piątek, 19 kwietnia 2024

Domek mały - odsłona 6

Ostatnio, za sprawą dobrej pogody i samopoczucia, ogródek zajmował więcej czasu niż haftowanie domku oraz wykonywanie innych robótek.
Pogoda jednak zmieniła się i mnie zastopowała, przez co mogłam trochę zająć się innymi pracami.

Domku niewiele przybyło, ale zawsze to do przodu i to mnie cieszy.

Przypomnę, na początek, na czym skończyłam w poprzedniej odsłonie - TUTAJ.
 

Tu niewiele iksów powstało, ale zawsze trochę...


Tu pojawiło się więcej muru i więcej zieleni. 


Na tym kończy się etap szósty i ciąg dalszy nastąpi za jakiś czas, ale chyba już nie w tym miesiącu.

Teraz zajmę się realizacją zadań do zabaw, bo oprócz zabawy choinkowej niczego jeszcze nie wykonałam, a do końca miesiąca niedaleko...

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :) 

16 komentarzy:

  1. Fajny będzie ten domek jak go skończysz . Ja mam już na wszystkie zabawy coś. Zresztą do publikacji została mi tylko jedna z Twoich zabaw. W sumie to weny brak ale zabawy muszą być zaliczone. Ogródkiem zajmuje się mój M więc mam sporo czasu :-)
    Pozdrawiam i życzę powodzenia w realizacji zabaw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - dziękuję :)
      Do końca miesiąca jeszcze trochę dni, więc pewnie uda mi się wykonać coś do wszystkich zabaw, najwyżej połączę niektóre.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  2. Powoli a do przodu, zrobisz prędzej czy później.Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urszulo - dziękuję :)
      Skończę, to jest pewne, a kiedy - czas pokaże.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  3. Splociku, najważniejsze, że budowa posuwa się do przodu. Domek będzie śliczny. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eluniu - dziękuję :)
      Tak, najważniejsze, że nie stoję w miejscu.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  4. Wygląda i zapowiada sie świetnie:) u mnie to samo, posucha rękodzielnicza i nie wiem co będzie dalej;) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu - dziękuję :)
      Głowa do góry - będzie się działo i posucha też kiedyś musi się skończyć. :)
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  5. Dobrze, że mimo, że powoli, to jednak haft posuwa się do przodu. Będzie ładny. U mnie znowu zastój. Mąż w szpitalu, więc wszystko muszę ogarnąć sama, a jednak przy gromadzie zwierząt non stop jest co sprzątać, a syn za mały, żeby mnie w czymś wyręczyć poza wyrzuceniem śmieci czy odkurzaniem swojego pokoju.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leacathy - dziękuję :)
      Życie płata figle i najczęściej robi to w najmniej spodziewanym momencie, wiem coś o tym - właśnie jestem lekko kontuzjowana.
      Pozdrawiam ciepło.

      Usuń
  6. Domeczek coraz piękniej się zapowiada.
    Pozdrawiam serdecznie - Małgosia X

    OdpowiedzUsuń
  7. zapowiada się uroczo - piękne odsłony :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Będzie extra domek :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń