Jadąc samochodem usłyszałam w radio, że Pan
Zbigniew Wodecki nie żyje.
Trudno było mi uwierzyć i trudno myśleć, że nie zaśpiewa już, nie zagrana
trąbce i skrzypcach żadnego nowego utworu.
Pan Zbigniew, to niepowtarzalny muzyk, piosenkarz, człowiek ciepły i zawsze
uśmiechnięty... żal, że tak szybko odszedł...
Wszyscy znają najpopularniejsze utwory wykonywane przez Pana Zbigniewa... Zacznij
od Bacha, Chałupy, Pszczółka Maja i inne...
Zastanawiam się, która piosenka najbardziej utkwi w mojej pamięci i mam
problem, bo jest ich dużo...
Choć bardzo lubię słuchać wszystkich utworów w wykonaniu Pana Zbigniewa, łącznie
z kolędami, to chyba jest taka piosenka, którą bardziej lubię...
Pan Zbigniew wykonał ją w duecie z Panią Zdzisławą Sośnicką.
Zacytuję fragment tej piosenki:
"Z Tobą chcę oglądać świat
wśród wysokich błądzić traw
Wtedy to wszystko to, to co widzę, czuję
naprawdę jest
Kwitnie sad, powiał wiatr, tak jak śnieg
sypnął kwiat, wszystko to naprawdę jest"
Panie Zbigniewie... bardzo dziękuję za wszystkie dźwięki i
piosenki...
Na pożegnanie Pana Zbigniewa wybrałam z mojego ogródka, kwitnący właśnie ciemny
bez.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńGość: Dana, *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl
2017/05/23 10:31:03
Wielka strata, wielki żal.
-
Gość: Ninka46, *.dynamic.chello.pl
2017/05/29 21:38:10
Żal, żal i jeszcze raz żal. Niestety nie mamy na to wpływu , a taka smierć jeszcze bardziej przypomina nam o przemijaniu, ktore dotyka każdego. Szkoda tylko,że do niektorych przeznaczenie przychodzi zbyt wcześnie.