wtorek, 16 marca 2010

Nadal matematycznie i nie haftem

W zeszłym roku otrzymałam od znajomej kartkę, która była wykonana techniką wykorzystującą matematykę.
Wówczas miałam już przygotowane inne kartki, ale w tym roku postanowiłam zmierzyć się z tą techniką.

Najpierw zrobiłam pierwszą próbną kartkę, aby rozpracować tę matematyczną zasadę, dającą efekt przesłony w obiektywie aparatu foto.


Po pierwszej kartce powstały kolejne, różniące się obrazkiem, mniejszym lub większym jajem, kolorystyką, ilością zakładek przesłony i ostatecznym wykończeniem.

Ta kartka ma, tak jak pierwsza, jajo mniejsze i przechylone.


Dwie poniższe kartki mają jajo duże i ustawione w pionie.



Ta z kaczuszką poleciała już na Święta - daleeeko, daleeeko.

*****
W osobnej notce (wcześniej) podaję kursik wykonania kartki w oparciu o pokazaną wyżej kartkę niebieską.

1 komentarz:

  1. Takie były komentarze w poprzednim miejscu mojego blogowania:

    Beata
    2010/03/16 22:48:33
    Kartki są śliczne. Może też wykorzystam ten pomysł. Od zeszłego roku robię z córcią kartki, ale nasze są jeszcze hmm... początkujące :)
    -
    splocik
    2010/03/17 16:00:15
    Beata - dziękuję :) Ja też jestem początkującą w robieniu kartek - dopiero od dwóch albo trzech lat próbuję swoich sił :)))
    Podziwiam kartki robione przez inne blogowiczki i myślę, że jeszcze daleko mi do nich.
    Pozdrawiam ciepło.
    -
    vivictoria
    2010/03/17 21:01:53
    Świetny efekt, nie mam takiej cierplowości, kartki - wstyd wyznać, kupuję gotowe
    -
    splocik
    2010/03/18 15:02:41
    Vivi - dziękuję :) Ty nie masz cierpliwości? A kto szyje takie piękne rzeczy? Do tego to dopiero trzeba mieć cierpliwość :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń