W tym roku zrobiłam mniej kartek, bo ciągle szukałam Weny, a ona bawiła się ze mną w ciuciubabkę i gdy pokazała się na chwilkę, to zaraz gdzieś znikała i tyle ją widziałam.
Jednak w chwilach, gdy była przy mnie, coś tam pokombinowałam...
Skromne, bo skromne, ale mam nadzieję, że spodobają się, a i tak chyba najważniejsza jest pamięć i życzenia.
Pierwsze powstały kartki wesołe z takimi obrazkami wyciętymi z... z odzysku...
Później powstały jajka w koronkach....
Następnie trochę, jak wiosenne obrazki z żółtymi maleństwami...
Jeszcze takie...
Na koniec powstały kartki z haftem krzyżykowym...
Wysłałam też trochę kartek - gotowców hurtowych, takich jak te...