wtorek, 30 czerwca 2020

Coś jeszcze kwitnie, a już coś przekwitło

W moim ogródku znów nastąpiły zmiany.
Część kwiatów już przekwitła i po nich zostały tylko wspomnienia oraz fotki, ale część jeszcze kwitnie, a inne dopiero zaczynają kwitnienie.

Generalnie w tym roku kwiaty są jakieś mniejsze, słabsze i szybko przekwitają.
Trzeba często zaglądać na ogródek, by czegoś nie przegapić, dlatego, gdy jest odpowiednia pogoda, a my jesteśmy na działce, to robię fotki ku pamięci.

Wiesiołek ma w tej chwili kilka kwiatów, ale są jeszcze pączki, więc jest nadzieja, że kwiatów będzie więcej.

Tojeść także zaczyna nabierać żółtego koloru z każdym dniem.


Tutaj jeszcze kwitnąca firletka i dzwonek, który już przekwitł.


Jeszcze firletka na tle ostróżek.


Żurawka rośnie między niskimi kwiatkami, z których kilka rodzajów przeniosłam tu ze skalniaka, bo na jego miejscu teraz jest wrzosowisko.


Niska trzykrotka jest gatunkiem, który nie rozsiewa się, ale sąsiadka ma odmianę wysoką i tę znajduję u mnie w różnych miejscach ogrodu.
Tę zasianą usuwam, bo kiedyś taką miałam i wiem, że jak się rozsieje, to trudno ją okiełznać.


W tym roku wyjątkowo kupiłam sadzonki aksamitki i nie jestem zadowolona, ale może i one słabiej rosną w tym roku i być może, gdybym zrobiła własne sadzonki, byłoby podobnie.


Piwonie już przekwitły, ale żal było patrzeć na małe kwiaty, których było niewiele w porównaniu z poprzednim rokiem.
Biała piwonia miała w tym roku więcej pączków niż w ubiegłym roku i cieszyłam się na widok białego krzaczka.
Jednak skończyło się na dwóch kwiatach, reszta pączków, mimo podlewania, nie rozwinęła się i uschła.


Różowe miały trochę kwiatów, ale nie były zbyt okazałe.


Ciemne, prawie buraczkowe też były niewielkie, dokładnie tu widać.


W tej chwili królują róże i zaczynają kwitnąć lilie, ale o nich będzie w jednym z następnych wpisów.

To jest pierwszy wpis, który wykonałam w nowej wersji bloggera, jest trochę inaczej, dziwnie, ale tak to jest, gdy coś się zmienia.
Myślę jednak, że da się z nim zaprzyjaźnić i za jakiś czas pewnie okaże się, że w tym nowym jest całkiem dobrze.

12 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie fotki kwiatów.Schniecie pączkow u piwoni to chyba nie brak wody.U mnie na jednym krzaku też paczki zaschneły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszulo - lubię robić kwiatom fotki, ale nie zawsze kwiaty pięknie wyglądają, więc nie wszystkie pokazuję.
      Tym razem chciałam pokazać, że rok dla kwiatów też nie jest najlepszy.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Jak to dobrze, że są ogródki działkowe! Można się pozachwycać!
    Serdeczności ślę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fuscilo - ktoś ma ogródek działkowy, a ktoś inny ma ogródek przy domku i też może się pozachwycać. :)
      Ja wiem, że nie w każdym ogródku przy domu można wszystko posadzić, ale można tak urządzić, żeby było fajnie. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. Jaki smutny byłby świat, gdyby nie było na nim kwiatów, prawda?
    Ja się jakoś boję spróbować tego nowego bloggera.
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu - i będzie smutno, jeśli ludzie nie opamiętają się i nie zadbają o środowisko.
      Żeby były kwiaty, potrzebne są pszczółki, które często padają na skutek złej działalności człowieka.
      Małgosiu, nowego bloggera wypróbuj już teraz, kiedy jeszcze masz możliwość zmiany na starą wersję, bo od sierpnia prawdopodobnie tej możliwości już nie będzie.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  4. Uwielbiam piwonie! Co rok czekam niecierpliwie na ich kwitnienie. Namiętnie przeglądam ofertę i "choruję" na kilka nowych odmian (nowych u mnie ) :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu - jest mnóstwo kwiatów, które lubię, ale nie wszystkie chciały się u mnie zadomowić.
      Chciałabym jeszcze kilka kwiatów dosadzić, ale w tym roku wstrzymuję się.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  5. Pięknie jest! U mnie też nadchodzi nowa burza kwiatowa, już nie mogę się jej doczekać. Matka Natura sprawia, że nasze życie jest bardziej urokliwe... Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maks - dziękuję :)
      Matka Natura stara się ubarwić nasze życie i to cieszy, ale ludzie robią wiele złego, by życie stało się szarobure i i to jest smutne.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  6. Kwiatki jak malowane, choć Ty mówisz, że słabsze niż wcześniej.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violko - dziękuję :)
      Zerknij do etykiety KWIATY, na wpisy kilka lat wstecz, a zobaczysz te same kwiaty jakby inne.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń