piątek, 30 kwietnia 2010

Trzy działkowe dni i...

Ostatnio była piękna pogoda i nogi same niosły do ogródka, w którym po poprzednio robionych porządkach znów było co robić.

Przez trzy dni uporałam się z wszędobylskim zielskiem i ogródek znów mogę odwiedzać tylko po to, by posiedzieć.

W czasie tych trzech dni, nie tylko pozbywałam się nieproszonych gości (chwastów), ale w chwilach odpoczynku wyszywałam drobiazgi.
Efektem tych chwil wytchnienia od ogrodniczych prac, są trzy kwadraciki z takim oto hafcikiem.


Pewnie zasilą one pudełeczko zasobne już w podobne drobiazgi, choć mam pomysł na wyszycie kolejnych kwadracików.
Powstaną z nich (najpewniej) poduszeczki, ale muszę znaleźć natchnienie na zszywanie tych małych elementów.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    aneladgam
    2010/05/01 09:56:26
    Jakie urocze, a razem wyglądają po prostu wspaniale. Na pewno będziesz miała dla nich świetne zastosowanie!
    -
    hexajaga
    2010/05/01 22:54:05
    na mnie moj ogrodek niestety czeka cierpliwie ,a teraz cos mnie zlapalo w gardle i boli ,wiec posiedze w domu i pokoncze robotki :)
    (blogniedzielny)
    -
    hrabina.ee
    2010/05/03 20:16:13
    Urocze obrazki, ciekawi mnie ich zastosowanie.Bardzo.

    Anka
    -
    eniqa
    2010/05/04 08:57:41
    Fajniutkie wyszywanki
    -
    splocik
    2010/05/06 14:51:50
    Aneladgam - dziękuję :) Na razie czekają na zastosowanie, bo ręce mam w rękawiczkach i pod kocem lub przy komputerze.

    Hexajaga - ogródek nie ucieknie, a o zdrówko trzeba zadbać - życzę dużo zdrówka :)

    Hrabina - dziękuję :) Pisałam, że będą poduszeczki, ale teraz nie mogę szyć.

    Eniqa - dziękuję :)

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń