Od połowy kwietnia do połowy maja, czyli do teraz, niewiele mogłam zrobić w ogródku, ponieważ byłam "usztywniona", miałam problem z chodzeniem i schylaniem (nie rozwijam tematu), ale idzie ku dobremu.
Działka żyła swoim życiem i zarastała zielskiem, co większe chwasty zdążyłam usunąć przed rozrostem kwiatów, ale chwasty i tak rozpanoszyły się nie pytając o zgodę i niektóre pozostawione wyrastają ponad kwiaty. 😒😒
I tak od połowy kwietnia moje spotkania z ogródkiem polegały na robieniu fotek.
Ktosiu kosił trawę i wykonywał inne prace, czasami wyrwał coś, co wskazałam.
Jednak chwasty nadal panoszą się, a ja czekam, na poprawę sprawności, by pożegnać się z nimi.
Fotek będzie sporo, więc zapraszam do zajęcia wygodnego miejsca i z filiżanką ulubionego napoju oglądania tego, co u mnie kwitło w minionych tygodniach, bo większości tego co na fotkach już nie ma.
Na początek moje zadomowione już kwiatki.
Taka kompozycja powstała całkiem przypadkowo.
A to taka różowa odmiana.
Inne słoneczka - omiegi.
W tym czasie sasanki liliowe już zaczęły przekwitać.
Tulipanów było bardzo dużo, ponieważ po pierwsze - rozmnożyły się (nie wykopuję ich), a po drugie - czerwone i żółte zakwitły w tym samym czasie ze względu na kapryśną wiosnę.
Tu wygląda jak biały.
Różnica jest taka, że niezapominajka ma środki żółte, a u Brunery są one białe.
Różnią się też liśćmi.
A to zawilce, obok których pojawiła się nieazpominajka.
Jeszcze taki tulipan postrzępiony właśnie rozkwita.
A teraz nowości zakupione i posadzone jesienią minionego roku.
Bardzo ciemny, prawie czarny tulipan pełny, dopiero rozwija się, chyba należy do tych późniejszych.
Rósł przy ogrodzeniu, więc przesadziłam go pod iglaka i bałam się, że zniknie, ale nie... on nadal kwitnie.
Jest śliczny.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Cudne kadry, Splociku. Kwitnący ogród to jakby mały odblask raju.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Małgosiu - dziękuję :)
UsuńTo jest mój mały raj. :)
Pozdrawiam ciepło.
Pięknie i kolorowo! Wracaj szybciutko do pełni sił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anno - dziękuję :)
UsuńWracam powoli. :)
Pozdrawiam ciepło.
Jakież bogactwo.
OdpowiedzUsuńZ serca życzę dużo sił, znam te przysztywnienia...
Agaja - dziękuję :)
UsuńChciałabym więcej, ale nie dam rady wszystkiego ogarnąć. :)
Do sztywności rąk już się przyzwyczaiłam, ale do innych części nie zamierzam.
Pozdrawiam ciepło.
e, no ja tam widzę pięknie utrzymane grządki;) u mnie praktycznie kwiatów brak, ale nie mam ich kiedy pielęgnować, wiec rabatki są zmienione na trawnik. Dużo zdrówka życzę i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńMiło, że przymrużyłaś oko, ale na niektórych fotkach widać to i owo. :)
Pozdrawiam ciepło.
Uczta dla oczu ,przepiękne tulipanki !Zdrowia życzę i pełnej sprawności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Elżusiu - dziękuję :)
UsuńPowoli wracam. :)
Pozdrawiam ciepło.
Masz prawdziwie zaczarowany ogród!
OdpowiedzUsuńParę dni temu znalazłam u siebie na trawniku kilka bratków polnych i jasnotę purpurową. Mam nadzieję że się rozsieją!
Serdeczne pozdrowienia ślę i życzę zdrowia.
Fuscila
Byłoby super! Przytuliłabym jak najbardziej!
Usuń🤗
fuscila
Poproszę! 🙂
UsuńFuscilo - dziękuję :)
UsuńJa też mam nadzieję, że bratki rozsieją się.
Tak cieszyłam się na drobne zawilce, które teraz włażą tam, gdzie nie powinny,
Będę musiała je porozdawać znajomym, bo ich wyrzucać nie wolno.
Mogę Ci trochę kłączy przysłać. :)
Pozdrawiam ciepło.
Fuscilo - musiałam powtórzyć komentarz, na który wyżej odpowiedziałaś, bo przez omyłkę skasowałam go, dlatego pojawił się pod dwoma kolejnymi.
UsuńTeraz odpowiadam na dwa pozostałe komentarze.
Jeśli masz ochotę przytulić, to ja z przyjemnością podzielę się z Tobą. :)
I kolejny - już wiem, kto pisze anonimowe komentarze i zapomina podpisać się. :)
Na pewno wiele takich Twoich bez podpisu zostało skasowanych, bo to jest ostatni anonim, który puściłam do publikacji.
Proszę, pamiętaj podpisywać się na końcu, gdy piszesz nie będąc zalogowana.
Pozdrawiam ciepło.
Aż tak wiele chyba nie było, bo zorientowałam się w końcu, w czym rzecz. Staram się pisać z komputera jak najczęściej, chociaż nie przeczę, że wolałabym z komórki. No ale jak bloger robi psikusy, to trzeba się dostosować. Za bałagan przepraszam. Macham! :-)))
UsuńFuscilo - ja w ogóle nie komentuję z komórki, bo tam się nie loguję.
UsuńJeśli były Twoje komentarze jako anonimy i je usunęłam, to oczywiście przepraszam, ale mam zasadę, że anonimów nie publikuję.
Pozdrawiam ciepło.
Ależ oczywiście, że się nie gniewam! :-)))))
UsuńFuscilo - i za to Cię lubię :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Bajecznie w ogrodzie, chwastów nie widać, tulipany w rozmaitych odmianach, wszystkie cudowne.Życze zdrowia .Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńStarałam się robić fotki tak, by chwasty omijać, ale nie wszędzie się to udało.
Pozdrawiam ciepło.
Piękny masz ogródek i dużo się w nim dzieje. Tulipany prześliczne.
OdpowiedzUsuńElu - dziękuję :)
UsuńOj dzieje się i to bez mojej zgody w niejednym przypadku, ale niebawem zajmę się nieproszonymi gośćmi. :)
Pozdrawiam ciepło.
Życzę Ci dużo zdrówka :).
OdpowiedzUsuńSporo masz tych kwiatków :).
Mnie najbardziej urzekły mini tulipany i cytrynowy tulipan pod koniec kwietnia :).
Raeszko - dziękuję :)
UsuńPowoli idzie ku dobremu. :)
Pozdrawiam ciepło.
Ale masz tych tulipanów i super że tak wiele odmian bo dzięki temu masz cały czas kolorowo, Jedne już przekwitają a inne dopiero biorą się za kwitnienie. Inne kwiatki też cudne , ale na nich się mało znam więc się nie wypowiadam. Zdrówka życzę przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu - dziękuję :)
UsuńTeraz robi się na chwilę pusto, bo tylko kilka tulipanów późniejszych kwitnie i ubiorki, ale niedługo znów będzie kolorowo. :)
Powoli wracam do sprawności, ale nie próżnowałam, bo siedząc mogłam haftować i frywolić. :)
Pozdrawiam ciepło.
Piękne zdjęcie, piękne kwiaty :)
OdpowiedzUsuńMięto - dziękuje :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczne! Zdrowia!
OdpowiedzUsuńJeanette - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.