sobota, 21 marca 2015

Moje pierwsze... babeczki - muffinki

Tak bardzo popularne ostatnio są muffinki - babeczki, a ja dotąd ich nie piekłam.

Postanowiłam dłużej nie zwlekać i upiec takie... najprostsze z najprostszych.
Jednak nie był to mój dzień na pierwsze pieczenie babeczek.
Babeczki niby wyglądają na pięknie upieczone i smaczne, ale w rzeczywistości mi nie wyszły.
Coś musiałam zrobić źle, bo wyszły twardawe i nie bardzo chciały odstawać od papilotów.
Nawet nie chciało mi się ich jakoś ozdabiać, bo opadła cała radość z pieczenia tych smakołyków.


Jednak moja koziorożca upartość mówi, że pierwsze babeczki to już historia i za kilka dni podjęta zostanie druga próba upieczenia babeczek, ale według innego przepisu, bo ten, z którego korzystałam już mi się nie podoba.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    fusilla
    2015/03/21 16:31:19
    Nie przejmuj się, ja pomimo wielokrotnego ich robienia, nadal nie wiem, dlaczego mi upadaja po upieczeniu!
    -
    splocik
    2015/03/21 19:58:23
    Fusilla - gdy zrobię następne i wyjdą dobre, i nie będą ani twarde ani nie opadną, to podam przepis. :)
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    hrabina.ee
    2015/03/21 21:37:05
    wyglądają apetycznie. a dlaczego chciałaś je wyjmować z papilotów? one zawsze są przyklejone do nich na fest! i zawsze, kiedy moje dzieciaki jedzą, odrywają papierki od ciasta. Tak jest zresztą wszędzie tutaj. tylko z silikonowych foremek(bądź metalowych) wychodzą bez problemu.
    W Irlandii mufinki są niezwykle popularne. tutaj zawsze powtarzają, żeby nie przejmować się dokładnym mieszaniem składników: pobełtać łyżką i gotowe :) koniecznie próbuj, bo cos musiało być z przepisem, jeśli wyszły twarde.
    powodzenia przy następnej próbie
    Anka
    -
    fusilla
    2015/03/21 22:42:04
    SPLOCIKU!
    Wszystkie robię według sprawdzonych przepisów! I zawsze są niższe niż ustawa przewiduje! I nie mam pijęcia, dlaczego! ;-(
    -
    skrawek tęczy
    2015/03/22 11:26:45
    Pierwsze koty za płoty, nie ma co się martwić, następne wyjdą lepiej. Ja najczęściej piekę muffiny z coca colą. Smakują wszystkim. Przepis jest na blogu mojej koleżanki
    Nazwa bloga: 6niebo.
    Polecam i pozdrawiam:)
    -
    splocik
    2015/03/22 14:09:25
    Hrabino - dziękuję za cenne uwagi. Na różnych fotkach widziałem babeczki bez papilotów, więc myślałam, że tak ma być. :)))
    Człowiek uczy się całe życie i nie tylko od starszych... :)
    Będę próbować w najbliższym czasie, gdy ochota przyleci. :)))
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    splocik
    2015/03/22 14:12:53
    Fusilla - miarka miarce nie równa i brzuszek nieco mniejszy tego czegoś spulchniającego i efekt może być różny. :)
    Korzystasz z tej strony, co robiłaś roladę z truskawkami? Jeśli tak to byłam tam i zapisałam sobie ją. :))
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    splocik
    2015/03/22 14:18:25
    Skrawku nieba - coca coli nie używam, u mnie nie jest lubiana.
    Na blog zajrzę - dziękuję za podpowiedź. :)
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    fusilla
    2015/03/22 18:10:33
    Tak, właśnie z tej strony korzystam w zasadzie zawsze! :-)))
    -
    splocik
    2015/03/22 19:44:52
    Fusilla - tak też myślałam :-)))
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń