piątek, 30 kwietnia 2010

Z opóźnieniem, ale dotarła...

Wczoraj, późnym popołudniem, do moich drzwi zapukała sąsiadka.
Gdy otworzyłam, wręczyła mi kopertę mówiąc, że znalazła ją w swojej skrzynce na listy.
Dlaczego nie byłam zdziwiona?

Otóż średnio raz w miesiącu ja znajduję w mojej skrzynce list adresowany do osoby z tej samej lub sąsiedniej klatki, zaś to, co ma mój adres wrzucone zostaje do czyjejś skrzynki - nie mojej!

Zastanawiam się, czy tylko w moim rejonie listonosze albo jak to się teraz nazywa "doręczyciele", nie potrafią czytać??!
Czy tak jest w innych miejscach także?

Wracając do koperty - po podziękowaniu i zamknięciu drzwi, szybko otworzyłam kopertę nie sprawdzając nadawcy.

Nie musiałam też sprawdzać później, ponieważ ukazała mi się zakładeczka, którą widziałam już w kilku blogach.
Była to niespodzianka za zajęcie drugiego miejsca w Qrczaczym konkursie.

Zakładka uszyta z koronki - bardzo ładna jest i taka delikatna.


Aneladgam - ślicznie dziękuję za sympatyczną niespodziankę :)))

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    isana_haft
    2010/04/30 22:34:16
    O proszę, a ja myślałam, że u mnie listonosz jest dziwny... Rozumiem, że można się pomylić, ale raz... A nie cały czas! poza tym Łokietka i Kazimierza Wielkiego trochę się różnią ;) dobrze, że choć nr bramy się zgadzał :)
    -
    aneladgam
    2010/05/01 09:57:45
    U nas nie jest jeszcze z listonoszami najgorzej, choć ostatnio jeden też pomylił 34 z 14, choć adres był nadrukowany.
    Dobrze, że mimo przygód zakładka dotarła, niech się przydaje w miłych chwilach :)
    -
    hexajaga
    2010/05/01 22:56:02
    pewnie czytac im sie nie chce i wrzucaja gdzie popadnie
    blogniedzielny
    -
    splocik
    2010/05/06 14:46:05
    Isana-haft - ja też uważam, że można się pomylić raz na długi czas, ale nie mylić się ciągle. Rzeczywiście Łokietka i Kazimierza Wielkiego trudno pomylić chyba, że ktoś zdolny jest :)))

    Aneladgam - zostało stwierdzone naukowo, że czytamy początek i koniec wyrazu, a środek może być dowolnie poprzestawiany, ale w tym przypadku "wyraz", to dwie cyfry.
    Jeszcze raz dziękuję za zakładkę - śliczną, delikatną :)

    Hexajaga - też tak myślę, a może po prostu robią jakąś wyliczankę: ... na kogo wypadnie, temu list do skrzynki :)))

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń