środa, 30 października 2024

Pory roku - lato - odsłona 1

Było to na przełomie lipca i sierpnia. 

Upał nie odpuszczał, siedziałam w domu, więc długo nie trwało, bo już 23 lipca, czyli dwa dni po skończeniu haftowania wiosny, zabrałam się za wyszywanie lata, a po dwóch dniach miałam już wyszyty taki kawałek obrazka. 


Po wyszyciu reszty kolorów, przyjrzałam się temu, co widać poniżej i doszłam do wniosku, że ten ciemnozielony kolor jest zbyt ciemny, ostry.


Wyprułam te ciemnozielone iksy, wymieniłam na kolor nieco jaśniejszy i tę zmianę zaakceptowałam.
Ponieważ przy schematach kolory były opisowe - bez numeracji, to dobierałam je samodzielnie, kierując się określeniem koloru i kolorowym schematem, dlatego czasami wprowadzałam korekty podczas haftowania.


Niebo miało być wyszywane właściwie tym samym kolorem, tylko że część ciemniejsza miała być wyszyta krzyżykami podwójną nitką, część jaśniejsza krzyżykami pojedynczą nitką, a część najjaśniejsza pojedynczą nitką i tylko półkrzyżykami. 


Ja jednak postawiłam na pełne krzyżyki stosując podwójną nitkę i odcienie niebieskiego koloru. 


Ten fragment powstał w ciągu ośmiu dni, czyli to co widać powyżej, zakończyłam 30 lipca.
Ciąg dalszy wspomnień z wyszywania lata, już niebawem.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz