Motyw - ubiór

W majowym zadaniu zabawy Motyw x 10, Ela zadała temat ubioru. 

Naszukałam się, oj naszukałam, ale w końcu znalazłam szczupłą panią w letniej kreacji.

Pani szczupła, ale w obszernym kapeluszu.

Zmieściła się jednak w szerokości taśmy na zakładkę, w innym przypadku musiałabym dokonać przeróbek kapelusza albo wyszczuplić panią. 

Dodałam obłoczki pasujące do niebieskiej sukienki, kapelusza i bucików.

Zastanawiałam się, co "napisać" na odwrocie i ostatecznie taka "złota myśl" przyszła mi do głowy.

Ciut przeliczyłam się w rozpoczęciu napisu, ale ostatecznie zmieścił się i tak musi być.

Zakładka leci do zabawy u Eli.

I rzecz jasna banerek zabawy.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

Majowa praca do przysłowia i cytatu

W tym miesiącu, w zabawie Rękodzieło i przysłowia albo..., zaproponowałam przysłowie i cytat, takie oto:

 - przysłowie

1. W maju zbiera pszczółka, zbierajże też i Ty ziółka.

- cytat

2. "Mama to miękkie ręce. Mama to melodyjny głos, to chuchanie na uderzone miejsce. Mama to samo dobro i sama przyjemność. Coś, co dobrze jest mieć w każdej chwili życia koło siebie, dookoła siebie, gdzieś na horyzoncie". - Melchior Wańkowicz

Wszystkim Mamom, bez względu na wiek, 

życzę samych dobrych dni i radosnych chwil.

Gdyby żyła moja Mama, to pewnie wykonałabym pracę do cytatu, ale myślę, że zakładka wykonana do przysłowia też by Ją ucieszyła, ponieważ namiętnie czytała książki i lubiła kwiaty.

Taka myśl mi się w głowie zakręciła.

Zakładka wędruje do galerii prac wykonanych przez Uczestniczki zabawy - TUTAJ.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

Anagramy i rękodzieło - maj

W zabawie Anagramy i rękodzieło powstała kolejna zakładka.

Wytyczne majowe, jakie zadała Renia, to:

- rozsypanka z tytułu książki autorstwa Olgi Tokarczuk

BHĘCGWAUBAKEENRNAIL

- litery K i/lub B,

- kolor niebieski, 

- motyw - kwiat.

Zacznę od rozsypanki, która po złożeniu ukazała tytuł: Gra na wielu bębenkach.

Jeśli chodzi o układanie wyrazów, to tak jakoś wyszło, że wciskały się jeden po drugim i ledwo napisałam jeden wyraz już drugi pojawiał się w myślach.

W ten sposób powstało sporo wyrazów:

A

abakan, Abel, acan, ach, agawa, agenci, aha, Akaba, akwaria, akwen, alba, ale, alergia, algi, Alina, alka, Anglia, Ankara, ara, Arab, Arabia, arak, arena, arka, arlekin, awaria, 

B 

Babel, babka, baca, Bach, bagna, bagua, bak, bakalie, bakier, bal, balia, bana, banalne, banan, baner, bania, barak, baran, barbakan, barbula, barek, barka, barwinek, Bawaria, bawarka, bawi, beka, bekanie, belka, Ben, berek, bębenki, bęc, bieg, biegun, bierka, bierna, Birma, biura, biurka, bracia, braki, branie, branka, brew, bruk, brukiew, bubel, buc, bucha, buk, bulwa, bunkier, burak, burka,

C

cal, ceglane, cekin, cel, Celina, celnik, cena, cera, cewka, cewnik, cęgi, chaber, chęci, chwila, cielę, cienka, cięgi, cug, cwaniak, cwibak,

E

ekran, elana, energia, era, Erna, Ewa, Ewelina,

G

gacek, ganek, gani, garb, garbnik, garnek, garniec, gawra, gen, gęba, gibka, gil, gleba, glin, glina, gna, gniew, gra, grabie, granice, granie, grube, gwar, gwara, gwarek, 

H

haki, Halina, halka, Hanna, harce, Hel, hen, hrabia, hrabina, huba, huk,

I

iguana, Ikar, ikra, ile, inka, inna, Irak, Iran, ircha, Irek, Irena,

K

kaban, kabel, kabura, kana, kanar, kania, kanwa, kara, karanie, Karel, karna, kawa, Kenia, kica, kier, kil, kiwa, klan, Klara, klin, klinga, klub, krab, kran, krawiec, krew, kręci, kręgi, kuca, kura, kwarc,

L

laguna, laka, lakier, lanca, larwa, lawa, lawina, lecę, Lech, legwan, leki, leniwce, lennik, lewa, lęgi, lęki, lica, liga, lina, Lubawka, lukier, Luwr, 

N

nagi, Narew, Nel, nerki, nerw, Newa, nękanie, niecka, Niger, Nil, nirwana, niwa, nurek,

R

rabin, Rabka, raca, rak, raki, ranek, ranga, Rebeka, Regina, rekin, reling, Ren, rewia, rębak, ręce, ring, Rubik, Rugia, rwa, 

W

wabik, wacik, waciak, waga, walka, wanna, warga, Warka, Warna, weki, wena, werbel, węch, Węgier, węgierka, wianek, wiara, wiec, wiecha, wiek, wiele, wielka, wierna, wilec, wina, wir, wrak.

W wykonanej zakładce zastosowałam:

z anagramów - kanwa, chaber,

litera K - książka, bo zakładka jest do książki,

litera B - to chaber bławatek, 

kolor - kwiatki, napis oraz obrzeże i ogonek są niebieskie,

motyw - kwiatek.

Cieszę się, że kolejny raz udało mi się wykorzystać wszystkie wytyczne. 

Moja kolejna "złota myśl".

Zakładka leci do zabawy u Reni.

I banerek zabawy

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

Na wielkanocne zabawy - jajo nr 1

Inną pracę wykonałam na dwie wielkanocne zabawy: Pascha 2023-2024 oraz Od WN do WN, ale o niej napisałam w drugim blogu - TUTAJ, bo dotyczy frywolitki.  

Poniżej banerki obu zabaw.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

Moja dekoracja nr 5 - ampla i Link Party 12

Kolejny raz makrama ma swój udział w mojej dekoracji i jak poprzednio, napisałam o tym w drugim blogu - TUTAJ.

Połączyłam tą pracą nr 5 dwie zabawy.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

W ogródku od połowy kwietnia do połowy maja

Od połowy kwietnia do połowy maja, czyli do teraz, niewiele mogłam zrobić w ogródku, ponieważ byłam "usztywniona", miałam problem z chodzeniem i schylaniem (nie rozwijam tematu), ale idzie ku dobremu.

Działka żyła swoim życiem i zarastała zielskiem, co większe chwasty zdążyłam usunąć przed rozrostem kwiatów, ale chwasty i tak rozpanoszyły się nie pytając o zgodę i niektóre pozostawione wyrastają ponad kwiaty. 😒😒

I tak od połowy kwietnia moje spotkania z ogródkiem polegały na robieniu fotek.

Ktosiu kosił trawę i wykonywał inne prace, czasami wyrwał coś, co wskazałam.

Jednak chwasty nadal panoszą się, a ja czekam, na poprawę sprawności, by pożegnać się z nimi.

Fotek będzie sporo, więc zapraszam do zajęcia wygodnego miejsca i z filiżanką ulubionego napoju oglądania tego, co u mnie kwitło w minionych tygodniach, bo większości tego co na fotkach już nie ma.

Na początek moje zadomowione już kwiatki.

Taka kompozycja powstała całkiem przypadkowo. 

Te botaniczne tulipanki są jak małe słoneczka.

A to taka różowa odmiana.

Inne słoneczka - omiegi.

Sasanki czerwone - uchwyciłam jeszcze w czasie kwitnienia.

W tym czasie sasanki liliowe już zaczęły przekwitać.

Tulipanów było bardzo dużo, ponieważ po pierwsze - rozmnożyły się (nie wykopuję ich), a po drugie - czerwone i żółte zakwitły w tym samym czasie ze względu na kapryśną wiosnę. 

Zajrzałam im w oczka, gdy się rozwinęły.

Lubię takie niespodzianki, gdy to co posadziłam było np. żółte, a wyrosło jak widać - kolorowe.

Barwinki - mała kępka - nowe nasadzenie.

W tym roku jasnożółty żonkil miał tylko dwa kwiatki.

Tu wygląda jak biały.

Te różowe tulipany są już u mnie trzeci rok i nadal są pełne.

Ubiorek wiecznie zielony obsypany śnieżnobiałymi kwiatkami.

Niezapominajka przykucnęła obok zawilców.

A to Brunera - kwiatki jak u niezapominajki.

Różnica jest taka, że niezapominajka ma środki żółte, a u Brunery są one białe.

Różnią się też liśćmi.

A to zawilce, obok których pojawiła się nieazpominajka. 

Teraz rozkwitają tulipany białe z różowym obrzeżem i późniejsze żółte.

Aronia w zeszłym roku nie miała owoców, a w tym roku obsypana jest kwiatami - owoców będzie mnóstwo - będzie sporo soku i dżemu.

Zaczynają kwitnąć bzy białe.

Bez liliowy roztacza przyjemny zapach. 

Jeszcze taki tulipan postrzępiony właśnie rozkwita.

A teraz nowości zakupione i posadzone jesienią minionego roku.

 

Gdy rozkwitły, zajrzałam im w oczy. :)

Przez przypadek mam cytrynowego tulipana - prawdopodobnie przez zamieszanie (przez klienta)  znalazł się w skrzynce z innymi cebulkami.

Taki był po rozwinięciu.

A tak zmienił się pod koniec kwitnienia.

Tutaj są inne nowe tulipany i ten cytrynowy miał być jak te ciemniejsze.

A te ciemniejsze są takie sprytne, że mają kilka, bo 5-6 kwiatków na jednej łodyżce,

Tu są pełne żółte (prawie pomarańczowe) tulipany i znów przez zamieszanie pojawił się biały, też pełny, a miał być żółty jak pozostałe.

I dwukolorowe - cieniowane - od białego u nasady po ciemny różowy na końcu płatków.

Tak wygląda w środku.

Bardzo ciemny, prawie czarny tulipan pełny, dopiero rozwija się, chyba należy do tych późniejszych. 

Na koniec bratek polny wprowadził się, nie wiem skąd, ale chyba czuje się u mnie dobrze.

Rósł przy ogrodzeniu, więc przesadziłam go pod iglaka i bałam się, że zniknie, ale nie... on nadal kwitnie.

Jest śliczny.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)