środa, 20 listopada 2024

Choinka 2024 - listopad

W tym miesiącu, do zabawy Choinka 2024 wykonałam dwie zawieszki.
Jedna jest z bałwankiem, bo już pojawił się pierwszy śnieg (napisałam TUTAJ) i zapowiadają większe opady tego białego zimnego. 

Dzisiaj już po śniegu, bo deszcz zrobił swoje i znów jest szaroburo. 
Ja nie cieszę się na zimę z jednego względu - lubię ciepło, ale nie upał, a nie cierpię zimna i nie cierpię marznąć, choć z przyjemnością podziwiam widoki zimowe - przez okno domowe albo tvi.

Na wspólnej fotce widać różnicę w wielkości zawieszek.


Gdy śnieg pojawi się w nieco większej ilości i deszcz go nie rozpuści, to jestem przekonana, że w okolicy powstaną choćby najmniejsze takie śniegowe ludziki. 


Jeszcze fotka na gałązkach świerku. 



Druga zawieszka jest z ośnieżoną świerkową gałązką, na której zawisły bombki również ośnieżone.  


I fotka na żywych świerkowych igiełkach.


Zawieszki odsyłam do zabawy, którą prowadzi Kress_Ka


Na koniec zawieszki, które wykonałam od początku zabawy. 


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

wtorek, 19 listopada 2024

Pierwszy śnieg 2024

Udałam się dziś po zakupy jesienią, a wróciłam zimą.
Dzisiaj u mnie spadł pierwszy śnieg i na chwilę wszystko zabieliło się.


Jak się dobrze przyjrzeć, to widać padający śnieżek na tle ciemnego krawężnika. 
Po kliknięciu na fotkę widać wyraźniej.


To są fotki z pierwszych minut opadu, później nieco przybyło śniegu i było bardziej biało.  
Tu też widać spadające płatki śniegu.



Jednak po kilku godzinach opad śniegu zmienił się w deszcz i biała okrywa zaczęła znikać..


Przyjemnie było popatrzeć przez okno na sypiący śnieg.
Do zimy (21 grudnia) jeszcze trochę czasu zostało, ale kto wie, co natura nam przyniesie.
Może zima zacznie się wcześnie, a może będzie taka przeplatanka - raz zima, raz jesień..., a potem znowu przyniesie mróz na wiosnę. Oby nie.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

niedziela, 17 listopada 2024

Kartkowanie z Ulą - listopad

Na listopad Ula przedstawiła tabelkę bingo w zabawie Kartkowanie z Ulą.
Chwilę zastanawiałam się co wybrać, bo mam jeszcze kilka małych hafcików w szufladzie z dawnej zabawy "Bombkujemy przez cały rok" (było to TUTAJ) i wybrałam hafcik bombki.


Z kartonika w kolorze złota z delikatnie widocznymi gwiazdkami, wycięłam okrągłą obwódkę na hafcik, a środek wykorzystałam na bombkę w tle.


Z tabelki bingo wybrałam zestaw pionowy z trzeciej kolumny, czyli: WSTĄŻKA, NAPIS, LISTKI.
Wstążki, to tasiemki wiązane na podwójną kokardkę.
Napis jest, jak na każdej mojej kartce. 
Listki, to białe listki ostrokrzewu przy napisie i u góry w tle można dopatrzeć się listków malowanych. 


Kartkę wysyłam do zabawy u Uli

Baner zabawy

Baner bingo

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

piątek, 15 listopada 2024

Pory roku - lato - odsłona 2

Było na przełomie lipca i sierpnia - ciąg dalszy.  

Na drugi dzień (czyli 1 sierpnia) po skończeniu pierwszego etapu (TUTAJ), powstało trochę kolejnej części obrazka letniego.
 

Dzień później przybyło niewiele krzyżyków.


Pogoda w pierwszych dniach sierpnia pozwoliła na prace w ogródku, ale wiadomo Wam, że zawsze mam robótkę ze sobą, a w chwilach, gdy odpoczywam sięgam po robótkę i trochę krzyżyków przybywa. 
Po czterech dniach dół tej części obrazka zapełnił się. 


Następnego dnia miałam więcej czasu, więc iksików też przybyło nieco więcej. 


05 sierpnia, czyli po pięciu dniach, zakończyłam haftowanie na takim etapie, jak widać. 
Ciąg dalszy wspomnień wyszywania lata, już niedługo. 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

środa, 13 listopada 2024

Moja maleńka dekoracja - listopad

Dzisiaj o słonecznikach, a konkretnie o słonecznikach Vincentego van Gogha.
Wiadomo, najsłynniejsze słoneczniki - któż ich nie podziwia...

Kiedyś napotkałam w sieci haftowane obrazy słoneczników i nawet jeden schemat udało mi się pozyskać, ale jakoś nie miałam na tyle natchnienia i determinacji, by ten duży format wyszyć.
Ostatnio, przy okazji innych poszukiwań, wpadł mi w oko taki maleńki obrazek ze słonecznikami.
Znalazłam schemat tej miniaturki i... mam słoneczniki w miniaturce.

To jest efekt wyszyty zgodnie ze schematem, przy czym dodałam w szerokości po trzy krzyżyki z każdej strony tak, by uzyskać kwadrat.
Myślałam, że zmieści się do ramki, którą mam, ale byłam w błędzie, ponieważ okazało się, że ramka jest za mała.
Hafcik miał wielkość 5,5 x 5,5 cm.


Poszperałam po sklepach i nie znalazłam odpowiedniej ramki kwadratowej, ale znalazłam malutką ramkę prostokątną o wymiarach 9 x 12 cm.
Wyszyłam więc kilka rządków tła odpowiednio na górze i na dole, uzyskując wielkość haftu 5,5 x 9 cm,


Jak widać, hafcik jednak za malutki do tej ramki, więc nie pozostało nic innego, jak dorobić passe-partout.
Przebrałam wszystkie posiadane kartoniki w odcieniach brązu i ten wydał mi się najlepszy, nie za ciemny nie za jasny i w ciepłej tonacji, choć na fotce i tak wygląda na ciemniejszy niż w rzeczywistości.
 

Przyszła pora na zrobienie zdjęcia i tu znów "pod górkę", bo wiadomo, jak trudno zrobić fotkę obrazkowi za szkłem.
Mimo tych trudności, fotki pokazują (ta poniżej najlepiej), moje miniaturowe słoneczniki na podobieństwo słynnego obrazu Vincentego van Gogha. 

Chciałam mieć te duże słoneczniki, to mam... miniaturowe.
Taka to moja maleńka dekoracja. 
  

Wspomnę jeszcze o dekoracji jesiennej, którą podarowała mi Koleżanka działkowa.


Gdy trzy ozdobne dynieczki skończyły "swój żywot", musiałam je wyrzucić, a dekorację troszeczkę zmieniłam i dodałam kasztany. 


Słoneczniki i dekorację jesienną w mojej wersji dodam do listopadowej galerii zabawy Małe Dekoracje.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) ży format wyszyć.