czwartek, 27 lutego 2025

Czwartek Tłusty i Słodki

Nie ważne, że tłusty, ważne, że słodki. :)

O historii pączków wiele napisano w sieci, więc nie będę o tym pisać.
Jest trochę przysłów związanych z Tłustym Czwartkiem i kilka z nich przewinęło się przez mój blog, więc nie będę pisać wszystkich, ale jedno z nich przytoczę raz jeszcze, bo ono chyba jest najfajniejsze.

Powiedział Bartek, że dziś Tłusty Czwartek, 
a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła. 

Pączki i inne słodkości dzisiaj nie tuczą, bo Tłusty Czwartek jest na nie odporny, ale jeśli ktoś chce, to po spałaszowaniu tych smakołyków, to może wykonać różne czynności, by spalić nieco kalorii.
Dawno temu (TUTAJ) pisałam, jakie to czynności należy wykonać celem spalenia pączkowych kalorii.
Wówczas też pobawiłam się twórczo inaczej i napisałam krótki wierszyk, a dzisiaj też wpadły mi do głowy takie oto słowa.

Każdy dzisiaj Wam to powie,
Pączki zjada się na zdrowie.
Chociaż pączek, słodki, tłusty, 
Nie zaszkodzi w dzień rozpusty.
Tłusty Czwartek faworkami i pączkami stoi,
Bo ich kaloryczności wcale się nie boi.
                                                              [Splocik]

U mnie w ostatnich latach jest podobnie - pączki kupuję, a chrusty/faworki sama smażę, czasami zamiennie z oponkami.
W jednym z poprzednich lat, faworki piekłam z ciasta francuskiego.

W tym roku kupiłam po 3 pączki na osobę.
Do południa były pączki i kawka.


Po południu pączek i herbatka.

Do pączka dołączyły chrusty/faworki, które wyjątkowo w tym roku kupiłam. 


Tak się zastanawiam, czy wszystkie pączki mają tyle samo kalorii...
Tu pewna myśl mi zaświtała, mianowicie, że są pączki (może nie całe), które mają mniej, a nawet częściowo ZERO kalorii.
To są pączki wiedeńskie, których środek na 100% ma 0 kalorii. :)
No i  oponki też mają środek bez kalorii. :)
Może więc warto przerzucić się na oponki i pączki wiedeńskie...

Jaki jest Wasz Tłusty Czwartek? 
Czy Wy nasmażyłyście pączków wiele, czy też inne smaczności dziś na Waszym stole?

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

wtorek, 25 lutego 2025

Moja mała dekoracja 2a/25

Niemal równolegle z zachodem słońca, wyszywałam kolejną literkę na obrazek, ale tę literkę zaczęłam haftować po publikacji dekoracyjnego obrazka z różą (TUTAJ)., czyli w połowie wyszywania zachodu słońca. 

Poproszono mnie o literę Z w kolorach turkusu.
Jest to trzecia litera Z, którą wyszyłam na upominki w formie obrazków - pierwsza była TUTAJ, druga TUTAJ.


Litera miała być oprawiona w białą ramkę, więc jest biała.


Fotka trafi do lutowej galerii zabawy Małe Dekoracje 2025, a tym czasem zapraszam do obejrzenia galerii styczniowej - TUTAJ.


TUTAJ jest mała dekoracja frywolitkowa. 

Prace wykonane od początku zabawy.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

poniedziałek, 24 lutego 2025

Haftujemy poduszkę Zosi - odsłona 2 - luty

Haftowanie wzoru według poduszki Zosi, w zabawie Haftujemy poduszkę Zosi, przewidziane jest do końca roku.
Mogłabym go spokojnie wyszyć w ciągu miesiąca, ale nie będę się spieszyć. 
Mogę zatem haftować wszystkie inne rzeczy, a ten wzorek będę wykonywać i co miesiąc prezentować po kawałeczku. 

Wyszywam na kanwie 14ct - haft nie będzie zbyt duży.
Dzisiaj pierwszy kawałeczek wzoru, a właściwie kawałeczek konturów wzoru.


W następnym miesiącu będzie ciąg dalszy.

Baner zabawy u Uli.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

piątek, 21 lutego 2025

Moje rękodzieło do przysłowia albo - 2/25

Skrzaty można wykonać niemal ze wszystkiego, co ma się w zasięgu ręki. 
W sieci jest zatrzęsienie różnych sposobów na wykonanie takiego mniej lub bardziej dekoracyjnego stworka.
Oglądając przeróżne wersje skrzatów, postanowiłam zmierzyć się z tym tematem, by zapisać takie proste inspiracje na przyszłość.
W postanowieniu pomogły mi lutowe wytyczne zabawy Rękodzieło i przysłowia albo...3, które przypominam poniżej. 

1. Przysłowie
Człowiekowi w życiu nie potrzeba więcej: serce do kochania, rozum do myślenia i do pracy ręce.

2. Cytat  
"Jeśli chcesz być w życiu kreatywny, musisz przestać bać się pomyłek". - Joseph Chilton Pearce

Wcześniej, jednego skrzata wykonałam na drutach do zadania styczniowego - pisałam o nim TUTAJ.

Teraz, "włączyłam" kreatywność i myślenie, a że ręce pracy się nie boją, więc przystąpiłam do działania z myślą, by nie bać się pomyłek, gdyby mi coś nie wyszło.
Poszukałam, poszperałam, co mam i... wykonałam dwa różne gnomki nie używając ani szydełka ani drutów, chociaż w obu przypadkach przydała się włóczka. 

Pierwszego gnomka wykonałam w całości z włóczki, jedynie nosek jest z drewnianego koralika. 
Nie użyłam ani kropelki kleju.
Czapeczka jest bardzo prosta w wykonaniu, o czym można przekonać się oglądając jeden z wielu filmików, które znajdują się w sieci.


Te skrzaty mają w sobie coś, co nie pozwala im posiedzieć w jednym miejscu. 
Jeszcze nie skończyłam przystrzygać mu brodę, a ten już wskoczył na gałązki - myślał, że się ukryje. :)


Ostatecznie zadomowił się na makramowym wachlarzu wykonanym dawno temu.


Do wykonania drugiego skrzata posłużyły mi: szyszka, włóczka i drewniany koralik.
Brodą jest szyszka delikatnie muśnięta białą farbą. 
Czapeczka wykonana w ten sam sposób, jak u powyższego jegomościa.
Czapeczkę, do której przymocowałam koralik (nosek), wcisnęłam na szyszkę i trzyma się dobrze.
W tym przypadku również nie użyłam kleju, ale dla pewności można go zastosować.

 

Ten  z kolei, jak tylko dostał nosek, to wyczuł te same gałązki, ale również nie udało mu się ukryć.


Ostatecznie przysiadł na półce z wiekowymi książkami.


Skrzaty razem.
 
Obydwa skrzaty dołączam do galerii zabawy - TUTAJ


Prace wykonane od początku zabawy. 


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

środa, 19 lutego 2025

Zachód słońca - odsłona 7 i finał

12 lutego nieprzewidziana sytuacja zmusiła mnie do przerwania haftowania zachodu słońca.
Wczoraj (18 lutego), po kilku dniach przerwy, dokończyłam wyszywać ten malutki fragment górnego lewego rogu, którego brak widać (TUTAJ) w poprzedniej odsłonie pracy nad tym obrazkiem.


Spojrzenie na haft po zdjęciu z tamborka.
Schemat przygotowany jest na mulinę DMC, a ja haftuję Ariadną, więc sama dobierałam nici, bo zamiennik nie zawsze podpowiadał odpowiednie rozwiązanie. 
Jestem bardzo zadowolona z efektu. 


Obrazek oprawiony jest w jasną ramkę, bo ciemna nie uwydatniłaby tych kolorów, kształtów i cieni.
Już ma swoje miejsce na ścianie.


Wielkość obrazka to 133 x 106, czyli 7182 krzyżyki, co na kanwie 14ct dało 24 x 19 cm.

Obrazek wyszyłam nie każdego dnia, ale w czasie od 01 stycznia do 18 lutego z krótką przerwą robiłam co tydzień podsumowanie pracy.

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

poniedziałek, 17 lutego 2025

Choinka 2025 oraz Przez cały rok BN - luty

Kilka dni przerwy i już po przerwie piszę, co wykonałam, a teraz będę nadrabiać zaległości w odwiedzinach
Kolejne dwie zawieszki wykonałam do zabaw: Choinka 2025 oraz Przez cały rok BN 2025.
Jak pisałam w poprzednim wpisie (TUTAJ), do wykonania zawieszek wykorzystuję hafciki, które posłużyły mi do wykonania Kalendarza adwentowego, a teraz dostają "drugie życie". 

Tym razem zawieszki są ze sprzętem sportowym.
Na jednej zawieszce są łyżwy, 


a na drugiej narty.


Obie zawieszki zgłaszam do zabaw:




- u Reni.

Zawieszki, które dotychczas wykonałam w ramach obu zabaw.


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

środa, 12 lutego 2025

Zachód słońca - odsłona 6

Następnego dnia, tj. 6 lutego, po przedstawieniu piątej odsłony pracy związanej z haftowaniem zachodu słońca (TUTAJ), zabrałam się za wyszywanie trzeciej części obrazka.

W ciągu trzech dni zapełniłam dolny fragment tej części obrazka i tak to wyglądało 8 lutego.
Cienie na wodzie, to ciemne odcienie, które wymagały uwagi i dobrego światła, co akurat udało się, bo były słoneczne chwile.
 

W następnych dwóch dniach (9 i 10 lutego) przybyły krzewy, reszta drzew i trochę ciemniejącego nieba.
Z tym fragmentem było nieco zabawy, ale i tak szybko poszło.


Do teraz (12 lutego) szło całkiem dobrze i już myślałam, że będzie finał, ale moja radość była przedwczesna.
No i nie udało się skończyć, ale jak widać, zostało już naprawdę niewiele.
Haftowanie musiało ustąpić ważniejszej sprawie, ale nie to jest tematem wpisu. 
Teraz wystarczy jeden dzień, by dokończyć haftowanie obrazka.
 

Zatem 12 lutego kończę 6 odsłonę powstawania obrazka i mam nadzieję, że po krótkiej (nieplanowanej) przerwie przedstawię skończony haft i oprawiony zachód słońca.  

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

poniedziałek, 10 lutego 2025

Coś prostego 2 i Kartkowanie z Ulą 2 - 02

W lutym również wykonałam dwie kartki do zabawy Kartkowanie z Ulą 2, a że są z kwiatkami, to pasują również do zabawy Coś prostego 2, gdzie w lutym obowiązuje flora. 

Obie kartki wykonałam z godnie z zasadami Bingo.
Pierwsza kartka z założenia na BN, bo te będę wykonywać, podobnie do ubiegłego roku, przez całą zabawę u Uli.
Tę poinsecję już kiedyś haftowałam, ale lubię ten motyw, bo pasuje do kartki na BN.
   

Wybrałam dla niej pierwszy wiersz, czyli kwiaty, błyskotki i wstążka.
Są kwiatki, błyskotki to półperełki i jest wstążka - tasiemka.


Druga kartka, to kartka okolicznościowa.


Dopasowałam ją do trzeciej kolumny wytycznych, czyli wstążka, napis, listki.
Rolę wstążki pełni ozdobny sznureczek, bo tasiemka była za szeroka (mam nadzieję, że Ula to zaliczy), jest napis i jest listek.
Mogłabym przykleić serduszko i wtedy karta pasowałaby do pierwszej kolumny wytycznych, ale nie wiem jeszcze, komu kartka będzie przeznaczona. 
Chociaż, gdy teraz tak patrzę na kwiatek, to mam wrażenie, że płatki na wprost, układają się w formie serduszka (naginam?), a może to tylko złudzenie...- Ula zdecyduje.
Najwyżej zaliczona będzie jedna kartka. 


Obie kartki 

posyłam do dwóch zabaw:

- do zabawy u Uli

- do zabawy  u Reni

Jeszcze wszystkie kartki wykonane w zabawie Kartkowanie z Ulą.


I  jeszcze prace wykonane w zabawie u Reni


Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

czwartek, 6 lutego 2025

Zachód słońca - odsłona 5

W czwartej odsłonie (29 stycznia) - TUTAJ, napisałam i przedstawiłam połowę drugiej części haftowanego obrazka. 
Schemat podzieliłam na trzy pionowe części, trochę nierówne, ale zawsze to części i właśnie dzisiaj przedstawiam, co działo się z ta drugą częścią w ciągu ostatniego tygodnia. 

Po dwóch dniach  przybyło trochę w górnym fragmencie tej części obrazka, a w trzecim dniu (1 lutego) wyszyłam tylko kilkanaście krzyżyków i zostałam "zmuszona" do przerwy. 


2 i 3 lutego wypełniłam górny fragment z turkusowymi chmurkami. 
 

Kolejne dwa dni pozwoliły mi na dokończenie tej części obrazka z małymi nierównościami z boku, ale 
tak mi po prostu wyszło.


Na tym zakończyłam (5 stycznia) haftowanie drugiej części zachodu słońca i tym samym kończę 5 odsłonę mojej pracy nad obrazkiem.

Za tydzień kolejna odsłona, ale czy ostatnia, to się okaże. 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)  

środa, 5 lutego 2025

Małe Dekoracje 2025 - galeria styczniowa

Czy Wam też tak szybko zleciał styczeń? 
Parę dni temu poprószył śnieg i już wydawało się, że trochę go jeszcze spadnie i poleży kilka dni na uciechę dzieciom, ale marzenia rozpłynęły się wraz z wieczornym deszczem. 
Nie tęsknię za zimą, bo wolę ją na obrazkach, przez okno i w tvi, ale dzieci mogłyby mieć trochę frajdy.

Dziękuję Wam za styczniowy udział w zabawie Małe Dekoracje i wykonanie ślicznych, dekoracyjnych drobiazgów. 
Jak zawsze, sprawiłyście, że oczy mogą nacieszyć się widokiem Waszych prac, które stanowią też inspirację dla odwiedzających galerię i Wasze blogi.

Prace wykonane w lutym proszę zgłaszać w komentarzach pod tym wpisem.  

Zapraszam do obejrzenia pierwszej w tym roku galerii.


Małe Dekoracje - Galeria Styczeń 25
 





5. Beata T 

6. Anna Iwańska 

7. Renata 



9. Bożena 

10. Anetta 

11. Kasia S 

12. Mięta 

13. Ja Splocik
- haft 

Dziękuję za każde pozostawione słowo w komentarzu. :)