piątek, 21 kwietnia 2006

Siee narobiło, nie ma co...

Wczoraj był przepiękny dzień.
Zawiozłam męża do pracy, a sama skoczyłam na działeczkę. Myślę sobie: mam sporo wolnego czasu, jest ciepło i bezwietrznie, więc pogrzebię tu i tam między kwiatkami. Bo przecież suche pozostałości po zimie były tylko zgrabione i spalone, a teraz trzeba spulchnić ziemię, żeby kwiatkom powietrza dodać, a i woda będzie lepiej i głębiej wsiąkać.

Tak się rozkręciłam, że zapomniałam o mijającym czasie. W pewnej chwili (o sklerozo!) uprzytomniłam sobie, że nie mam przy sobie zegarka, a jestem umówiona na określoną godzinę. Puściłam się w te pędy do altanki, by zerknąć, co wskazuje zegarek.
W jakiś niefortunny sposób obróciłam się i walnęłam ręką o drzewo. Sama teraz głowię się, jak to się stało. Myślałam, że oszaleję. Pewnie wszyscy mnie usłyszeli jak zawyłam, a było tego dnia sporo ludzi w ogródkach.

No i "masz babo placek".
Rękę mam stłuczoną, podpuchniętą, ale całą. Boli, jak nie powiem, co. Jedyne szczęście, że to lewa ręka jest, bo przecież, co ja bym zrobiła gdybym miała unieruchomioną prawicę???
Jestem praworęczna, a do tego jeszcze kieruję autem - ciężko by było zmieniać biegi lewą ręką.

Teraz siedzę i klepię w klawiaturę jedyną wolną ręką - dobre choć to.
Dziś znów ma być ładnie. Pewnie trochę popracuję (jednoręcznie) w ogródku, ale będę ostrożniejsza.
Gorzej z wykonaniem imieninowego swetra dla męża. Do tego potrzebne są obie ręce, bo robiąc na dwóch drutach nie da się inaczej. Trudno się mówi. Sweter ujawnię mężowi w takiej postaci, jaka jest teraz, a skończenie go uzależnione będzie od kondycji ręki.
Taki piękny był dzień ... Ach!

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    cynamonowe_mysli
    2006/04/21 11:01:08
    maz napewno zrozumie nawet jak mu dasz tylko wloczke i kazesz wyobrazic sobie ze to jego sweterek :) uwazaj na ta lapke. a co do przepisu to mam problem, bo widzisz australijskim daniem mozna nazwac owoce morza, ale ja tego nie cierpie, wiec nie jem. ewentualnie oni pozeraja swinie nez smaku z sosoem jablkowym i zielonym groszkiem. wiec jak dodasz do czegos groszek to z powodzeniem mozesz powiedziec ze to danie typowo australijskie. ale poniewaz oni tu maja tysiace kuchni to ja podam Ci przepis na cos wloskiego :) juz niedlugo, niech no sie zbiore. sciskam mocno i zycze szybkiego powrotu do zdrowia
    -
    maria97
    2006/04/21 18:14:28
    Dbaj o rękę Splociku, dbaj, bo obie są Ci potrzebne do wykonywania tych cudów z nitek i włoczki, na które tak miło patrzeć.
    poZDRÓWKA
    Maria
    -
    erzebet
    2006/04/22 00:01:34
    ojej, to niefajnie, z tą ręką. Przykro mi. ja jestem leworeczna, ale fakt biegi muszę też zmieniać prawą ...
    -
    splocik
    2006/04/22 12:55:03
    Dzięki Wam za dobre słowo.
    Jakoś radzę sobie, bo muszę (chwilowo) tą "jedynaczką".

    Cynamoniu - od jakiegoś czasu zaprzestałam stosowanie groszku na rzecz kukurydzy. Owoców morza też nie cierpię i nie stosuję. Czekam na przepis.

    Pozdrawiam ciepło.
    -
    pineska40
    2006/04/22 14:38:43
    Och, przykro czytac, ze tak sie zalatwilas. Mam nadzieje, ze juz jest troche lepiej, co? Uwazaj na siebie i nie przemeczaj prawicy, bo i ona wysiadzie, i co wtedy? Pozdrawiam wiosennie! :D
    -
    hanula1950
    2006/04/23 14:27:55
    Wypadki chodzą po ludziach...Współczuję - bądź dzielna.Jak nie dokończysz swetra, to też świat się nie zawali...Pozdrawiam.
    -
    ewa777
    2006/04/23 16:32:14
    Któz Cie moze zrozumieć lepiej niż ja, (po dwóch operacjach prawej ręki, która teraz jest unieruchomiona na temblaku kolejny tydzień:)) Współczuję. Dobrze, ze to tylko stłuczenie. Moja w podobnej sytuacji rozsypała sie na cześci.
    -
    dorota-1980
    2006/04/24 16:08:40
    UUUuuu!!! Jaka szkoda, że tak wyszło z tą ręką !!! Współczuję! Szkoda mi też Twego "mena", że nie dostanie swetra na czas. Trochę się czuję winna, bo "wykrakałam" w pewnym sensie ten sweterek w kawałkach. Trzymaj się zdrowo i niech Ci się ta ręka dobrze goi.
    P.S. A próbowałaś robić na drutach stopami. ;))
    -
    kura_rafal
    2006/04/24 20:00:02
    zdrowiej szybko! pozdrawiam:)) Ivo
    -
    splocik
    2006/04/24 21:15:46
    Dzięki za ciepłe słowa, po których zaraz robi się trochę lepiej.
    Ręka boli jak cholerka, jeszcze jest opuchnięta i zrobiła się kolorowa.

    Ewa - wiem, czytałam o Twojej ręce. Ja też Cię rozumiem i życzę powrotu do zdrowia.

    Dorota! - nie próbowałam i na razie nie będę próbować. Nie czuj się winna. Ciebie przy tym nie było.

    Mąż dostał prezent w częściach.
    Był niezmiernie zaskoczony, że tak dużo zrobiłam niezauważenie. Bardzo spodobał Mu się wzór i obiecał, że cierpliwie zaczeka na zakończenie robótki.

    Pozdrawiam wszystkich wiosennie.
    -
    kakunia.k
    2006/04/25 09:10:39
    hej, i jak ręka?? mam nadzieję, że lepiej :))
    -
    cynamonowe_mysli
    2006/04/27 00:18:07
    no kochana juz 27 a Ty nic nie piszesz? co z ta Twoja lapka? wszystko dobrze
    ? odezwij sie do nas!
    -
    splocik
    2006/04/27 14:35:54
    Dziękuję - nieco lepiej czuje się moja łapka.

    Cynamoniu - ja jestem także w drugim blogu, gdzie nick też brzmi "splocik".
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń