W zasadzie, to każdą robótkę wykonuję techniką, którą lubię, kocham i sprawia mi to przyjemność.
Kiedyś z pasją wykonywałam dzianiny na drutach (odzież, serwetki, ozdoby), a teraz miejsce drutów zajęła igła i kanwa, czyli haft oraz czółenka do frywolitki.
Przypomnę wrześniowe wytyczne:
1. Przysłowie
Wiele ostu we wrześniu wróży pogodną jesień.
2. Cytat
"Pasja to potężna moc, która pozwoli przezwyciężyć wszystkie trudności. Jeśli kochasz to, co robisz, znajdziesz sens swojego życia - i nieważne, co nim będzie, ważne, abyś robił to, co kochasz". - Krzysztof Puwalski
Wrześniowy cytat zabawy Rękodzieło i przysłowia albo...3, pasuje do wszystkiego co kocham robić, to jest moja pasja.
W zabawie Coś prostego 2, pokazałam (TUTAJ) jeden haft, który niby prosty, a mała nieuwaga i błąd gotowy.
W zasadzie mogłam przedstawić mniejszą robótkę wyszywaną albo frywolitkową, które czekają w kolejce na wpis o nich, ale postanowiłam przedstawić drugi wzór, który zaczęłam haftować krótko przed skończeniem wspomnianego wyżej, bo zapragnęłam wyszyć go do końca miesiąca, by już mieć komplet.
Udało się wyszyć, dzisiaj skończyłam ten drugi wzór.
Krzyżyki poszły szybko, ale kreski zajęły mi więcej czasu, bo wymagają dużej uwagi.
Haft liniowy znany jest haftującym krzyżykami, gdyż w wielu obrazkach wymagane są konturowania, a do tego stosuje się właśnie haft liniowy.
Ja posługuję się polską nazwą, ale chyba większość z Was zna ten haft pod nazwą backstitch.
W tych wzorach jest sporo haftu liniowego i wyszywając je musiałam bardzo uważać, bo ten haft potrafi sprawiać problemy.
Gdy tylko coś rozproszy naszą uwagę i stracimy koncentrację, to łatwo popełnimy błąd. Jak pisałam we wpisie do zabawy u Renaty, chwilowo wzory oprawiłam w ramki, ale docelowo myślę o umiejscowieniu ich na poduszkach.
Obydwa obrazki prezentują się tak i gdy tak patrzę, to w tej formie prezentują się świetnie, więc może przez jakiś czas tak pozostaną.
I wszystkie prace wykonane w ramach tej zabawy od początku roku
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Oba przepiękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeanette - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne oba hafty. Kontury czasem potrafią "dać do wiwatu", ale są wzory, w których to one robią robotę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńEluniu - dziękuję :)
UsuńPrawda, w niektórych wzorach bez konturów są tylko nieregularne plamy.
Pozdrawiam ciepło.
Cudnie :)
OdpowiedzUsuńWando - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Oba hafty są niepowtarzalne i urocze. Razem świetne się komponują i pasują do siebie.
OdpowiedzUsuńAntonino - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne są Twoje hafty, niestety należę do tych osób które nie cierpią haftu liniowego, zwłaszcza jak nie idzie po liniach siatki, dlatego podziwiam Cię za te kontury. Noe ,niej jednak to są hafty typowo świąteczne, dlatego bym je zostawiła w tych ramkach bo wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńCzasami nie da się bez konturowania, ale warto pomęczyć się dla efektu.
Pozdrawiam ciepło.
Filiżanka w dłoni, piękna .Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękny haft, aż "zapachniało" zimą :)
OdpowiedzUsuńCzarna damo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczna haftowana filiżanka Onlba obrazki super prezentują się w ramach.
OdpowiedzUsuńBarbaro - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Kolejny śliczny haft! Ale będziesz miała piękny komplecik na święta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMagiczny Świat Krzyżyków - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Oba hafty są cudne:)
OdpowiedzUsuńHaft i Patchwork - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ile kreatywności i pomysłów w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńJa niestety w zabawach i wyzwaniach nie mogę brać udziału, bo moja praca nie pozwala zanadto na regularność.
Hafty na wierzbie - dziękuję :)
UsuńTak to już jest, że życie dyktuje nam, co możemy, a co nie.
Pozdrawiam ciepło.