piątek, 30 marca 2012

Nadal plecie z papieru

Ostatnio powstały trzy wiklinowe wyroby.

Najpierw powstał jeden taki dzban

Kilka dni później dołączył do niego drugi nieco większy i troszeczkę inny w dolnej części.


Dziś przy dzbanach pojawił się koszyczek.


Teraz czekają na malowanie, a Ktosiu zastanawia się jakie nadać kolory.
Poczekam i ja - zobaczę co wymyśli :)))

środa, 28 marca 2012

W moim ogródku na niebiesko

W ogródku, obok przekwitających krokusów, kwitną inne kwiatki, które za chwilę też znikną, ale fotki pozostaną i będą cieszyć oczy.

Na niebiesko

Niebieskie z białym


Białe z niebieskim



Pierwszy żonkil - za chwilkę rozkwitną następne i będą na Święta :)


Krokusy już przekwitają, ale pozostają fotki...










poniedziałek, 19 marca 2012

Cztery pory roku i mix piąty

Na początku marca skończyłam wyszywać pory roku i już nawet przygotowałam obrazeczki do oprawienia.
Okazało się, że mamy ciekawą ramkę (z odzysku) i trzeba ją tylko zwęzić.
Wspólnymi siłami przerobiliśmy ramkę, a przy okazji powstała jeszcze jedna - mała, która poczeka na odpowiedni obrazek - po Świętach poszukam czegoś odpowiedniego :))

No tak, ramka gotowa, ale jest trochę dłuższa niż potrzeba, a nie chciałam zbyt rozsuwać serduszek, więc wpadłam na GENIALNY pomysł.

Pomysł powstał w chwili, gdy za oknem nastąpiła huśtawka pogodowa, która przypomniała przysłowie (co prawda kwietniowe), ale jakże trafne na tamtą chwilę :)

Przysłowie brzmi: Kwiecień - plecień, bo przeplata, trochę zimy, trochę lata.

Ja przerobiłam je dla własnej potrzeby na: Splocik - plecie i przeplata, trochę zimy, trochę lata :)))
I tak powstało piąte serduszko z kawałkami czterech poprzednich.
Chyba można rozróżnić, która część serduszka jaką porę roku przedstawia:)



A tak prezentują się cztery pory roku plus mix, oprawione w odzyskaną ramkę.
Passe-partout sama robiłam z kartonika :)


Obrazek wisi na wąskiej ściance przy drzwiach do pokoju.


Obrazek dedykowałam Mężowi - zdążyłam na ... rocznicę Urodzin.
Fajny taki prezent robiony pod okiem Jubilata [hi hi hi] - nawet się nie spodziewał, że to dla Niego.
Oprócz obrazka, Mąż otrzymał jeszcze inne prezenty :)

środa, 14 marca 2012

Najwyższy czas na kartki... chyba

Zabrałam się za kartki świąteczne i dwie pierwsze juz poleciały heeeennn :)

Zastosowałam haft matematyczny na owalnym obwodzie.
Powstała tęczowa ramka dla sympatycznego obrazka, któremu nie mogłam oprzeć się i zastosowałam go w drugiej kartce - na innym tle.

Oto pierwsze dwie karteczki :)



poniedziałek, 12 marca 2012

Wazony i wazoniki wiklinowe

Wikliny papierowej ostatnio w moim domu przybywa za sprawą Męża.

Do wykonania choinek zastosował splot spiralny, który bardzo mi się podoba.
Zasugerowałam, by zrobił tym splotem wazonik i... zrobił dwa :)))

W pierwszym (wyższym) rąbek wyszedł trochę krzywo, ale już w drugim widać poprawę :)
Wykonał też misę i miseczkę.

Tu jeszcze stan surowy.


Misa oczekuje na decyzję dotyczącą koloru.
Wazoniki pomalował tak, by rąbki pozostały białe.
Całość polakierował i wazoniki mogły pozować do fotki :)



Do wazoników dołączyła zielona miseczka na drobiazgi albo małą doniczkę z kwiatkiem :)



Duży wazon, to pierwsza większa praca.
Przeznaczeniem tego wyrobu była podstawa i osłona dla doniczki z cissusem.
Przymiarka w stanie surowym.


Pomalowany na kolor ściany i ustawiony w docelowym miejscu.
Zdjęcie zrobione z lekkim pochyleniem :)
Wazon nie jest krzywy, tylko rama krzywo wisi i daje takie złudzenie :)))




czwartek, 8 marca 2012

Delfinki - odsłona 20 - ostatnia kreseczka

Dziś odnotowuję zakończenie stawiania kresek czyli wyszywanie konturów.

Nie było ich wiele, ale też nie było dużo słonecznych dni, by te kreseczki wyszywać i tak mi zeszło.

Nie ma tego złego... - w międzyczasie wyszyłam pory roku.

Wracając do delfinków - na fotkach prawie nie widać różnicy

przed konturowaniem


i po konturowaniu



Jednak na żywo widać tę różnicę wyraźnie :)
Tu porównam zbliżenia fragmentów obrazka.

Żółw przed konturowaniem

i po konturowaniu


Uśmiech delfinka przed konturowaniem

i po konturowaniu

Teraz najtrudniejsza decyzja przede mną - wybór ramki.
Niby już wybrałam, ale nie jestem na 100% zdecydowana - pewnie jeszcze kilka podejść zrobię, zanim ramkę zamówię.
Daję sobie tydzień.

poniedziałek, 5 marca 2012

Koniec zimy - ogłaszam

Przynajmniej u mnie na tamborku jest koniec zimy - zimowe serduszko gotowe.

Skończyłam wyszywać zimową porę roku, więc pora, by zima poszła spać aż... do zimy :)))))



Gdy kończyłam wyszywać kontury, słoneczko świeciło już bardzo radośnie mimo, że lekki przymrozek jeszcze powraca.
Pozostało jeszcze oprawić obrazki i nowy wystrój gotowy.

Teraz zapraszamy wiosnę, niech przyjdzie i rozgości się we wszystkich kolorach :)

Przebiśniegi jeszcze w pełni kwitnienia...



ale niebawem ustąpią pola krokusom, które z pewną nieśmiałością zaczynają wyciągać główki do słoneczka :)



sobota, 3 marca 2012

Taki malutki dodatek

A może odwrotnie, do tego dodatku dołączony został spory pakunek.
Pakunek dotarł już na miejsce - cały czas śledziłam drogę paczki dzięki możliwości udostępnionej na stronie poczty.

Gaga robi szydełkiem fajne rzeczy z całkiem cienkich nici.
U mnie leżą odłogiem szpulki nici do szycia.
Jest tego sporo, więc zapytałam, czy przygarnie część nici, czy Jej się przydadzą.
Po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi spakowałam nici do pudełka, dorzuciłam tkaniny, na których można coś wyszyć i dołączyłam mały dodatek.
Dobrze mieć w pudełku takie drobne hafciki, z którym szybko można wykonać taki drobiazg :)
Ten drobiazg, to breloczek do zawieszenia przy nożyczkach.
Do fotki pozowały moje osobiste nożyczki :)))


Może on być jednocześnie podręczną poduszeczką dla igły odłożonej "na chwilę" :)

Wiem, że przesyłka uradowała adresatkę i czekam na Jej szydełkowe kwiatki, jajeczka i inne drobiazgi :)))