Strony

sobota, 30 czerwca 2018

Fotki z literą G w foto zabawie

Tym razem nie kombinowałam za wiele, chociaż miałam fotki alternatywne przygotowane.

Jednak coś mi podpowiedziało, że pierwszy wybór będzie najlepszy i wyszło mi to na dobre. :)))

Moje typy na literę G:


1. Jedzenie - Galaretka
Miał być groszek, ale w niedzielę dodając na galaretkę bitą śmietankę i owoce, niemal krzyknęłam EUREKA!, przecież galaretka jest na GGGGGGG!  :))))))))))  


2. Flora / fauna - Gazania
Tu miał być głóg, ale nie mogłam znaleźć fotki, którą robiłam chyba (?) dwa lata temu.

3. W domu - Grzebień
Miał być garnek, ale nie mogłam się zdecydować, któremu fotkę zrobić. :)))))

4. Na ulicy - Garb
Miał być garaż, ale zanim do niego dotarłam, przed oczami pojawił się ten garb.


Tym sposobem udało mi się ominąć pomysły uczestniczek i trafić w jeden pomysł organizatorki zabawy:)))

Zabawa wciąga coraz bardziej. :)



wtorek, 26 czerwca 2018

Kartka ze skarpetką

Dawno temu wykonałam trochę takich kartek z gwiazdką i teraz pomyślałam, że hafcik ze skarpetą pełną prezentów doskonale pasuje do tego typu kartki.

Jak pomyślałam, tak zrobiłam i jest kolejna kartka :))


Zatem zgłaszam kartkę do zabawy u Xgalaktyki


niedziela, 24 czerwca 2018

Czerwcowe hafty i przysłowia

Półmetek haftowania do przysłów został przekroczony, bo realizacja siódmego już zadania dobiega końca.

Przysłowia obowiązujące w czerwcu to:

1. Kiedy kwitnie w czerwcu bób, to największy wtedy głód, a kiedy mak, to już nie tak.
2. Jutro święty Janek, puść na wodę wianek.

Ściegiem dodatkowym w czerwcu były przeplatanki, z który wystarczyło wybrać jeden sposób przeplatania nitki na bazie ściegu przed igłą.

Miałam problem z wyborem kwiatka do pierwszego przysłowia.
Maki są piękne, a ich haftowanie daje mnóstwo przyjemności, dlatego mam w zasobach sporo makowych schematów.
Ostatecznie wybrałam taki pojedynczy mak z pączkiem, a jako ścig dodatkowy zastosowałam przeplatankę w dwóch kierunkach dla podkreślenia podłoża rosnącego kwiatka.


Hafcik nie jest jeszcze zagospodarowany, z braku czasu i pomysłu, ale jak wiele innych drobiazgów doczeka się swojego czasu.


Do drugiego przysłowia haftując "uwiłam" wianuszek,


któremu przymocowałam siateczkę wykonaną przeplatanką wężykową.


Na tej siateczce umieszczone zostało światełko i wianuszek "popłynął"...

Puszczanie wianków kojarzy się z dwiema szczególnymi nocami - z Nocą Kupały i Nocą Świętojańską.
Obrzęd puszczania wianków dotyczy panien i kawalerów, ale jak wiele różnych tradycji i ta jest uwspółcześniana i wianki puszczają wszyscy, którzy mają na to ochotę.

Dwa słowa o tych nocach.
Noc Świętojańska obchodzona jest z 23 na 24 czerwca i często mylnie nazywana jest Nocą Kupały
Zaś Noc Kupały związana jest z letnim przesileniem Słońca i obchodzona jest w czasie najkrótszej nocy czyli z 21 na 22 czerwca.
Noc Świętojańska powstała w wyniku zapożyczenia niektórych obrzędów ze święta Kupały, o czym szerzej można poczytać w różnych źródłach w sieci.
O różnicy można poczytać więcej w tym miejscu.


Tymczasem zabawa trwa i nadal można do niej dołączyć - zapraszam. :)

Hafty i przysłowia - tutaj są szczegóły.

TUTAJ jest zadanie nr 1 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 2 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 3 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 4 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 5 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 6 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 7 i efekty prac.

Nie taki diabeł straszny, jak go malują..., więc do zabawy dołącz i TY :)))

sobota, 23 czerwca 2018

Foto zabawa z literą F

Dlaczego wybrałam akurat te fotki?
Chyba z przekory, bo jak nazwać to, że w ostatniej chwili zamieniłam przygotowane wcześniej fotki z firanką, fontanną, fiołkiem i fasolką.

Miałabym trzy trafienia w pomysł Czarnej damy, ale uznałam, że nawet jak nie trafię w propozycje organizatorki, to tym razem spróbuję nie trafić w pomysły uczestniczek.

Wyszło, jak wyszło, a co zrobię z literą G, to się okaże za tydzień. :)))
Zabawa robi cię coraz bardziej zabawna :)))

Moje decyzje:


1. Jedzenie - Faworki

Moje ulubione, choć bywa, że nie zawsze wyjdą takie pulchne, ja na fotce. Zastanawiam się, od czego to jest uzależnione, ale mniej czy bardziej pulchne, zawsze szybko znikają w oka mgnieniu. :)

2. Flora / fauna - Firletka

Niedawno dowiedziałam się, że kwiatek który nazywam "smółka", naprawdę nazywa się Firletka smółka. Zatem potoczna nazwa wzięła się od drugiego członu nazwy kwiatka, zaś smółka dlatego, że łodyżki są czarne i klejące, podobne do smółki.


3. W domu - Faktura

Przed wysłaniem zdjęć do organizatorki zabawy, dotarły do mnie faktury do zapłacenia (wrrr!) i tu wpadłam na genialną myśl "przecież to na literę F!".


4. Na ulicy - Furtka

W drodze z działki pojechaliśmy rowerami inną niż zwykle drogą i ta furtka wpadła mi w oko.
Była jeszcze jedna - z różami, ale tamta furtka była mało widoczna, bo wejście w formie tunelu było ciemne. 


To była litera F, a teraz czas na literę G - zobaczymy, co tym razem wyjdzie?


A tu jest galeria fotek na literę F

czwartek, 21 czerwca 2018

Jeden bukiet, dwa wazony

Ktosiu mój nabrał (chwilowo) ochoty na wyplatanie i wykonał dwa wazony z papierowej wikliny.
Na pierwszy rzut oka są bardzo podobne, jednak po bliższym przyjrzeniu się widać różnicę.
Mnie bardziej podoba się ten pierwszy, chociaż do drugiego też pewnie przyzwyczaiłabym się, gdyby nie fakt, że poszły one w inne ręce.
Wazony są na tyle szerokie, że z powodzeniem zmieści się w każdym z nich pojemnik z wodą i wazony mogą służyć nie tylko do suchych kwiatów, ale także żywych bukietów, jak widać poniżej.

Do wykonania fotek użyłam tego samego bukietu kwiatów. 



wtorek, 19 czerwca 2018

Pudełko box na urodziny z niespodzianką

Pudełka boxy mają to do siebie, że kryją niespodziankę dla obdarowanej osoby.

Dotychczas zrobiłam kilka różnych pudełek, ale żadne z nich nie kryło niespodzianki użytkowej.
Tym razem w pudełku był magiczny kubek, którego magia polega na tym, że po wlaniu wrzątku lub gorącego napoju, na ściance kubka pojawia się jakiś obraz.
Tego, co pojawiło się na kubku nie mogę zdradzić, ponieważ jest tam wizerunek obdarowanej osoby, ale pudełko mogę przedstawić.

Pudełko zdradza, że obdarowana osoba lubi podróżować.
Wieko i każdy bok przedstawia obrazki związane z podróżowaniem.



W środku są krótkie formy życzeń z odpowiednimi obrazkami i bukiet kwiatków w konewce.
Konewkę z kwiatami przykrywał kubek, co dało dodatkową niespodziankę.
 
 

niedziela, 17 czerwca 2018

Zabawa fotograficzna z literą E

Litera E nie jest literą łatwą do nazywania prostych rzeczy i wiadomym było, że w zabawie będzie wiele powtórzeń fotek tematycznych.



Przyznam, że były małe trudności z szukaniem i... o mały włos miałabym 100% trafień w pomysły organizatorki, ale wyszło inaczej... i 50% - też dobre  :)
Tylko, że liczba powtórzeń nie dała 10 punktów na plus, a jedynie +2; zawsze to plus, a nie minus :)))

Oto moje fotki:

1. Jedzenie - przyprawa Estragon 

W pierwszym momencie pomyślałam o eklerkach, ale że nie lubię akurat tego ciastka, więc go nie kupiłam - zaoszczędziłam :)))))))))
Wybrałam przyprawę, którą stosuję w mojej kuchni.


2. Flora / fauna - Echinacea purpurea inaczej jeżówka purpurowa

Trochę mnie przenosiny zmęczyły i nie chciało mi się jechać do koleżanki, żeby zrobić fotkę eszewerii, a Echinaceę mam w ogródku, ale dopiero zaczyna kwitnąć, zatem fotka pochodzi z zeszłego roku. 


3.W domu - Etui na okulary

Ekierka była razem z eklerką na pierwszym miejscu, ale etui na patrzałki jest zawsze w zasięgu, więc padło na nie.


4. Na ulicy - Elewacja

Miałam przygotowaną fotkę elektrociepłowni, ale Ktosiu przekonał mnie, że lepiej wysłać elewację.
Mówiłam, jak będzie u Czarnej damy elektrociepłownia, to będzie na kogo zwalić, że tej fotki nie wysłałam.
I co?
Teraz to, co zaoszczędziłam na eklerce, stracę na nagrodę dla Ktosia. :)))


Chyba nad fotkami na literę F nie będę się zbyt długo zastanawiać, bo im więcej myślę, tym bardziej odbiegam od trafień w pomysły Czarnej damy.

A tu jest galeria fotek na literę E

piątek, 15 czerwca 2018

Decyzja podjęta - przenoszę się tu całkowicie

Wahałam się od długiego czasu i nie mogłam podjąć ostatecznej decyzji.

Po prawie trzynastu latach pisania w jednym miejscu, postanowiłam jednak przenieść swoje wpisy w nowe miejsce, pod nowy adres internetowy.

Treść pozostaje niezmienna, zmienia się jedynie adres.

Dziękuję, że zaglądaliście pod adres http://splocik.blox.pl, czytaliście, komentowaliście.

Będzie mi miło, jeśli równie chętnie rozgościcie się tutaj, w moim nowym miejscu.

Mam problem z komentarzami, bo nie dało się ich przenieść razem z wpisami, a są one dla mnie bardzo cenne, dlatego znajdę sposób, by je przenieść do odpowiednich wpisów.

Wyjaśnienie odnośnie zdjęć.
Wszystkie zdjęcia wykorzystane pod starym adresem, a pochodzące z mojego archiwum, opatrzyłam nowym adresem i dlatego mają podwójny adres.

Dalszy ciąg o przenosinach

czwartek, 14 czerwca 2018

Bombkowanie w czerwcu

Kolejna porcja bombek do zagospodarowania już jest.


Bombka z aniołkiem wyszyta była za wcześnie, ponieważ jak pisałam, wydruk czerwcowych bombek zawieruszył mi się między bombki marcowe.
Zatem dziś prezentuje się jako zagospodarowana. Całą kartkę pokazałam wcześniej.


Pozostałe bombki poczekają na swój czas i na mój czas, którego jeszcze ciągle mi brakuje.



Hafcik dodatkowy też poczeka. :)


Bombki zgłaszam do Raeszki - zabawa Bombkujemy przez cały rok.


Przy okazji haftowania bombek załapał się taki drobiazg, który zostanie wykorzystany w najbliższym czasie do wykonania kolejnej kartki.


Kartki postanowiłam wykonywać w ramach zabawy u Xgalaktyki, ale gdybym nie zdążyła na czas, to zgłaszam skarpetę z prezentami.


Wykorzystując nawet częściowo nitki z zasobów resztkowych do haftowania powyższych drobiazgów, zgłaszam te hafty do Igiełki - zabawa Wymiatamy resztki.



niedziela, 10 czerwca 2018

Foto alfabet z literą D


Po literze C miałam zmienić myślenie i sposób podejmowania decyzji co do wyboru tematu zdjęć.

Ha ha ha :))  Tak to wyszło przy literze D.


1. Jedzenie - Drożdżówka

Tak się starałam trafić w pomysł organizatorki zabawy, że znów pomyślałam:  "dynia? eee, pewnie tego nie będzie, bo to takie oczywiste..., ale drożdżówka też jest oczywista...".
I wybrałam to drugie.


2. Flora / flora- Dzwonek ogrodowy

Roślinka (dmuchawiec) mnie zaskoczyła, bo pomyślałam o małym dzwonku karpackim, często sadzonym w ogródkach i na balkonach ze względu na śliczny niebieski kolor, ale ponieważ zdjęcie mojego dzwonka gdzieś mi się schowało, to wybrałam dzwonek ogrodowy, który u mnie kwitnie obficie każdego roku.


3. W domu - Dekoder

Dziurkacz miałam pod ręką, ale postawiłam na częściej używane urządzenie, a może organizatorka nie ma takiego urządzenia : :)))


4. Na ulicy - Donica

Stawiałam na donicę, których wiele przy miejskich chodnikach, ale widać organizatorka nie odeszła daleko od domu i wybrała domofon. :)))


Wniosek - muszę jeszcze popracować nad myśleniem, a ściślej nad myśleniem organizatorki i innych uczestniczek, bo w pomysły Czarnej damy nie trafiłam, ale za to trafiłam w dwa tematy uczestniczek, a tego nie powinnam. :)

Oddalam się teraz, by myśleć nad literą E... eee tam :))

A tu jest galeria fotek na literę D

czwartek, 7 czerwca 2018

Drugi obrazek do majowego przysłowia

Drugi obrazek skończyłam tuż po podaniu siódmego zadania, ale z braku czasu, mogę go pokazać dopiero dzisiaj.
Tym samym przypominam, że jeśli ktoś z jakichś powodów spóźnia się z haftem w danym miesiącu, to może mi zgłosić fakt publikacji efektu pracy, a ja uzupełnię w notce, odpowiednio do tematu haftu.


W maju obowiązywały takie przysłowia:


1. Pankracy, Serwacy i Bonifacy - źli na ogrody chłopacy.
2. I żółw się spieszy czasem, ale między żółwiami.

Ściegiem dodatkowym były węzełki.

Mój drugi obrazek wyszyłam do przysłowia nr 1.

Na obrazku jest zaciszne, ukwiecone miejsce w przydomowym ogródku. 
Na stoliku są okulary, bo wcześniej tam siedziałam z robótką w ręku.


Każdego dnia, jak dla Mikołaja mleko i ciasteczka, tak dla ogrodników na stoliku zostawiałam kawę i ciasteczka.
Każdego dnia kolejny ogrodnik odwiedzał ten zakątek i częstował się.
Być może ten poczęstunek sprawił, że w tym roku ogrodnicy nie byli tacy źli dla ogrodów.
Skończyłam haft i już zdjęłam go z tamborka, gdy zauważyłam...,


że w okularach nie odbija się niebo.


Szybko uzupełniłam ten szczegół...


i teraz mogłam obrazek przeprać i oprawić, jak na pierwszej fotce.


Dodatkowy ścieg - linię z pojedynczymi węzełkami zastosowałam do zarysu krawędzi budynku i kresek na ścianie.

Tymczasem zabawa trwa i nadal można do niej dołączyć - zapraszam. :)

Hafty i przysłowia - tutaj są szczegóły.


TUTAJ jest zadanie nr 1 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 2 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 3 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 4 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 5 i efekty prac.

TUTAJ jest zadanie nr 6 i efekty prac

Nie taki diabeł straszny, jak go malują..., więc do zabawy dołącz i TY :)))


sobota, 2 czerwca 2018

Fotograficzna litera C


Litera C w zabawie u Czarnej damy odhaczona.


Trzeba trochę pogłówkować, co wybrać, żeby nie powtórzyło się, to co zaproponują inne osoby - tu pojawiają się punkty ujemne.
Z drugiej strony trzeba pomyśleć, jak organizatorka zabawy, by trafić w Jej propozycje i zgarnąć punkty dodatkowe.
Pomysłów było wiele, ale ostatecznie wybrałam:

1. Jedzenie - Chałwa. Jestem niepoprawnym łasuchem i muszę mocno hamować się, by omijać półki z tym i podobnymi łakociami.
Chałwa przypomina mi dzieciństwo, gdy taki smakołyk był tylko od święta.


2. Flora / fauna - Cebulica syberyjska.
Te kwiatki, niebieskim kolorem, cieszą oko na początku wiosny tuż przed krokusami, a czasami równocześnie z nimi.


3. W domu - Ciśnieniomierz.
Niedawno nabyłam go, użyłam dwa razy i odłożony czeka, aż będzie potrzebny.


4. Na ulicy - Chmury.
Miałam wielki problem z wybraniem fotki, ponieważ lubię fotografować niebo, chmury, a czasami zjawiska pojawiające się na niebie.


Jeśli chodzi o trafienia w pomysły organizatorki i nie trafienia w pomysły uczestniczek, to mogę sobie pokiwać palcem i powiedzieć: pamiętaj, że zawsze pierwsza myśl jest najlepsza.

Chciałam o czekoladzie, ale doszłam do wniosku, że pewnie powtórzy się kilka razy.
Czajnik też wydał się taki zbyt oczywisty.
Natomiast wyjęłam do sfotografowania dawno nie używane urządzenie - czytnik, którego nie widziałam u żadnej uczestniczki i nie byłoby punktów ujemnych. :)

Muszę chyba zmienić myślenie i podejmowanie innych decyzji przy następnej literce.