sobota, 30 marca 2019

Marcowe przysłowia zinterpretowałam tak...

Nie dziwię się, ze osoby bawiące się w zabawie Hafty i przysłowia 2 seria, miały nieco utrudnione zadanie z wyborem wzorów do interpretacji przysłów.

W marcu, do zinterpretowania były takie przysłowia do wyboru:
1. Fortuna kołem się toczy; temu tyłem, a temu zajrzy w oczy.
2. Gdzie bocian na gnieździe, tam piorun nie uderzy.

Przysłowie nr 1
Przedstawiłam przysłowia, a potem sama zastanawiałam się, jak i z której strony to ugryźć, by  zinterpretować je odpowiednim motywem.
O ile z drugim przysłowiem nie było problemy, to pierwsze trochę mnie pomęczyło.
Przyznam, że wybierając przysłowia na dany miesiąc, nigdy nie mam gotowego pomysłu na ich haftowaną interpretację i czasami długo szukam odpowiedniego wzoru.
Tak było tym razem.
Szukałam, szukałam i nie mogąc znaleźć czegoś, co pokrywałoby się choćby częściowo z moją wyobraźnią,  już miałam zrezygnować, gdy zobaczyłam super obrazek.

Pomyślałam, że skoro fortuna kołem się toczy i raz odwraca się od nas, a innym razem nam sprzyja, to taki zegar jest doskonałym odzwierciedleniem zmieniającej się fortuny.
Mijający czas w każdej sekundzie, minucie, godzinie, przynosi nam coraz to nowe zdarzenia - raz przyniesie radość i uśmiech, innym razem smutek i żal, raz przyniesie wygraną w loterii, a innym razem spory wydatek, całkiem nieplanowany.

Na obrazku nie ma wskazówek, więc cyfry (od 1 do 12) mogą oznaczać zmieniające się godziny lub miesiące i są potwierdzeniem, że żadna chwila wskazana na tarczy zegara nie powtórzy się, a to co minęło, nie wróci.
Słoneczko i księżyc też zmieniają swoje położenie w zależności od godziny wskazanej na tarczy zegara, a ich drogi po niebie, każdego dnia w ciągu roku także zmieniają się.



Przysłowie nr 2
Przysłowie drugie mówiące o tym, że gdzie bocian założy gniazdo i w nim przebywa, tam piorun i żadne nieszczęścia zdarzyć się nie mogą.
Jak dotąd znany jest tylko jeden przypadek, gdy bocianie gniazdo zostało rażone piorunem.
Natomiast w znacznej przewadze wszystko, co w wierzeniach kultury Słowian kojarzone było z bocianem, dotyczyło pozytywnych zdarzeń, o czym można poczytać TUTAJ.

Do interpretacji przysłowia wybrałam bociana (według wierzeń) przynoszącego dziecko, bo
takiego bociana z dzieckiem na pewno pioruny omijają.
Kolor zawiniątka jest neutralny - bez wskazania płci :)))
Obrazek poczeka na czas, gdy będzie potrzeba jego zagospodarowania albo gdy wpadnie mi do głowy jakiś ciekawy pomysł. :)



Banerek zabawy

środa, 27 marca 2019

Wielkanoc z paletą kolorów nr 3 - marzec

W trzeciej części zabawy Wielkanoc z paletą kolorów wróciłam do haftów.

Hafty z jedzonkiem posłużyły do wykonania kolejnych kartek wielkanocnych, ponieważ zadanie polegało na wykonaniu kartek ze wszystkim, co da się zjeść i kojarzy się ze Świętami Wielkanocnymi.

Na moich kartkach pojawiły się ozdobne jajeczka i babeczki.

Na początek kolaż do zabawy.


A teraz kartki przedstawiają się pojedynczo....

Z palety kolorów przeważają kolory: zielony, żółty, brązowy i biały.
Ramka jest w kolorze jasnego brązu, ale na fotce wyszła jakaś szara - stalowa.


Druga kartka też ma podstawowy kolor zielony, a oprócz niego wyróżnia się też kolor pomarańczowy, żółty, niebieski i biały.


Kartka trzecia jest w kolorach: niebieskim, pomarańczowym, fioletowym (jasnym), żółtym i białym.


Czwarta kartka ma kolory: niebieski, fioletowy (jasny), żółty, biały i brązowy.


Piąta kartka ma kolory: niebieski, fioletowy (jasny i ciemny), biały i nieco żółtego.


Kartki z babeczkami "wzbogacone" zostały kwiatkami frywolitkowymi, o których piszę w drugim blogu.

Wielkanocne kartki z jedzonkiem zgłaszam do Ani.


Ponieważ do wykonania hafcików wykorzystywałam częściowo mulinę z resztek, więc zgłaszam je do Igiełki.


sobota, 23 marca 2019

Haftowane słoiczki część 1

Zapisałam się u Raeszki do zabawy Sal - słoiki bożonarodzeniowe, polegającej na wspólnym haftowaniu słoiczków z motywami zimowych świąt.

Ponieważ u mnie zwykle pomysł przychodzi niespodziewanie i z opóźnieniem, więc żaden słoiczek nie będzie zagospodarowany wcześniej, niż po zakończeniu haftowania ostatniego słoiczka.

Dziś prezentuję pierwszy słoiczek.
Kanwa jest biała, ale fotki robiłam wczoraj przy bardzo pochmurnym niebie i tak jakoś wyszło.


 I na początku konturowania.


Słoiczek zgłaszam do Raeszki.


Ponieważ słoiczek jest bożonarodzeniowy, zgłaszam go również do Xgalaktyki.


niedziela, 17 marca 2019

Cztery kartki świateczne

Zrobiłam cztery kartki, ale jak je pogrupować?

Pierwsza jest na pewno wielkanocna,
Filip, czyli zając wyskoczył z konopi, aż włókna fruwają i schował się w paprociach. :)


Druga jest takim żartem dwa w jednym. :)
Filip wyskoczył z konopi i wskoczył na bombkę choinkową, a powstała z tego zamieszania konopna kokardka, przywiązała bombkę do gałązki.
 

Dwie ostatnie są na pewno bożonarodzeniowe, z których pierwsza jest z bombką haftowaną,


a druga powstała przy okazji, z bombką z wykrojnika, którą podkleiłam ozdobnym, błyszczącym papierem.
A tak w ogóle ja, jak ten filip, wyrwałam się i robię kartki bożonarodzeniowe w okresie wielkanocnym. :)))


Mogę zatem zgłosić kartki do trzech zabaw.
Pierwszą i drugą zgłaszam do Reni - zabawa Polszczyzna i rękodzieło.


Drugą i trzecią zgłaszam do Xgalaktyki - zabawa Choinka 2019.


Trzy kartki z haftem zgłaszam do Igiełki, bo w każdym hafcie jest trochę nitek resztkowych.


środa, 13 marca 2019

I popłynęły łzy... wzruszenia


Dziś w skrzynce pocztowej, między ulotkami i zwykłymi kopertami, znalazłam kopertę bardzo charakterystyczną.


Drżały mi ręce, gdy ją otwierałam, a gdy wyjęłam jej zawartość i czytałam list, popłynęły mi łzy wzruszenia.


No takiej przesyłki nie spodziewałam się i to wprawiło mnie w zdumienie.
Gdy przeczytałam o akcji, postanowiłam dorzucić swoje serduszka,


a wysyłając je, nawet nie pomyślałam, by oczekiwać jakiś sygnał zwrotny, ponieważ zrobiłam to od serca.

Przecież w akcji #SERCEDLAOWSIAKA wzięło udział tysiące ludzi... i mogłoby wydawać się niemożliwością rozsyłanie listów z podziękowaniem do wszystkich, a jednak... to NIESAMOWITE!

DZIĘKUJĘ, DZIĘKI, DZIĘKI!

Dziękuję Jurkowi i Sztabowcom za te podziękowania, one ZNACZĄ DLA MNIE BARDZO, BARDZO DUŻO.
Niech Orkiestra gra do końca świata i jeden dzień dłużej. :)

sobota, 9 marca 2019

Na okoliczność urodzin - kartki

Ostatnio wykonałam dwie kartki na okoliczność urodzin.
Ponieważ obie dotarły do adresatek, to mogę je pokazać.

Ta kartka poleciała do Jubilatki kilkaset kilometrów ode mnie.



Ta kartka wykonana była jako pierwsza, ale miała daleką podróż, bo poleciała za Ocean.
Wysłana była dużo wcześniej od powyższej kartki wykonanej w drugiej kolejności.




piątek, 1 marca 2019

Hafty i przyslowia 2 seria - marzec

Chciałoby się rzec, "W marcu, jak w garncu", ale jaki będzie marzec, to się okaże.
Jednak nie to przysłowie mam na myśli do marcowego zadania zabawy - Hafty i przysłowia 2 seria.

Zanim podam przysłowia na marzec, odniosę się do jednego z przysłów, które zaproponowałam w lutym.

Chodzi o przysłowie: Chleb pracą nabyty, bywa smaczny i syty.
Byłam bardzo ciekawa, jak je potraktujecie, jaką przedstawicie interpretację, pisałam w mojej poprzedniej notce.  
Trzy z nas  potraktowały temat niemal dosłownie - piekarz, chleb...

Jednak jedna z bawiących się, ujęła mnie; może niechcący połączyła oba przysłowia.
Tą osobą jest El, która nie szukała głębszego sensu, a po prostu wykonała zakładkę świąteczną do drugiego przysłowia, pokonując hafciarską niemoc.
Zakładka pasuje do przysłowia, wszak w domu pełnym książek, zawsze jest zwiększone zapotrzebowanie na zakładki i to z różnymi wzorkami. :)

Objaśnienie przysłowia o chlebie, wyjaśnia tę niezamierzoną sytuację, a mianowicie, Chleb pracą nabyty, bywa smaczny i syty znaczy, że "coś wykonane własną pracą i poświęceniem, jest cenniejsze od tego, co można mieć bez wysiłku".
Zatem zakładka wykonana przez El jest więcej warta, niż jakakolwiek kupiona za określoną cenę.

Mimo, że sama potraktowałam interpretację przysłowia dosłownie, to miałam nadzieję, że któraś z Was przedstawi (dodatkowo) jakąś ostatnio wykonaną robótkę z taką interpretacją słowną, jaką wyżej przedstawiłam, bo przecież każda nasza robótka jest dla nas cenna. Prawda?
Całkiem niechcący moje oczekiwanie spełniły wszystkie uczestniczki zabawy (choć bez dodatkowej robótki), bo prace wykonane własnoręcznie do przysłowia o książkach, są "smaczniejsze" i bardziej wartościowe niż kupione za nawet najniższą cenę.

Tyle na temat przysłowia z poprzedniego zadania, a teraz przedstawiam dwa nowe przysłowia.
Jak wiecie, nie ma dodatkowych ściegów hafciarskich, ale staram się wybierać przysłowia tak, by było ciekawie :)

Przysłowia na MARZEC, to:

1. Fortuna kołem się toczy; temu tyłem, a temu zajrzy w oczy.
2. Gdzie bocian na gnieździe, tam piorun nie uderzy.

Życzę przyjemnej zabawy :)))

Zabawa "Hafty i przysłowia 2 seria" trwa.

TUTAJ  są szczegóły dla chętnych do zabawy. Zapraszam :) 


TUTAJ  jest zadanie 1 - styczniowe i efekty prac.
TUTAJ  jest zadanie 2 - lutowe i efekty prac.

Strach ma wielkie oczy..., ale TY nie bój się i dołącz do zabawy. :)))  

Efekty prac do zadania nr 3 widać poniżej, a o skojarzeniach obrazków z przysłowiami poczytacie w blogach - linki nad poszczególnymi fotkami.

1. Carpediem30

2. Czarna dama
- haft pierwszy
- haft drugi

3. El

4. Ewa 

5. Elżusia 

6. Mięta

7. Nina

8. Ja Splocik
haft do przysłowia nr 1

haft do przysłowia nr 2