1. W październiku, gdy liść z drzewa niesporo opada, późną to wiosnę zapowiada.
2.W krótkie dzionki października wszystko z pola, z sadu znika.
Ściegiem dodatkowym był sznureczek.
Do zinterpretowania przysłowia pierwszego zainspirowałam się motywem drzewka jesiennego, znalezionego na Pinterest.
Dodałam do niego spadające listki i kolorowy "dywanik" usłany z opadniętych już listków.
Mam nadzieję, że listki jednak spadną szybko i wiosna przyjdzie w terminie albo wcześniej. :)
Haft przed oprawieniem.
Do drugiego przysłowia wybrałam połowę obrazka.
W tej części dziewczynka zrywa owoce z drzewa i tym sposobem te owoce znikają z sadu.
Obrazek tuż po skończeniu haftowania.
Druga część, przedstawiająca chłopca zrywającego owoce, powstanie w późniejszym terminie.
Pozostał ostatni miesiąc zabawy i ostatnie zadanie.
Przy okazji przedstawiania zadania nr 12 zaproponuję nową zabawę i ciekawa jestem Waszego zdania.
Hafty i przysłowia - tutaj są szczegóły.
TUTAJ jest zadanie nr 1 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 2 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 3 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 4 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 5 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 6 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 7 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 8 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 9 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 10 i efekty prac.
TUTAJ jest zadanie nr 11 i efekty prac.
Nie taki diabeł straszny, jak go malują... :)))