czwartek, 16 marca 2017

Mistrzu Wojciechu, dziękuję...

Robić swoje bez Pana?
Absolutnie...

Czy można zastąpić Mistrza?

Może i można, ale nie Pana Wojciecha Młynarskiego, który teraz ROBI SWOJE... w innym wymiarze.

Przez wiele lat mojego życia, utwory Pana Wojciecha były przy mnie, słuchałam, czytałam... 
Bardzo lubiłam i lubię twórczość Pana Wojciecha i można by rzec, że wychowałam się na tej twórczości.

Panie Wojciechu, dziękuję za każde słowo i nutkę... smutno mi, że Pan już nie napisze ani słowa...




1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    fusilla
    2017/03/19 18:34:45
    Odchodzą wspaniali aktorzy!
    Odchodzą mistrzowie słowa!
    My zostajemy!
    Aby pamietać!
    -
    splocik
    2017/03/19 20:19:20
    Odchodzą... odchodzą...
    Tyle po sobie zostawili..., nie zapomnimy o Nich...

    OdpowiedzUsuń