niedziela, 10 grudnia 2017

Trochę szycia przed...

Przy okazji porządków przedświątecznych, zorganizowałam sobie nieco szycia.
Kupiłam gładki woal na firanki do salonu i taśmę do podszycia.


Wczoraj przycięłam materiał do odpowiednich długości i zanim usiadłam do maszyny zdecydowałam, że taśmę zastosuję w górnej części, gdzie firanki chwytane są przez żabki.
Przy okazji zrobiłam zakładki w równych odległościach, na stałe, by nie było problemu z upinaniem, a firanki ładnie układały się.
Natomiast dół firanek podłożyłam bez taśmy.


 Tak to na tę chwilę wygląda na tle okna.



Okna zrobione, teraz ciąg dalszy porządków przede mną, ale między porządkami, mały hafcik w ramach zabawy Hafty i przysłowia powstanie. :)

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    Gość: Ninka46, *.dynamic.chello.pl
    2017/12/10 17:03:42
    Oj Splociku widać będziemy miały takie same firanki w oknie. Z tym,że u mnie własnie wykończone są ta taśmą atlasową na dole, a góra podszyta taśmą marszczącą w zakładki :)
    -
    splocik
    2017/12/10 19:51:06
    Ninko - pewnie dołączy do nas jeszcze kilka osób, ponieważ takie firanki pasują chyba najbardziej.
    Kiedyś przyszywałam w górze firan taśmy marszczące, ale ten sposób robienia zakładek choć może trochę pracochłonny, to jednak na stałe jest wygodniejszy.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    vr1974vr
    2017/12/18 14:19:53
    Chciałabym zobaczyć te firanki w oknach :) Zastanawiałam się ostatnio nad gładką firaną właśnie, typu woal, czy inną markizetą.
    -
    splocik
    2017/12/18 15:13:07
    vr1974vr - spróbuję zrobić fotkę i tu ją dodam.
    Ponieważ nie lubię gęstych firan, więc i zakładki są rzadkie, dają lekkie sfalowanie i pozwalają na wpuszczanie sporej dawki światła, o co szczególnie trudno zimą.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń