Ostatnio było na pikantnie - zpiekankowo, to dziś będzie na słodko - borówkowo. :)
Sezon borówki amerykańskiej w pełni, ale moje krzaczki kończą swój żywot.
Zaczęłam szukać informacji, co też może dziać się z naszymi borówkami.
Gdzieś wyczytałam, że borówka amerykańska czyli tzw. wysoka jagoda, może owocować do 20 lat.
Zaczęłam przeszukiwać moją galerię zdjęć z ogródka i znalazłam fotkę z roku 2001, na której są dwa krzaczki borówkowe, trzy kolejne posadziliśmy rok później.
Wniosek jest taki, że starsze krzaczki mają 21 lat, a młodsze 20, w naszym ogródku, a przecież w szkółce rosły przynajmniej dwa lata, czyli wszystko się zgadza.
Mimo odpowiedniej pielęgnacji, krzaczki mają drobne owoce, które są tylko pokarmem dla naszych działkowych ptaszków i bzyków.
Jednak trochę owoców uszczknęłam dla nas i wykorzystałam je jako dodatki do obiadu oraz do słodkiego czegoś.
Z tego, o czym pisałam TUTAJ, był makaron z serem i borówkami, był placek z borówkami i kruszonką i był deser na biszkoptach z borówkami w galaretce.
Tym razem powstały słodkości do kawki - ciastka francuskie z borówkami.
Użyłam do ich wykonania gotowego ciasta francuskiego.
Ciastka robi się łatwo i szybko, a po ok. 15 minutach pieczenia można delektować się smakiem. :)
Na początku poprzedniego tygodnia powstały ciastka w postaci takich kwadratowych kopert, które otwierają się podczas pieczenia.
Zapomniałam kupić małą śmietankę do ubicia, by dodać na wierzch ciastek.
Obeszliśmy się tylko posypaniem cukrem pudrem - też były wyśmienite.
Chociaż owoce na rynku nie są tanie, to pewnie kupię trochę, by zrobić ulubione dżemy na zimę.
Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)