Poduszka ta zapoczątkowała zabawę zorganizowaną przez Ulę, którą to zabawę Ula nazwała Haftujemy poduszkę Zosi.
Problemy zdrowotne sprawiły, że Ula zawiesiła blogowanie, ale tak jak ja, inne uczestniczki zabawy kontynuowały wyszywanie.
Dzisiaj przedstawiam wyszyte kwadraty, w których zastosowałam te same kolory tylko w zmienionym układzie.
Pierwszy kwadrat, od którego zaczęłam zabawę, ma środek w odcieniach fioletu.
W tym przypadku od ciemnego fioletu poprzez jego odcienie, by przejść przez odcienie niebieskiego ułożone od najjaśniejszego do najciemniejszego.
Dopiero podczas dodawania fotek do wpisu zauważyłam, że w kwadracie z niebieskim środkiem nie ma żółtych środeczków, ale uzupełnię je zanim uszyję poduszki.
Mam pewien pomysł na uszycie poduszek, ale nie mam nastroju do szycia.
Może uda mi się uszyć je po świętach, a jak nie, to dopiero w nowym roku i mam nadzieję, że kwadraty nie będą leżały i czekały zbyt długo, by stać się ufokami.
Ulo - bardzo dziękuję za zorganizowanie i prowadzenie zabawy do czasu zawieszenia.
Życzę Tobie powrotu do zdrowia i do naszej blogowej Rodzinki.
Baner zabawy Uli, czyli Haftujemy poduszkę Zosi.
Kolejne odsłony mojego haftowania:

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz