Najpierw podziękowanie.
Dziękuję serdecznie Wszystkim za życzenia świąteczne przekazane
różnymi drogami tradycyjnymi i elektronicznymi.
Jest mi niezmiernie miło, że mimo wspomnienia o zmianie miejsca zamieszkania,
niektóre osoby przysłały kartki sporo czasu przed Świętami na dotychczasowy
adres.
Niestety, fotek nie ma, bo aparat odmówił posłuszeństwa - nie pierwszy ostatnio
raz.
Coś czuję, że będę musiała się z nim pożegnać, ale na nowy w tej chwili mnie
nie stać, więc nie wiem, jak to dalej będzie z fotkami.
Jeszcze częściowo jestem w starym miejscu, a częściowo w nowym, ale już
niebawem będę tylko w nowym miejscu.
Jeszcze trochę sprzętu i kilkanaście kartonów z dobytkiem pozostało do
przetransportowania (robimy to "w odcinkach") i będzie po wszystkim.
O zmianie w adresie powiadomię tylko te osoby, które chcą utrzymać ze mną
kontakt i które zasygnalizują mi to w mailu.
Jestem ogromnie zmęczona wszystkim, co związane było i jest z tą wielką zmianą
w moim życiu.
W skrócie.
Najpierw podjęcie decyzji o kupnie nowego i czekanie, zaglądanie, jak buduje
się i wykończa - etap murowania i tynkowania.
Później zaglądanie i robienie zdjęć układanych przewodów elektrycznych i
rurek z wodą - to na potrzeby wykończania mieszkania i jego wystroju.
Teraz przeprowadzka w częściach - pakowanie, przewożenie,
rozpakowywanie... ufff.
Pewnie czeka mnie chwilowe odcięcie od netu, ale zważywszy na rzadkie
(ostatnio) moje odwiedziny własnych blogów i jeszcze rzadsze odwiedziny blogów
ulubionych, może to być prawie niezauważone :)))
Póki co, będę zaglądać na pocztę i może uda mi się zajrzeć tu i tam, ale
nie obiecuję, że ślad w komentarzach zostawię :)
Pozdrawiam ciepło, gorąco i serdecznie wszystkich odwiedzających
mnie w obu blogach.
Dziękuję za pozostawiane komentarze, na pewno odpowiem na nie - choć z
opóźnieniem.
Przepraszam za brak odpowiedzi na maile z zapytaniami - nie jest
to wynikiem lekceważenia, ale wynikiem braku czasu, a jeszcze bardziej wynikiem
zmęczenia. Odpowiem na nie, gdy tylko poukładam wszystko na swoje miejsce :))
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńurszula97
2011/05/01 16:49:39
Bidulko,takie szarpane życie ale potem będzie fajnie,życzę dalej duuuużo sił i wytrwałośći.Pozdrawiam.
-
madziorek-myslipisane
2011/05/01 17:08:31
życzę Ci dużo wytrwałości i mam nadzieję że wrócisz do nas szybciej niż myślisz ;-)
-
hrabina.ee
2011/05/01 17:18:12
Współczuję tego wszystkiego, naprawdę. Jednak jeszcze trochę i będzie po wszystkim.
Myślę, że chyba zażartowałaś sobie z tym "niezauważalnym" znikaniem na dłużej. To widac. Za każdymn razem widzę, że nie ma notek, czy to o delfinkach, czy na drugim blogu. Myślę, że dużo osób czeka na Twój pełny powrót.
Tymczasem... powodzenia!
odezwę się na maila w zwiążku z adresem.
pozdrawiam
Anka
-
blasiuk
2011/05/01 18:01:30
Życzę dużo wytrwałości, jednak jest już bliżej niż dalej . :) Pozdrawiam Beata
-
antonina14
2011/05/01 19:09:55
Powodzenia i szczęscia na nowym. Cierpliwie poczekam, aż będziesz mogła w pełni wrócić.
-
violetta666
2011/05/01 19:52:04
Trzymam kicuki żeby przeprowadzka przebiegła jak najszybciej :) pozdrawiam cieplutko Viola
-
gaga1957
2011/05/01 20:09:37
Witaj! Podzielam zdania powyżej, ale zmartwilam sie aparatem. Oj chyba bedzie zrzutka no bo jak bez fotek? Buziaki trochę smutne.
-
nevermorequeen
2011/05/01 20:20:20
Życzę dużo szczęścia i cierpliwości przy przeprowadzce! Pozdrawiam!!!
-
mięta
2011/05/01 21:27:56
Ciągle w biegu i zmęczona ,nawet jak my tego nie widzimy. Jak już wszystko będzie na swoim miejscu ,a Ty tak porządnie u siebie ,to weź odpocznij i i nic wtedy nie rób ;-)
Jak to nie widać nieobecności ?? Widać, widać...że nie widać np krzyżyków w delfinkach , znaczy się ,ja ich nie widzę :-) Proszę o mnie pamiętać w sprawie nowego adresu , jakby co ja się przypomnę e-mailem :-)
Ciąg dalszy komentarzy z poprzedniego miejsca blogowania:
Usuńfusilla
2011/05/02 11:56:34
Poczekam, poczekam! W końcu praca tutaj nauczyła mnie cierpliwości! A nowe namiary proszę przesłać sms-em, lub na pocztę gazetową!
Trzymaj się Splociku!
Pozdrawiam serdecznie, mając nadzieję, że uda nam się do końca miesiąca pogadać telefonicznie, o ile będziesz miała nowy numer! Jakby co, zapodaj sms-em!
Buziam!
-
noelka79
2011/05/05 10:50:35
Przeprowadzki to nic fajnego, ale jak już się skończy rozpakowywanie i posprząta...
Wszystkiego dobrego!
-
raeszka
2011/05/08 15:00:43
Och jak ja bym chciała się przeprowadzić ...
A ja jestem chyba jakaś inna bo lubię to całe zamieszanie przy remontach, przeprowadzkach itp. :).
-
myszszeczkunia
2011/05/18 18:55:42
Zapraszam do wspólnej zabawy w wyszywanie wesołych myszek:)
-
hrabina.ee
2011/05/22 20:36:17
Wciąż cisza.... mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok i tylko inetrnetu jeszcze nie masz lub - tak zwyczajnie - czasu na wszystko:)
Anka
-
splocik
2011/05/27 13:31:29
Prześlicznie dziękuję za wszystkie komentarze, za zawarte w nich ciepłe słowa i życzenia.
Dziękuję, że jesteście i zaglądacie tu :)
Powoli wrócę tu i tam, i do Waszych blogów :)
Pozdrawiam ciepło.