Przed Świętami, Ktosiu zainspirowany kokoszką koszykową z blogu "Drobiazgi co cieszą", wyplótł
swoją wersję kokoszki, a właściwie kwoczki.
Kwoczka wysiaduje jajka nie tylko szydełkowe, wyszywane, ale także wiklinowe.
Grzebień, dziób i dzwonek wykonałam ja - z drutu włochatego (kreatywnego),
oczka - to guziczki, a bransoletki otrzymane od Kasiek, pożyczyłam kwoczce
na ozdobę szyjki.
Na tej fotce ma najbardziej naturalny kolor.
Wiklinowe pisanki.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńdana1967
2013/04/04 17:08:49
cudnie wykonane pisanki i mają swoje zasłużone miejsce w dostojnej kokoszcze :)Pozdrawiam!!
-
Gość
2013/04/04 20:36:03
Oryginalne ozdoby , może kiedyś i mnie polubi papierowa wiklina!!
Pocieszna ta kwoczka:)
-
splocik
2013/04/05 11:03:21
Dana1967 - dziękuję :)
Elu - dziękuję :) Na pewno wiklina Cię polubi, tylko daj jej szansę :))
Pozdrawiam ciepło.
-
gaga1957
2013/04/09 20:42:30
Ło matko !!!!!!!! Ale cuda. Jak ochłonę to napiszę więcej. KTOSIU jesteś WIELKI. Buziaki.
-
Gość
2013/04/19 20:17:38
to jest po prostu pięne
-
splocik
2013/04/22 15:55:04
Gaga1957 - dziękuję :) Miło, że się podobają :)
Gościu - dziękuję :) Może następnym razem wpisz swoje imię :)
Pozdrawiam ciepło.