wtorek, 12 lipca 2016

Koliberek w ogródku, ale na kanwie

Jak pisałam ostatnio, ogródek, to moje ulubione miejsce nie tylko ze względu na otoczenie roślin i ptaszków, ale także odpoczynku z książką lub z robótką w ręku.
Oczywiście najważniejsza przy tym jest pogoda - ciepło (nie za gorąco), bez większego wiatru i co najważniejsze, bez widoku na burze.

Mam zawsze dyżurny, mały zestaw do wyszywania, ale ze względu na postawiony sobie termin wyszycia kolejnych koliberków, postanowiłam wziąć na działkę ten zestaw w postaci ramki z kanwą i wyszywanymi ptaszkami i 3 mulinki z kolorów przeznaczonych na kwiatki.

W jednej z przerw usiłowałam trochę wyszywać, ale doszłam do wniosku, że w warunkach działkowych haftowanie na takiej dużej ramce nie jest wygodne, więc zaniechałam pracy nad obrazkiem.
Od tamtego czasu koliberki wyszywam wyłącznie w domu, a że w domu jest mnie trochę mniej, to prace nad koliberkami nieco zwolniły tempa.
Niemniej staram się choć w przybliżeniu dotrzymać wyznaczonych sobie terminów.

Niestety, w moim ogródku i okolicy, oprócz sikorek, mazurków, piegży, dzwońców, zięb, drozdów,  szpaków, gołąbków i może jeszcze kilku innych, nie ma koliberków... nawet tych haftowanych.

Dzisiaj pora na siódmego ptaszka.
Wyszyty jest jako siódmy z kolei mimo, że przydzielony do miesiąca sierpnia, ale jest on z oryginalnego schematu, zaś lipcowy będzie wyszyty, jako jego odbicie.





1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    skrawek tęczy
    2016/07/12 20:26:09
    Twoje koliberki wyglądają prześlicznie! Ja też mnóstwo czasu spędzam w ogrodzie. Tam zawsze jest coś do zrobienia. Pozdrawiam serdecznie:)
    -
    daga313
    2016/07/12 20:32:52
    Ja również uwielbiam "porobótkować" na świeżym powietrzu. Bajka. Koliberki cudowne
    -
    splocik
    2016/07/13 09:42:44
    Skrawku tęczy - dziękuję :)
    W ogródku jest tak, wydaje się, że kończysz walkę z chwastami, a one znów hurtem pojawiają się po pierwszym deszczu.
    To bywa wkurzające, ale z drugiej strony ruch zawsze jest potrzebny.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    splocik
    2016/07/13 09:44:18
    Daga313 - dziękuję :)
    Robótkowanie na powietrzu i w otoczeniu zieleni, przy śpiewach ptasich, to sama przyjemność. :)))
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    teresakopec
    2016/07/13 17:49:00
    Piękny, jak wszystkie.
    Ciekawa jestem, czy znowu kwiatki będziemy miały w innych kolorach?
    -
    splocik
    2016/07/13 18:22:47
    Teniu - dziękuję :)
    Twoje też są piękne, a kolorki, sprawdzimy na koniec lipca. :)))
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    Ninka46
    2016/07/16 14:06:24
    Koliberki sa sliczne. Troche tu nie zagladałam i widzę postępy. Fajnie,że potrafisz na działce haftować. Ja nigdy nie mam na to czasu. Może dlatego,że moja działka jest dość duża i ciągle nie moge sie wyrobić. :)
    -
    splocik
    2016/07/17 09:15:32
    Ninko - dziękuję :)
    Na działce zawsze jest coś do zrobienia, ale czasami chwila wytchnienia też musi być.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    Anja
    2016/07/21 22:05:03
    Niesamowicie wyglądają te ptaszki razem!
    -
    splocik
    2016/07/23 09:06:12
    Anja - też tak uważam :)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń