Metryczka została podarowana razem z komplecikiem, o którym pisałam w drugim blogu, ale jakoś tak wyszło, że napisałam o lawendowym hafcie zamiast pokazać gotową
metryczkę.
Spieszę więc, poprawić własne niedopatrzenie.
Długo zastanawiałam się, jaki nadać końcową formę i tak już
odmiennej metryczki.
Ostatecznie pomyślałam, że dla chłopczyka najlepsza jest forma proporczyka :)))
Niezły rym, co? :)))
I tak oto metryczka - proporczyk trafiła do nowego członka rodziny.
Wszędzie "dopisane" zostały najważniejsze dane, a na urwanej kartce,
z góry w dół układają się literki imienia tego małego Ktosia - na fotce imię
jest ukryte.
Sznureczki (górny i dolny) wykonane zostały z bawełny makramowymi węzłami
spiralnymi.
I zbliżenie na zasadniczą część metryczki.
Jak już wspominałam w jednej z poprzednich notek, postaram się pisać częściej,
ale jeśli nie będzie mnie w tym blogu, to szukajcie mnie w drugim.
Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:
OdpowiedzUsuńmarzanna-12
2010/09/07 15:41:10
Świetny pomysł i bardzo ładny efekt! Pozdrawiam
-
blogagnieszki
2010/09/07 19:09:25
Nadałaś cudną formę tej metryczce, bardzo oryginalnie :).
-
janola
2010/09/07 19:15:14
Witaj Splociku :-)
Wspaniała pamiątka dla maluszka, bardzo oryginalna - taka... osobista
Pozdrawiam i poooowoli zbieram się do wyskrobania jakiegoś malia
O.
-
aneladgam
2010/09/07 19:41:49
Bardzo ciekawy pomysł na wykorzystanie haftu, metryczka prezentuje się nad podziw oryginalnie!
-
poczwarka2706
2010/09/08 02:00:10
Świetnie się prezentuje!
-
splocik
2010/09/10 16:25:11
Marzanna-12 - dziękuję :)
Blogagnieszki - dziękuję :) Właśnie chodziło o coś innego :)
Janola - dziękuję :) Czekam na maila :)
Aneladgam - dziękuję :) Jak wiesz lubię oryginalność :)
Poczwarka2706 - dziękuję :)
Pozdrawiam ciepło.