środa, 4 marca 2009

Bezczynność męczy

Już tak mam, że nie mogę usiedzieć bezczynnie.
Bezczynność mnie męczy bardziej niż praca na działce.

Ponieważ operowanie drutami i szydełkiem sprawia mi ból, a szyć też nie mogę, bo nie umiem kroić lewą ręką, postanowiłam sprawdzić, jak to będzie z wyszywaniem.
Okazało się, że nie jest tak źle i trochę krzyżyków mogę postawić, ale nie za dużo, by nie zmęczyć ręki.
Poza tym jest drugie ograniczenie - światło.
Musi być dzienne, bo przy sztucznym jest już gorzej z niteczkami i kanwą - zlewają się.

Jak postanowiłam, tak zrobiłam - zaczęłam (12.02.2009.) wyszywać obrazek.
W dwóch pierwszych dniach powstało tyle krzyżyków:


A po tygodniu praca wyglądała tak:


Czy już widać, co to będzie?

W następnej odsłonie ukażę więcej szczegółów.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    gaga1957
    2009/03/05 10:46:05
    Myszka? Słonik? Buuziaki "pracusiu".
    -
    aneladgam
    2009/03/05 15:45:48
    Wygląda na jakiegoś przesympatycznego zwierzaka :)
    -
    xavierra
    2009/03/05 15:52:03
    Hm! Piesek, myszka? .... powiedziałabym, że jesteś pracuś doskonały;))
    -
    vivictoria
    2009/03/05 17:16:22
    Bezczynność na chwilę a potem już szuka się roboty :)
    -
    anqu
    2009/03/05 18:13:55
    Chyba piesek, ale jakie fajne kolorki takie delikatne
    -
    splocik
    2009/03/05 21:15:03
    Gaga - nie trafione :(

    Aneladgam - masz rację jest przesympatyczny i zwierzaczek :)) - ale jaki?

    Xavierra - nie trafione :( A pracuś chciałby więcej lecz ręka mówi "dość".

    Vivi - wiem, że Ty też tak masz i dlatego Ciebie to nie dziwi :)

    Anku - nie trafione :( Kolorki - fakt - fajne, ale nawet za dnia oczy wypatruję, bo na białej kanwie ciężko dostrzec skąd nitka wychodzi i gdzie igłę wkłuć.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    gaga1957
    2009/03/06 10:55:58
    k o t e k Buziaki
    -
    aneladgam
    2009/03/06 11:25:46
    Kot? :)
    -
    splocik
    2009/03/06 15:15:44
    Gaga - znów pudło :( Co ja widzę, założyłaś konto gazetowe? Fajnie!!!

    Aneladgam - niestety to nie kotek, ale też sympatyczne zwierzątko :)

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    xavierra
    2009/03/07 09:23:11
    Może zajączek, temat na czasie, chociaż z kształtów to nie wygląda...;)
    -
    nerula
    2009/03/07 10:36:25
    A ja myślę,że chyba słonik?? Oszczędzaj rękę i lecz się cierpliwie. Ja znam smak wolnego czasu z powodu choroby i niemożności robótkowania w tym czasie. też kombinowałam na różne sposoby, aby tylko nie siedzieć bezczynnie:))
    -
    splocik
    2009/03/07 11:14:32
    Xavierra - BRAWO!!!

    Nerula - dziękuję za miłe słowa. Wiem, że mnie rozumiesz, bo mimo braku moich komentarzy u Ciebie, czytałam o Twoich zmaganiach. Staram się oszczędzać rękę i z wielkim żalem odkładam robótkę po wykonaniu kilkunastu krzyżyków, po przerwie stawiam jeszcze kilkanaście i koniec na dany dzień. Wieczorami nie wyszywam.
    Słonik? - już wiesz (patrz wyżej) - to nie słonik.

    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń