ma wyznaczonego dnia i każda para może sobie wybrać dowolny dzień dla
świętowania swoich uczuć.
Tym miesiącem jest
MAJ i zakochani mogą świętować Dzień
Zakochanych każdego dnia.
My, znaczy ja z Ktosiem, świętujemy Dzień Zakochanych przez cały rok i czasami
bez okazji robimy sobie wzajemnie jakieś upominki, miłe niespodzianki...
Dziś eksperymentalnie zrobiłam torcik na zimno.
Różowy torcik
jabłkowo-serkowy
Składniki:
- 6 jabłek,
- 4 łyżek cukru,
- 3 łyżki wody,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- 1 galaretka cytrynowa,
- 2 galaretki wiśniowe,
- 2 serki - waniliowe deserki Jana,
- 1 paczka biszkoptów okrągłych.
Wykonanie:
Rozpuścić jedną galaretkę wiśniową w mniejszej ilości gorącej wody niż jest w
opisie (ja rozpuściłam w 1,5 szkl.) i naczynie wstawić do zimnej wody, by
galaretka szybciej ostygła.
Jabłka obrać i zetrzeć na tarce lub pokroić w drobniutką kosteczkę.
Do garnka wlać 3 łyżki wody, dodać cukier i sok z cytryny. Gotować jabłka na
małym ogniu 10-15 minut, aż puszczą sok. Wsypać do jabłek galaretkę cytrynową i
wymieszać, by galaretka rozpuściła się.
Na dnie małej tortownicy, ułożyć biszkopciki.
Ostudzoną, lekko ciągnącą się galaretkę wiśniową dokładnie wymieszać mikserem z
deserkami,
wylać na biszkopty, a na wierzchu masy ponownie ułożyć biszkopciki.
Wstawić do lodówki, by masa stężała.
Na stężałą masę wyłożyć schłodzone jabłka, wyrównać wierzch i ponownie wstawić
do lodówki.
W tym czasie rozpuścić drugą galaretkę wiśniową, tym razem w szklance gorącej
wody i odstawić do zimnej wody, by szybko ostygła.
Ostudzoną, gęstą, ciągnącą się galaretkę ubić mikserem, wylać na stężałą masę
jabłkową i wstawić całość do lodówki na kilka (min. 4) godzin.
Wierzch posypać pokruszonymi bezami i kawałkami czekolady.
Torcik można ozdobić według własnej inwencji.
Smacznego!!!