środa, 30 listopada 2022

Kalendarz adwentowy 2022 - finał

Czas pędzi szybko, choć nikt go nie goni - tak to już jest. 
Bywają dni, że chciałoby się, by on nieco zwolnił, a nawet zatrzymał się na trochę...
Niestety to niemożliwe, ale my robiąc coś (m.in. w trakcie naszych zabaw) i uwieczniając to na fotkach oraz pisząc o naszym hobby, możemy sprawić, że czas na ten moment zatrzymuje się i do tego momentu zawsze możemy wrócić w dowolnej chwili. 

Z miesiąca na miesiąc zabawa rozkręcała się, a jednocześnie zbliżała się do końca, aż przyszedł dzień, gdy żegnamy się z zabawą Kalendarz adwentowy 2022.

Prawdopodobnie nie będzie kolejnej edycji ze względu na brak chętnych, a właściwie tylko cztery chętne osoby, a to trochę za mało jak na taką dużą Rodzinę blogową.
Chyba, że do czasu podsumowania pojawi się łącznie min. 10 osób chętnych, to z przyjemnością poprowadzę zabawę przez kolejny rok, a wówczas Kalendarz może być bardzo nietypowy.

Żegnamy bieżącą zabawę przedstawiając (od 1 do 5 grudnia) efekty prac w postaci gotowych Kalendarzy. 
Ponieważ podsumowanie przewiduję między 6 a 9 grudnia albo po publikacji kalendarzy wszystkich uczestniczek, to teraz tylko linki do poszczególnych zadań i galeria gotowych Kalendarzy adwentowych. 
Bardzo dziękuję wszystkim Uczestniczkom
 za czas wspólnej zabawy
 i mam nadzieję, że dała Wam ona sporą dawkę radości.

Dziękuję też Wszystkim kibicującym
 i komentującym nasze działania.

Zabawa Kalendarz adwentowy 2022 dobiegła końca
- czas na przedstawienie kalendarzy wykonanych przez Uczestniczki zabawy.


Dla przypomnienia - wszystko na temat zabawy napisałam TUTAJ - zasady.
 
Poszczególne zadania i efekty prac Bawiących się:
TUTAJ  jest zadanie 1 - na styczeń i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 2 - na luty i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 3 - na marzec i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 4 - na kwiecień i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 5 - na maj i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 6 - na czerwiec i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 7 - na lipiec i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 8 - na sierpień i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 9 - na wrzesień i efekty prac. 
TUTAJ  jest zadanie 10 - na październik i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 11 - na listopad i efekty prac.

Motto zabawy, to:
 
"Im większa praca, tym milsze znoje"
 
Nabierajcie chęci i dołączajcie do zabawy,
bo praca nie jest mała, ale nie jest wielka, 
a efekt gotowego kalendarza
albo uśmiech nim obdarowanych,
wynagrodzi wszelkie znoje.

Oto Kalendarze adwentowe wykonane przez Uczestniczki zabawy, więcej można poczytać w Ich blogach - linki są nad fotkami.

1. Agata 
- wersja papierowa

- wersja haftowana 
2. Tina J 


4. Mięta 

7. Ja Splocik

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)   

poniedziałek, 28 listopada 2022

Jeden miesiąc - dwie pory roku

Początek listopada był piękny.
W pierwszą niedzielę listopada, poszliśmy na spacer.
Było chłodno, ale bez wiatru i z pięknym słoneczkiem.


Spacer był dość długi i po pewnym czasie zaczęły pojawiać się chmurki.


Patrząc na te kolorowe drzewa, przypomniała mi się piosenka Czerwonych Gitar - Jesień idzie przez park.



Niektóre drzewa pogubiły już liście.
 

Na innych jeszcze trzymają się kolorowe listki.


Mijaliśmy ptaki, które ochoczo przeszukiwały leżące liście i nie uciekały przed nami, póki nie zbliżyliśmy się zbytnio.


Dwa tygodnie później, w sobotni poranek, zaczął padać śnieg.
Najpierw z rzadka małe płatki wirowały w powietrzu.


Później pojawiło się coraz więcej płatków, aż zaczęło porządnie sypać.


No i zasypało na biało. :)))



Następnego dnia, w niedzielę, poszliśmy na spacer mimo, że znacznie ochłodziło się. 

Urzekły mnie jarzębinki ubrane w czapki śniegowe. 


Gałęzie sumaka fantastycznie wyglądały z grubą warstwą śniegu.


Spacer nie był zbyt długi z powodu zimnego wiatru, ale podziwialiśmy drzewa i krzewy w zimowej szacie.







Ze śniegiem było tak jasno, a teraz znów jest szaroburo, bo kolorowych liści na drzewach już nie ma, słońce też rzadko wygląda, a jak wyjrzy, to szybko chowa się. 
Nie jestem fanką zimy, nie lubię zimna, ale... lubię te widoki pierwszego śniegu. 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

sobota, 26 listopada 2022

Taki niewielki obrazek - odsłona 6 - finał

Ten niewielki obrazek powstawał etapami, a w zasadzie w międzyczasie wykonywania innych robótek związanych z zabawami.
Wyszyłam go na pasku kanwy nr 12 ze starych zapasów, mulina to Ariadna, bo taką haftuję wszystkie moje prace.
Obrazek wyszywało się tak przyjemnie, że gdyby nie inne prace, to usiadłabym i powstałby w dwa, góra trzy popołudnia.
Czasami wyszywałam przy świetle sztucznym, czego nie lubią moje oczy, ale wówczas brałam się za nitki kontrastujące z tłem ecru i sąsiadującymi fragmentami haftu.

Po zdjęciu z tamborka pojawił się wielbłąd, Trzej Królowie i palma.
Patrzyłam na obrazek i miałam wrażenie, że o czymś zapomniałam...


Wrażenie mnie nie zawiodło, bo zapomniałam o gwiazdkach.
Szybko je uzupełniłam, haftowankę wyprałam i wyprasowałam.
Teraz obrazek jest gotowy do oprawy - ma wymiary 30 x 14 cm.


Oprawy jednak nie będzie, przynajmniej nie w tym roku, bo mam na niego inny plan.

Pierwsza odsłona - TUTAJ 
Druga odsłona - TUTAJ 
Trzecia odsłona - TUTAJ
Czwarta odsłona - TUTAJ 
Piąta odsłona - TUTAJ 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

czwartek, 24 listopada 2022

Do listopadowego przysłowia

Czasami pomysłu szukamy daleko, a okazuje się, że mamy go w zasięgu wzroku, a nawet w rękach.
A szukanie pomysłu tym razem dotyczy interpretacji słowa z wybranego przysłowia w zabawie Rękodzieło i przysłowia 3,

Przypomnę, że w listopadzie przysłowia mają takie słowa do wyboru: 

1. Ubranie musi mieć kołnierz, człowiek - zwierzchnika. 
2. Życie jest igłą - krótkie, lecz ostre.

Szukałam pomysłu na każde słowo z tych przysłów, ale chyba wena ciut przysnęła i nic nie wpadło mi ani w oko, ani do głowy.

Zabawa Kolorowe biscorniaczki sprawiła, że wpadłam po uszy i ciągle mam ochotę na tego typu igielniki.
 
Gdy tylko skończyłam robić igielnik z listopadowego zadania, zaczęłam wyszywać bardzo kolorowy igielnik, którego wzór znalazłam kiedyś w Pinterest, szukając czegoś zupełnie innego.  

Już chyba jasne, że wybrałam słowo z drugiego przysłowia - chodzi o IGŁĘ.

Poduszeczka, którą wyszyłam, to praca z igłą i igielnik to coś, co pozwala utrzymać IGŁY w ryzach, by nie trzeba było ich szukać.

Sami zobaczcie, czy te kolory nie mówią: "muszę to mieć"?


Tak wyglądały kwadraty przed zszyciem.


Po zszyciu i wypełnieniu - zastanawiałam się, czy tak zostawić.
We wzorze środek był pusty, więc postanowiłam go wypełnić, jak widać na fotce.


Drugą stronę wymyśliłam sama. 


Zdecydowałam, że zastosuję w środku białą perełkę i poduszeczka przybrała taką postać.


Z drugiej strony pojawiła się czerwona perełka.


Igielnik dodaję do galerii zabawy - TUTAJ, gdzie są wspaniałe prace wszystkich Uczestniczek zabawy. 


Pewnie powstaną jeszcze takie bardzo kolorowe poduszeczki do igieł, bo takie kolorowe to przyjemność dla oczu.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

poniedziałek, 21 listopada 2022

Kartka według mapki - listopad

W zabawie Kartki według mapki 2022, obowiązują w listopadzie dwie mapki do tworzenia kartek świątecznych.


Jak zawsze w tym roku wykonałam jedną kartkę, a skorzystałam z mapki lewej.


Jak widać kwadraciki trochę mi się wyciągnęły w prostokąciki, ale mam nadzieję, że na ten drobny szczegół zostanie przymknięte oko Organizatorki zabawy. :)


Nie wyhaftowałam żadnego motywu, ale by obecności haftu stała zadość, na kartce pojawił się napis haftowany.

Kartkę wysyłam do zabawy u Ani, gdzie galeria w każdym miesiącu jest pełna ślicznych kartek będących jednocześnie inspiracją na przyszłość. 


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

sobota, 19 listopada 2022

Wielkanocny listopad

Tym razem, jak większość prac w zabawie Pascha 2022 - 2023, wykonałam coś frywolitkowego. 

Dlatego o tym napisałam w drugim blogu - TUTAJ.

W tym miejscu zostawiam jedynie baner zabawy.


 Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

środa, 16 listopada 2022

Biscorniaczek listopadowy

Trudne zadanie w listopadzie zadała Organizatorka zabawy Kolorowe biscorniaczki.
Zaproponowała, by wykonać igielniki o tematyce związanej z kuchnią.

Naszukałam się gotowych wzorów na taki igielnik kuchenny i nie znalazłam nic odpowiedniego.
Postanowiłam więc sama skomponować wzór, a wykorzystałam do tego małe hafciki chyba najbardziej związane z kuchnią.

Na moim igielniku znalazły się:
- fartuszek, 
- rękawica do chwytania gorących naczyń, 
- garnek z gorącą strawą, 
- wałek wałkujący ciasto
- polukrowane pierniczki w kształcie czteroramiennych gwiazdek.


Zszyty igielnik wylądował niczym ciastko na ozdobnym talerzyku. 


Jeszcze spojrzenie na drugą stronę.


I spojrzenie na igielnik bez otoczenia...
- z jednej strony


- i z drugiej strony.


Kuchenny bicorniaczek wędruje do zabawy u Marioli, gdzie co miesiąc w galerii pojawiają się śliczne igielniki wykonane przez Uczestniczki zabawy. 


A to kolaż wszystkich igielników wykonanych w ramach zabawy od jej początku, czyli od lipca. 


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)