Początek listopada był piękny.
W pierwszą niedzielę listopada, poszliśmy na spacer.
Było chłodno, ale bez wiatru i z pięknym słoneczkiem.
Spacer był dość długi i po pewnym czasie zaczęły pojawiać się chmurki.
Patrząc na te kolorowe drzewa, przypomniała mi się piosenka Czerwonych Gitar - Jesień idzie przez park.
Niektóre drzewa pogubiły już liście.
Na innych jeszcze trzymają się kolorowe listki.
Mijaliśmy ptaki, które ochoczo przeszukiwały leżące liście i nie uciekały przed nami, póki nie zbliżyliśmy się zbytnio.
Dwa tygodnie później, w sobotni poranek, zaczął padać śnieg.
Najpierw z rzadka małe płatki wirowały w powietrzu.
Później pojawiło się coraz więcej płatków, aż zaczęło porządnie sypać.
No i zasypało na biało. :)))
Następnego dnia, w niedzielę, poszliśmy na spacer mimo, że znacznie ochłodziło się.
Urzekły mnie jarzębinki ubrane w czapki śniegowe.
Gałęzie sumaka fantastycznie wyglądały z grubą warstwą śniegu.
Spacer nie był zbyt długi z powodu zimnego wiatru, ale podziwialiśmy drzewa i krzewy w zimowej szacie.
Ze śniegiem było tak jasno, a teraz znów jest szaroburo, bo kolorowych liści na drzewach już nie ma, słońce też rzadko wygląda, a jak wyjrzy, to szybko chowa się.
Nie jestem fanką zimy, nie lubię zimna, ale... lubię te widoki pierwszego śniegu.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Eluniu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jesień jest bardzo kontrastowa. Ja wolę tę jej liściastą odsłonę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Małgosiu - ja też wolę liściastą i słoneczną :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Dużo było tego śniegu, u nas jakby cukrem pudrem posypało.Lubie śnieżne widoki.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńUrszulo - lubię ten pierwszy moment śnieżny, gdy jeszcze śnieg nie jest podeptany i zabrudzony :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
U mnie dzisiaj slonko świeciło
OdpowiedzUsuńMarcepanowy Kąciku - u nie wyjrzało na chwilę :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Wiesz co w sumie to Wam zazdroszczę tego spaceru, ja niestety spaceruje sama a to nie to samo, Pierwsze dni listopada były najcieplejsze odkąd pamiętam, a jego koniec jak najbardziej taki jak zawsze, czyli za śniegiem.
OdpowiedzUsuńCo prawda też nie przepadam za zimnem ale uważam że to tylko kwestia odpowiedniego ubrania. !!
Pozdrawiam
Aniu - to może zapraszaj na spacer sąsiadkę... :)
UsuńUbranie ubraniem, ale nie lubię, gdy mi zimny wiatr w oczy wieje. :(
Pozdrawiam ciepło.
Nie przepadam za zima i zimnem, ale zawsze chetnie podziwiam przepiekne sniezne widoki. Troszke takiej zimy ogladanej przez okno- mile widziane!
OdpowiedzUsuńMotylku - tak mamy podobnie, jakbyśmy były z jednej rodziny :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jesien o ile słoneczna bywa piekna z całą gamą kolorów żółto -rudo.
OdpowiedzUsuńczerwonych. Rowniez zima zachwyca. Ale to już nie dla mnie. Nadszedl czas,gdy ciepełko jest mile widziane. :)
Ninko - uwielbiam wiosnę za jej kolory i tak samo mam z jesiennymi kolorami, chociaż obie pory roku tak różne. :)
UsuńZimą wolę oglądać widoki zza okna. :)
Pozdrawiam ciepło.
We Wieńcu tylko pochmurno. Żadnych oznak zimy, prócz oszronionych szyb aut stojących na parkingu. W lasach nawet wiatr nie szumi! A byłoby fajnie tak pochodzić wśród ośnieżonych sosen.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie!
Fuscilo - po powrocie, pewnie zastaniesz u siebie zmieniony krajobraz na zimowy. :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ale piekne zdjęcia. Ja zimy nie lubię, ale te widoki mogłabym podziwiac godzinami, cudne są :) Za to jesień uwielbiam i nie przeszkadzają mi żadne deszcze i szarugi :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - dziękuję :)
UsuńNie lubię zimna i dużej wilgotności.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne zdjęcia. Lubię zaśnieżone jarzębiny :).
OdpowiedzUsuńAgaja - dziękuję :)
UsuńTe jarzębiny wyglądają jak lampki na drzewku. :)
Pozdrawiam ciepło.
Nie znoszę zimy i zimna, ale jak już musi być to choć niech jest biało:( u nas też był śnieg, a teraz szaro, buro i ponuro, aż się nie chce wychodzić z domu.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - zgadzam się z Tobą, jak już, to musi być biało.
UsuńByle nie wiał zimny wiatr, to szarość nie przeszkadza, by ruszyć się z domu na spacer, bo na działce teraz nie ma co robić.
Pozdrawiam ciepło.
Piękna fotorelacja z jesienno-zimowych spacerów :) Lubię jesień i lubię zimę, choć w ostatnich latach raczej mieliśmy jakąś szaro-burą namiastkę zimy... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnetto - dziękuję :)
UsuńNie wiem, czy u mnie będzie taka prawdziwa zima, ale taki śnieg od czasu do czasu pewnie przytrafi się do końca sezonu zimowego.
Pozdrawiam ciepło.
O rety! U mnie nie było jeszcze aż tyle śniegu! Nie przepadam za zimą,bo jestem zmarźluch (ale upałów też nie lubię ;) ale ładne zdjęcia zimowe (i nie tylko) lubię oglądać 🤩
OdpowiedzUsuńJeanette - dziękuję :)
UsuńU mnie śnieg był już dwa razy, ale za każdym razem krótko..
Pozdrawiam ciepło.
Jestem zimolubem i najbardziej podobają mi się zdjęcia ze śniegiem, szczególnie te z jarzębiną.
OdpowiedzUsuńUściski
Leacathy - dziękuję :)
UsuńMnie też urzekła jarzębina. :)
Pozdrawiam ciepło.