Czwarty tydzień wyszywania zachodu słońca za mną.
Po podsumowaniu poprzedniego tygodnia (22 stycznia - TUTAJ), musiałam zrobić dwa dni przerwy, ponieważ były ważniejsze sprawy niż haftowanie.
Po tej krótkiej przerwie, zaczęłam (25 stycznia) wyszywać drugą część obrazka, by po kolejnych dwóch dniach haftowania, czyli 26 stycznia, mieć tyle krzyżyków, ile widać poniżej.
Nad linią horyzontu można wypatrzyć zachodzące słoneczko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz