piątek, 1 lipca 2011

Delfinki - odsłona 9

Tydzień temu, gdy pisałam o myszce, delfinków było tyle, co na fotce, ale przez ten tydzień nie postawiłam żadnego krzyżyka, bo ciągle szydełko wskakiwało mi na kolana i zazdrośnie wpychało się w rękę, by teraz nim się zajmować, skoro druty odłożone do koszyka.


Poza zazdrością szydełka, było kilka przeszkadzaczy w postaci spraw różnych - nie robótkowych, ale najważniejsze, że mam już trochę czasu na jakiekolwiek robótki.
Ponieważ mam wybór z kilku technik i plany się piętrzą, to sięgam po to, co w danym momencie jest ważniejsze, wiąże się z konkretnym terminem albo po prostu najdzie mnie na coś ochota.
Gdy ręka trochę  zmęczy się szydełkiem, to w ruch pójdzie igła z mulinką - to już sprawdzone :)))

Zatem delfinków ciąg dalszy - w najbliższej przyszłości.
Choć nie mogę już doczekać się skończonych delfinków, to nie chcę się zmuszać i przyspieszać wyszywanie, by nie zniechęcić się do obrazka, dla którego już planuję miejsce na ścianie.

Na dodatek zaczynam chcieć za dużo na raz - planuję coś zrobić, a już w głowie powstaje pomysł na zrobienie czegoś innego (nie wspominając tego, co czeka na zagospodarowanie) i tworzy się taki łańcuszek, z którego trudno wybrać tylko jedno ogniwko, a pozostałe zostawić na później.
Jednym słowem zaczynam wpadać w robótkowy młynek, bo i czasu mi zaczyna przybywać.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    Beata To lubię...
    2011/07/01 16:41:33
    Oj Splociku, nie przymuszaj się, bo ja bym chciała doczekać całości :))) jestem cierpliwa. A wiadomo, że jak coś wymuszane, to nie zawsze wykańczane ;)))
    -
    splocik
    2011/07/02 14:58:37
    Beatko - święte słowa jak wymuszone, to często leży latami i w końcu albo zostanie wykończone albo wyrzucone. Mam zamiar skończyć obrazek do końca lata. I tak nigdzie nie wyjeżdżam, wiec wygospodaruję czas na różne robótki, a delfinki już teraz mogą wysunąć się na pierwsze miejsce.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    gaga1957
    2011/07/04 20:47:29
    Witaj! Wracasz do "zdrowia blogowego" pelna para. Bardzo mnie to cieszy. Delfinki coraz ładniejsze. Ja tez cierpliwie czekam na efekt końcowy. Buziaki gaga1957
    -
    splocik
    2011/07/06 08:07:48
    Gaga1957 - witaj :) Może jeszcze nie pełną parą, ale rozkręcam się :))
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    nerula
    2011/07/10 23:31:59
    I ja cierpliwie czekam , aż delfinki wyłonią się w całości :) A wyłaniają się coraz piękniejsze.
    -
    splocik
    2011/07/11 14:08:50
    Nerula - dziękuję :) A ja cierpliwie, sukcesywnie dodaję im ciałka :))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń