środa, 6 maja 2009

Czasami wychodzi na dobre

Mówi się, że "nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" i coś w tym jest, ponieważ zawsze brakowało mi czasu na zrobienie porządku z czasopismami.
Teraz, z braku możliwości aktywnego robótkowania mogę zająć się tym, co zawsze odkładałam "na później".

Kiedyś systematycznie kupowałam kilka tytułów miesięczników, a teraz zalegają one na półkach.
Półki z gazetkami robótkowymi już uporządkowałam - przy okazji okazało się, że mam kilka podwójnych numerów. Teraz robótkowe czasopisma ułożone są w segregatorach, co daje łatwiejszy do nich dostęp.

Stolik z półkami pełnymi różnych czasopism - teraz zajmuję się nim, ale jest jeszcze jeden taki.


Owszem, zaglądam na te półki, ale częściej po to, by zetrzeć kurz, bo po gazetki sięgam tylko z jednego stosu - widać, do którego.
Podsumowałam wszystkie za i przeciw, i podjęłam decyzję: gazety, do których już nie zaglądam, oddam komuś, kto wyrazi chęć ich przygarnięcia, w przeciwnym przypadku czeka je wtórny przerób.

Zanim jednak pożegnam się na zawsze z czasopismami, przeglądam je i skanuję wybrane, ciekawe artykuły.
Mając je w komputerze - może (?) kiedyś wykorzystam.

Jak widać zakaz robótkowania, a właściwie jego konieczne ograniczenie, wychodzi na dobre "sferze porządków" odkładanych ciągle i ciągle... i ciągle.

Co się zaś tyczy robótek dozwolonych, to nadal pracuję (lewą i troszeczkę prawą ręką) nad samplerkiem i powoli zbliżam się do zakończenia.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    motylek73
    2009/05/06 21:13:14
    No no Splociku, widzę, że rzeczywiście nieźle Ci się tego uzbierało!

    Ja z moim zbiorkiem (nie tak imponującym) rozprawiłam się wyjeżdżając z Polski, ale powoli zaczynam nadrabiać... Do tego dochodzą wydruki co ciekawszych schematów i wzorów znalezionych w sieci...

    Pozdrawiam!
    -
    nerula
    2009/05/06 22:38:43
    Sprawdza sie powiedzenie :" Nie ma tego złego , co by na dobre nie wyszło."
    -
    madziorek-myslipisane
    2009/05/06 22:55:58
    no właśnie, nie ma tego złego.... jakby co to ja chętnie przygarnę ;-) nie wszystkie, bo chyba chętnych będzie wiecej ;-)
    -
    ewkaka19
    2009/05/07 11:19:49
    Sporo tego masz. Mi podczas remontu kilka gazetek zaginęło i nigdzie nie mogłem ich znaleść więc nowe z chęcią przygarnę
    -
    xavierra
    2009/05/07 11:22:59
    Ja bym powiedziała tak, że każda nieprzyjemna sytuacja, problem, to następny schodek do pokonania. W całym naszym życiu mamy ich wiele. Można się poddać i biadolić (i wtedy stoimy w miejscu, a nawet się cofamy ), albo szukać pozytywnych stron zaistniałej rzeczywistości i próbować coś robić z pożytkiem dla siebie i otoczenia.
    Tak więc: Brawo Splociku! Pozdrawiam! :)
    -
    gaga1957
    2009/05/07 11:48:14
    Witaj! Zbiór pokażny. Szkoda że tak daleko. Chetnie przejełabym część. Buziaczki.
    -
    splocik
    2009/05/07 21:23:59
    Motylku - zbiorek pokaźny, ale jak znam siebie, gdy pożegnam się z nim, to stosy zaczną znów rosnąć:)

    Nerula - dokładnie sprawdza się :))

    Madziorek - te akurat nie należą do grupy robótkowych i nie wiem, czy takie chciałabyś przygarnąć - napisz maila :)

    Ewkaka19 - jakie gazetki zaginęły Ci - może takie mam :)

    Xavierra - bardzo dziękuję za te słowa - święta racja!

    Gaga - zbiory mam pokaźne, to fakt, ale te akurat nie są robótkowe :))

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    vivictoria
    2009/05/08 20:31:46
    Przez chwilę miałam zamiar zakrzynąć z oburzeniem: to moje!!! znajomy widok...
    -
    splocik
    2009/05/08 21:10:58
    Vivi - może i znajomy widok, ale to na pewno moje... :)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń