środa, 22 grudnia 2010

Jeszcze o ostatnich drobiazgach

Wczoraj wieczorem, patrząc na księżycowe obrazki, wpadłam na pomysł, aby kociaczka też oprawić w podobny sposób.

Gdy znalazłam chwilkę w przedświątecznej krzątaninie, wycięłam ramkę z pozostałego (po księżycowych) kartonika.
W wierzchniej części ramki wycięłam ząbkowany otwór.
Między dwie warstwy rameczki wstawiłam kociaczka, ramki skleiłam, montując jednocześnie sznureczek.
Powstał najmniejszy obrazeczek, jaki mam w swoich zbiorach.

Najpierw posłuży on jako zawieszka do prezentu, a następnie zajmie miejsce obok choineczki - jak na fotce.


To już naprawdę koniec świątecznych robótek, teraz wracam do kuchni, a w międzyczasie odwiedzę kilka/naście blogów...

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    gaga1957
    2010/12/22 21:18:37
    Słodziak! Takie drobiazgi są śliczne. A te kolędy słychać aż nad morzem. Hihi.Buziaczki.
    -
    splocik
    2010/12/23 15:49:13
    Gaga1957 - dziękuję :) Przyznaję rację - miniaturki są śliczne :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń