Miały być wykonane do przysłowia, ale wyszło inaczej, więc sakiewki pachnące lawendą wędrują do zabawy Link Party u Reni.
Lawendowe motywy wyszyłam w międzyczasie, jak pogoda pozwalała w czasie pobytu na działce.
Wykorzystałam do tego kawałki kanwy nr 11 i 14.
Każda tasiemka ma pętelkę po przeciwnej stronie do kokardki, by można było zawiesić pachnącą saszetkę.
Po ściśnięciu woreczka w dłoni wyzwala się zapach, który przyjemnie roztacza się w pomieszczeniu lub szafie.
Po jakimś czasie (2-3 lata), gdy zapach będzie mniej intensywny, zawartość woreczka można wymienić.
Suszu lawendowego jeszcze mam sporo, więc z pewnością powstaną jeszcze pachnące lawendą woreczki.
Tymczasem tę trójkę wysyłam do zabawy u Reni.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)
Piękne, eleganckie i pachnące .Wspaniała praca.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUrszulo - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Przepiękne woreczki, i cudnie pachną, czuje przez ekran.
OdpowiedzUsuńLady Savage - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Splociku, bardzo ładne są te woreczki, motyw lawendy jest pełen uroku i delikatności.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam - Małgosia X
Małgosiu - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Wyobrażam sobie ten zapach, lubię lawendę, śliczne woreczki:)
OdpowiedzUsuńHaft i Patchwork - dziękuję :)
UsuńO tak, zapach rozchodzi się, a zwłaszcza po naciskaniu woreczków.
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo fajne woreczki. Delikatne hafty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEwo - dziękuję :)
UsuńMiło Cię gościć i zapraszam częściej. :)
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne i pachnące woreczki :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAnno - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Bardzo dobrze wykorzystane śliczne woreczki, będziesz miała i ozdobnie i pachnąco jednocześnie :)
OdpowiedzUsuńLeacathy - dziękuję :)
UsuńWoreczków i pałeczek z zapachem lawendy mam niemal w każdym miejscu mieszkania.
Pozdrawiam ciepło.
Fajne woreczki. Mam taki jeden w szafie, ale już prawie bez zapachu. Niestety u nas w tym roku lawenda przegrała z pogodą.
OdpowiedzUsuńElu - dziękuję :)
UsuńJa mam od kilku lat w każdej szafie, na półkach, w różnych punktach mieszkania.
Po naciskaniu woreczka, nawet po 2-3 latach, zapach uwalnia się.
Pozdrawiam ciepło.
Takie ładne woreczki na lawendę! Ja moją, tę w ogródku zaniedbałam. Może mi się ją uda uratować.
OdpowiedzUsuńMotylku - dziękuję :)
UsuńJa ratuję dwa krzaczki lawendy i mam nadzieję, że próba okaże się udana na wiosnę.
Pozdrawiam ciepło.
Bardzo lubię lawendę i jak to mówi mój M- wala się toto wszędzie;) a co przecież tez lubi;) piękne woreczki przygotowałaś , będą nie tylko odstraszać mole ale i przyciągać oko;) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńWoreczków u mnie mnóstwo i pałeczek lawendowych także. :)
Pozdrawiam ciepło.
Lawendowe woreczki rządzą nie tylko u Ciebie. Nasze Dziewczyny też są na tym etapie!
OdpowiedzUsuńFuscilo - bo lawenda rządzi wszędzie o tej porze.
UsuńMam nadzieję, że pokażesz woreczki Waszych Dziewczyn. :)
Pozdrawiam ciepło.
Uroczy lawendowy motyw na woreczkach. Pozdrawiam. Barbara H.
OdpowiedzUsuńBarbaro - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Lubię zapach lawendowa🙂Pięknie ozdobiłaś lawendowa woreczki a ich zapach na pewno jest boski💜Pozdrawiam Splociku!
OdpowiedzUsuńAnno - dziękuję :)
UsuńJa też lubię ten zapach, tylko szkoda, że tak szybko staje się słabo wyczuwalny, ale jak ponaciska się te woreczki albo pałeczki, to zapach wzmacnia się.
Pozdrawiam ciepło.
Cudne!!! Nadziubdziałaś się, ale będziesz mieć woreczki na lata! (tylko wsad do wymiany ;) Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńReniu - dziękuję :)
UsuńJak nie mogę dziubać drutami, to dziubię igłą, też to lubię.
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne 🤩
OdpowiedzUsuńJeanette - dziękuję :)
UsuńPozdrawiam ciepło.